Maciej Wyciska, którego samica PL-0219-22-9085 reprezentowała Okręg Leszno na Ogólnopolskiej Wystawie Gołębi Pocztowych - Katowice 2023. Gołąb uzyskał 91,58 pkt. i będzi ereprezentował Polskę na Środkowoeuropejskiej Wystawie Gołębi Pocztowych - Rumunia 2023. W pliku ponizej znajduje się pełna Reprezentacja Polski.
HODOWLA I ROZPŁÓD ANDRZEJ NIELEPKOWICZ ''MARCCO11'' Historia: Maurice Delbar - Ronse (BE) Maurice Delbar, człowiek, który pozwala innym mówić, jest najbardziej utytułowanym zawodnikiem długi dystans tym czasie (1935/40). Ma niesamowicie długą szczep odległość, która osiągnęła wyniki z wynikami Bricoux i Duray na linii być. On jest mistrzem przelotów Pirenejach w nieodpartej domu szczytu trzyma głowę, nigdy sport tak przytłoczony jego wyników, jak między 1935 a '40. Jego głównymi konkurentami są mistrzami z jego lot gołębi, czyste jak Berlengee, Dath, Delvinquiere, Dusarduyn itd. albo skrzyżowane. Delbar rasa jest tak bogaty w czystej klasie, który przecina wszystko, w pierwszej kolejności z Janssena. Po wojnie, głównie w Holandii i Niemczech, z wielkim sukcesem. Delbar jest przykładem dobrego faceta. Cool jest słowo, to język potoczny wśród Transwalu Burowie. Był barczysty, zdrowy wygląd, silna postać sport wysoka postać z głową i szyją stout ścięgnistej. Należałoby raczej uwierzyć, że zawodowy kolarz lub długodystansowca niż były właściciel tekstylnego barwnika (Apprêtuur). On sprawia wrażenie kogoś, kto stopniu dobre dary życia wie, jak cieszyć duift letni on, w zimie poluje (na dużej grze). Myśliwi z Ardenów uważają go za jednego z sobą, wśród dzikiej tracteert knura on wyraźnie nosi na starych rurociągów ołowiu. Ma kolekcję tych karabinów Madame Willy Herman w Céroux Mousty, na tajemniczej Rudolfa jeziora Turkana dziś o Abyssinian lwy polować, rywali. Był niezrównanym strzelcem! Gołębie z Delbar Excel w trzech aspektach: oczy, piękny, bezprecedensowe - tak doskonały-gardła i siła niedźwiedzi. Dla reszty są proste zwierzęta, spokojne z natury, nieco surowego, podobnie jak niedźwiedzie w skarpetkach, że nie wiem, aby utrzymać swoją władzę, chociaż nie rude, z zadziwiająco mało mięsa nosa. Brak owiewki lub aerodynamieke formy: potęg, do których jednak dozowane z ich rezerw energooszczędne. W koszyku podróży nie kolidują one z bojowników, znajdują miejsce nie daleko od gdzie jedzenie i picie i iść powiesić na skrzydło kłamstwo, jeśli to możliwe, do snu. Oczy i mięśnie i nerwy ze stali - oto sekret Maurice Delbar. Jego gołębie latać wyłącznie na ich krwi i wytrzymałości majątkowego. Jeśli umiejętnie karmione i dobrze wyposażone, nie ma końca ich władzy. Lokomotywy są, raz w powietrzu zawieszone, muszą one spełniać karawanę lub ciągnąć i ciągnąć, takich jak sposób Gerrit Schulte, w swoich najlepszych dni było, do kawałka przez siły jego bombardowania przeciwnika, z najcięższego kalibru, do idą ... Mięśnie są w potężnych Bindels, przez grzbiet, żywego luźny, twarde i elastyczne jak drobnego naturalnego Hevea. Kiedy "Little Light" posiadał, był wilgotny i "spocony" - choć gołąb nie gruczoły potowe - w formie, w koszyku, aby przejść do St Vincent z wiatrem na głowie. Z Dax w 1935 wygrał Delbar, krajowym w Entente Beige: 2 lipca, 11 i 13, miał cztery z nich. Dla wielu, którzy myśleli, że są dobre, to było się przestraszyć na śmierć. Założył trzy gołębie w Aalst, Międzywojewódzki w Angouleme: 1 2 i 3, były jedynymi tam na dzień wyzwolenia wyszła, tak gorące, że było tak ciężkie wiatr wiał na głowie, ta płyta jest Wiem, nigdy nie równa. W '37 włożył sześć gołębi Narodowy Narbonne na Morzu Śródziemnym, bracia i bracia pół, w budynku wyścigu nie miał wyglądała w wieku i pokrewieństwa, miał im inbred a la Janssen: 1, 2, 4, 5, 9 i szesnaście gołębie poleciał, ale to był inny czas, którego Knaak w kieszeni był nabywca boczek i że nie było wielu. W sjarels nie miał pieniędzy, aby zapłacić za ich Quievrainisten żywności, kryzysu i surowości było wszystko, zegar hit. W '38 sześć na St Vincent Narodowego Entente beżowy: 1,3, 5, 13 i 14. "Mój Boże - powiedział Ferdinand Schul Roosendaal, który był najsilniejszym graczem długiego Holandii odległość - są nasze, niż tylko daksch ... Przepraszam brzydkie słowo, on pożre nas wszystkich skóry i włosów." Po wojnie, Maurice same sławy, ściśle wsobne gołębie. Hector Berlengee, sam nie gołębie wojną przywiózł był w 1944 dwudziestu młodych ludzi, pozwolił jej wybrać wszystko, co było! Matka jego 1st International w Barcelonie w 1949 roku, "Blue Berten" był czysty Delbar, jego ojciec także, mam je, kiedy miała dwanaście lat, jeszcze zakupione, publiczność w Brukseli, a matka z "Szarych dobry", dwie kury z '44. Matką "Berten" była pełna siostra Matki Aarden rasy w Steenbergen, Delbarduif że Haagdijk ręka Breda była Wingene Deguffroy, czyli wyścig Delbar, Charles Vanderespt, który również łatwością mógł przyjść. Młody jak ten Aarden otrzymał był od lat '45, nigdy nie było lepiej, była babka z "38" i "49", kogut którym początkowo był związany z sob czysta Delbar z Memory Tiestje do Halsteren. Nazywał się "chore", bo wydaje się, że Wagemaker Tholen Ko Nipius do Middelharnis mu Ronse meegbracht. Nie jestem również tam. Trzeci szczep Delbar rasy ptaków w rasie Steenbergse jest gołębica U. Dekkers Etten. Zeeland-Flanders Personel Dusarduyn do Groede i Bram van Gijs, miedź bestia Breskens powód do Delbar i zabrał wszystko, co było z dala od ich upodobań. Szczególnie Personel uczynił cuda z nim: trzy razy pierwszy krajowy Dax ... Cygara producent francuski Bazelmans do Zeelst w Eindhoven, ma wszystko jego serce pożądany, że przed wojną nie było. Maurice był hojny człowiek, który miał współczucie przegranych. Nie mógł powiedzieć nie. Sort of Robin Hood był, kto miał dużo pieniędzy do płacenia za innych, którzy nie mieli i dał gołębie za grosze lub za darmo. Napisałem kiedyś, że szczodrość jest pomszczona, przyszedł czas, kiedy nawet on z dużo dobrego już może wstrząsnąć jak śliwek od śliwy czyli fioletowy i niebieski wygląd. W '47 roku został oficjalnym mistrzem Belgii na długich dystansach i skrajnej długim dystansie. Myślę, że to było w BLAU 48 był 2-ga krajowy Saint Vincent de Liège wygrał, z wiatru. I wszystkie pieniądze tam odebrać były bourgeois fortuna była. Zadzwoniłem, żeby pogratulować mu i jego syn Mick powiedział: "Tato, więc po wypadkach śmierci". Leżał z rejestratora, do niego pod schodami jego duivenkot, było wysokie, strome schody z gładkimi zniszczonych schodów drewnianych. Jego najlepsze dwa gołębie były w tych latach "Bon Bleu" i jego syn, "Balon". Dał mi kilka monotonny notatek siostra "balon", była na poddaszu Albert Baekelandt, rzeźnik do Wakken, z "Insert" z Huyskens-Van Riel, również nasz loft w Wielsbeke, matka z 2. Międzynarodowe Cena Barcelony. Delbar mi dał, bo gołąb "Geren widział jako" czerwonego kura, córka 'Red Barcelona "z Danhaive do Basecles, z inną siostrą" balon ". Ta czerwona kura, "700" miał siostrę, szachownicę z tego samego miotu. Kim była matka 1-sze Delbar Narodowego Angouleme przeciwko sześć tysięcy gołębi, w '59 lub '60, późno w sezonie, myślę, że w dniu 1 września. "700" był cross-Bricoux Delbar, zajęło jak jej na psa. Przecięcie Delbar-Janssen był w lofty wielu krajowych mistrzów, w wielu krajach, głównie w Holandii, równie udane. W rzeczywistości było o wiele łatwiejsze, ponieważ jest dużo bardziej komfortowe Janssen znajduje się w obiegu, niż Bricoux. Gdzie zrobił Delbar rozmnażać? Znikąd nie było. Jeśli mam do wiercenia na źródła bezkonkurencyjnej Delbar długi szczepu odległość, muszę teraz osiemdziesiąt lat głęboko. W latach przed I wojną światową było to, że w Walonii wiosce Jolimont młody Bricoux lekarz sfałszował broni którym dokonał jego przeciwnicy wzdłuż w piasku będzie gryźć, w tym samym czasie był w regionie flamandzkim Ardenach z Kwaremont, Kalwarii i Edelare, tak dobrze znany z Tour of Flanders, Oscar Delbar, ojciec Maurycego dał pierwszy kolor i werwą do nazwy, która jest w pełni chwały będzie świecić na firmamencie gołębi świata. Papa Oscar, który ma osiemdziesiąt trzy lata, miał już "ponad siedemdziesiąt lat" a fondman gdzie nie do gryzienia to nie była jego "Blue Four", powyżej Paryżu postrachem całego regionu. Przyszło aż Oscar została zobowiązana do niego Vincent następnie w pełni zidentyfikowane jako św Wincentego Tyrosse programu lotu. To było w '13, w ostatnim roku przed wojną. W tym czasie karty były teraz inne. The West boerkens flamandzkie miały dużo mniej w grudki owsianki. Ale "Four" zdobył nagrodę 4-ga kraju i może nawet bardziej błyszczące czyny dokonane, gdyby nie wojna stała. W czasie wojny był hodowany. Niestety, była sława "niebieski Great" Niemców słyszeliśmy. Na pamiętnego dnia w 1918 roku armia ciężarówka do drzwi, że wszystkie ptaki oplaadde i wegvoerde do Niemiec. Nikt nie wierzył, w tym czasie, że kiedykolwiek miałem pióro nie patrzeć wstecz. Delbar Ojciec i syn jednak to nie siedzieć. Bramy piekielne będą co okradł, wróć. Natychmiast po zawieszeniu broni w listopadzie '18, kontakty zostały wykonane z aliantów okupacyjnej w Nadrenii i cudownie sześć kur zostały znalezione, w tym pięć córek "Blue Four". Zostały one skrzyżowane z różnorodności Depreter Putte w Mechelen. Putte ma być tuż przy głównej drodze z Mechelen do Heist op den Berg i Hallaar, nie daleko od Koningskooikt i Lier gdzie tradycyjnie najlepsze gołębie zostały. Muszę powiedzieć, że gołębie Depreter miał żaden inny niż Charles Schowany i Simon Frank (Hallaar). Jeśli prawdą jest, i dobra wola była rodzajem "czterech" uhonorowany poprawie niż pogorszeniu. Były też inne gołębie kapitałowych Ronse. Doves silnym graczem Moreels Bruksela, francuski Deloof wyścig Ledeberg (Ghent) i gołębie jednego z Gavere d'Hondta, nie daleko. Kilka lat później, dwóch wielkich hodowców A. z Oppens w Ronse (rasa Portois-Rasson) i jeden z Valeer Portois, ojciec Joseph sam, krew jeszcze bardziej. Francuski Deloof Kto był i skąd przyszedł, nikt nie wie lepiej niż w Sas van Gent weterana porywy Marquinie, który przed wojną 'Fourteen wielokrotnie przeplatają się z. To była czysta Rycerz Dendermonde (Schowany-De Herdt) i gołębi Paul Sion - wszystkie dobre wyścigi na świecie - i burmistrz Julien Commine w Leers-Nord (Vandevelde-podciągnięty Fache). Francuski był sędzia międzynarodowy z drobiu. Jego przyjaciele byli Jean Heyvaert do Opwijck (skreślony) i Henri Christeijns w Beveren-Oudenaarde (skreślony). I nie zapomnij o Depuydt w Aartrijke, nie daleko od Møre i Devriendt! Widzimy więc, że człowiek jak Maurice Delbar mniej więcej taka sama krew płynie uprawiane np. Bomb dr. I nawet gdy dr Bricoux. Schowany Charles, jeśli wziąć pod uwagę to wszystko, człowiek, który pozostawił niezatarty ślad na długo szczepu odległość 20 wieku. Kilka elitarnych rodzin kontrolować wielkie Nationals jest powiedzenie, że nic nie stracił aktualności. Pomimo późniejszych Delbar hodowcy sporo krwi na początku kciuki. Zwłaszcza z gołębi od Eduarda Rasson do Espierres i Jef Portois w Ronse. Był szlachetnym człowiekiem i dżentelmenem. Posiadał w latach dwudziestych poza normalnymi kurę hodowlaną, "Princess", córka "Bordeaux", na zwaire Międzywojewódzki oblatano naprzód. Jego brat gniazdo syn "Princess", która wygrała sekund lotu. Oczywiście, że nie może. "Princess", przez Maurice "złote jaja" określone. Delbar również krzyżowane z Hektora Desmet, z Charlesem Vanderespt i Oscar Devriendt. Specjalne wyróżnienie zasługuje kurę francuskiego kochanka z jego flamandzkiego imię Felix Outryve (Roubaix). Delbar ma siostrę jego słynnej "St Vincent", który miał pseudonim "Villa", a nie do meksykańskiego kapitana, ale z uwagi na fakt, że był w Pirenejach pierwszy lot międzynarodowy plus przestronny wygrał villa'tje. To jest różni się od championa dywan lub szczotki ręcznej. Według Maurice, że gołąb Van Outryve jego (Delbar'S) rodzaju, że był czas, że grał więcej niż we Francji, w Belgii. Chcę napisać kilka zdań o Portois z 67-4034217. Zdobył 1-sze nat. Brive w 1972 i 5 wewnętrznie. San Sebastian w 1972 roku. W Opsomer Merlier w Maarkedal jest dziadek od 1st nat. "Argenton" 80-4321030 przeciwko 2141 gołębi. Jak-Van Riel Huyskens dwadzieścia lat później miałby Maurice Delbar w '28 dwóch par lęgowych w rękach, które pojawiły się na mistrzów linii montażowej. Były 1) "Wittepen" 26-2204993, 2) "Dobry Hodowca" 28-4199357, 3) "Princess" i 25-21111418 4) hen Wittepen "Depreter" 28-2523831. "Dobry Hodowca" (2) był synem l i 3. Jego woli, Maurice tej pary nie Kot Maksymalna chłopca, zrobił liczb 2 i 4. Miał te dwie pary wyhodowany przemocy i chłopca w kółko towarzyszy wtedy - podobnie jak w 1937 roku niezapomniany Narbonne - wszystko za rok Nationals gry łamanego. Bo wobec tych ptaków nie latały. Z tych czterech gołębi hodowlanych, dwóch mężczyzn i dwóch kobiet, solidny fundament, na którym zbudowano Delbar rasa, tylko jeden poleciał, drugi nigdy nie siedział w koszu. To był "Old Wittepen" numer 1. To, że było całkiem jasne w liniach, sugeruje fakt, że jego bracia, "żabot", "Witoger", "Witteneuze" itp. były świetne mistrzami. Delbar Sześć słynne koguty! Liczb 2 i 4, sześciu mężczyzn i trzy kobiety, z których jedna jest już lepiej niż inne, odniosę się jako A - TM F. List był "Little Blue", nie wiadomo, w każdym razie nie pamiętam, żeby kiedykolwiek odbyła się w przeszłości. Maurice zatrzymał go krótko, bo był tak mocno spadł Paryżu, gdy był używany, lejce obchodzone, to samo będzie Hector Debou w 1968 zrobić, ku jego zdziwieniu, poleciał jego "San Sebastian, kiedy międzynarodowy jedną godzinę do przodu na tym gorącym Flight Hiszpanii, z przekroczył Delbar, poprzez Depoorter z Deerlijk "Little Blue" Delbar, Angouleme 6 Bordeaux 5, Dax 13, Bordeaux 2, Pau między Prow. 2, Bordeaux 2, Bordeaux w 1935 roku International Belgia-Holandia 5, nie poleciał gołębi, które są takie same tylko 6 dni można osiągnąć swój strych. słoneczny gorący wiatr na głowie. Vanderespt Charles w Ostendzie, wygrał pierwszy międzynarodowy z bladą kogut "Belgia-Holandia," To był dobry ojczym powiedział Charles. Jules Vermaut w Wevelgem, który zmarł młodo, założyciel lofty Labeeuw i Vanbruaene, zdobył drugą nagrodę. Myślę Cattrijsse, Depuydt i Duguffroy czy stary Kamiel van den Abeele w Astene, z którymi Delbar nawet raz "zamienione" ma pół tuzina pełną wykonane. Od tego momentu rozpoczęła się Maurice poważnie zamiejscowych do odegrania. LetterB był drugi kurek od wspaniałej pary, niebieski, jest słynna "Biarritz". Belgia i Holandia nie mają od lat mówi z podziwem o "Small", dwukrotnie laureatem 1-te Narodowego na jego chłopiec były ogólnie najwyższe ceny. Ale ja nigdy nie lubiłem "Small", choć był niewątpliwie Delbar ulubiony - Bare do Anderlecht zrobił słynne zdjęcie - i choć zawsze towarzyszył najlepszych kur hodowlanych, nawet najlepszy hodowca był. Zawsze miałem wrażenie, że "Biarritz" i "Dax" - 1 nagroda międzynarodowa Narbonne - nie mniej niż "Small". "Biarritz", w ścisłym pokrewieństwie, trzy wspaniałe ptaki podano, wszystkie trzy w 1937 roku. Jednym z nich jest Adolphe Plisnier poszedł w Waterloo, dyrektor Banque de Bruxelles. Hen, do Hectora Berlengee rolnika i burmistrza jego Aspelare wsi we wschodniej części Flandrii, czyli Czerwone barwne byków tysiąca funtów. I trzeci Charles Vanderespt Ostenda. "Wiedzieli, że dobrze jest używać" - Maurice mówi w przedmowie do jego sprzedaży w Kortrijk w 1945 roku. Charles umieścić córkę jego "Belgia-Holandia" zbudowali tam, w kontekście własnej rasy, które głównie składało Vandevelde z Oudenburg, Delbar odległość wzdłuż tułowia na ten weteran wielu bitew dziesięcioleci podtrzymała przeciwko przemocy mężczyzn brzegu. I "Dax"? Oger Delvinquiere, burmistrz-rzeźnik do Blandain w Tournai, miał syna, który był ojcem 2 nagroda międzynarodowej Barcelona 1949, 1 miejsce zdobył Berlengee z jego "Berten niebieski", Delbar czysta. "Biarritz" Paryż sam był dół szczery luierik. To był bardzo ciężki, katsjoe chciał skończyć w nagrywarce. Wygrał ponownie 7-szy Orleanu, ale kiedy wróble były więc pieczeń z dachu. W porównaniu do swoich braci, ma ogromnych ale dwie wspaniałe nagrody: DAX 7, Biarritz 1st. W Madrycie nigdy nie był zatrudniony, miał być może przed pierwszą wygraną. "Biarritz" był większy i mocniejszy kawałek budowy niż inne. Jedynie w wyjątkowych przypadkach, że takie byki i niedźwiedzie ge władzy napotkać. Przy takiej kury ras gołębi i dobrej ge pokój pełen mistrzów. Mówiłem o "Berten" z Berlengee, zdobywca z "nieznośnym ciężkich" w Barcelonie w 1949 roku. Że kiedyś napotkał kweekkot Hektora Desmet, myślę, że w '52 lub '53. Hector "skarżył się" o to tak mocno, że wzrosła. On powiedział: "Gdybym ale mój stary Horemansen jak rodzaj pociągu grupowych kopalń ... Ale to już nie ma." Poszedłem z nią i piliśmy kawę. I powiedział: "Weź Janssen Arendonk, który wciąż tam i hodować wszystkie lata pół tuzina Super gołębie, gdzie każdy zły hodowca, n'importe każdej rasy, z innych umysłów jest". "Tiens" - brzmiała odpowiedź - "Muszę zajrzeć do zastanowienia". Gerard Vanhee zrobił, ale podjął decyzję. "Wittekop" Van Miert z Turnhout był wynik. I jeden przykład z wielu. Litera C, "Dax" z Delbar był genialny, lichtgeschelpte kogut witslag, z bratem, "Barcelona" najczystszym i rassigste wszystkich, który już jest w środku odległości ciężko monit. Nie przesadzam, kiedy mówię, że w moim życiu wiele wybitnych gołębi długie odległości w rękach miałem. Kiedy myślę o tym i niech ptaki największe wrażenie na mnie, musiał przejść w przeglądzie, "Dax" z Delbar z najwyższą rejestrowane "Twas przycisk" Dax "w 1938 roku, na Olimpiada Gołębi Pocztowych Godesberg nad Renem, w zabytkowej Dreesen, 2 nagroda. Szkoda Henri bare "Dax" nigdy nie dostałem obiektyw ma. Oto niektóre wyniki: DAX 2, Dourdan 6 Poitiers 4, Dax 14, Bairritz 3 Doublage krajowa 10, Narbonne, krajowym i międzynarodowym 1, Saint Vincent 2 doublage Narodowy 1. Potomkowie "Dax" są dystrybuowane w całej Europie. Sam Maurice go, mimo wielkich pieniędzy, który zaproponował mu, czy nie sprzedać. On jest na strychu zmarł zimą '45. Litera D z "Bariole", nosił pierścień 19-61035 stary, ale urodził się w '32. "Bariole" był kogut z duivinnenkop. "Dax" i "Bariole" leżał oka, wypowiedzi i budowy - nie kolor - jak dwie krople wody na siebie. Jego najlepszy wynik: 16 Bordeaux, Angouleme 21, Saint Vincent 21, Narbonne krajowy i międzynarodowy 2 13 St Vincent, Saint Vincent 21. Również "Bariole" na strychach kilku krajowych Zwycięzcy siedzących. Litera E jest "Barcelona" brilliant blue wittepen żelaza ciała, jednego z najpiękniejszych ptaków, wyłącznie na jakości i teatralności, jaki kiedykolwiek istniał. Zdobył ao Barcelona 4, 30 Bordeaux, Biarritz 2, Lourdes Narodowy 14 International 5, 9 Pau, Biarritz Narodowy 9 Narbonne krajowej i międzynarodowej 4, Saint Vincent 12, National 5 itd. Straszne wyniki na odległość i dystans długi i ekstremalnych wszystko z potomków tylko jedna para hodowców. Wreszcie wisienka na tort l Litera F, "Little Light" 32-4293562, godło słynnego gołębia Delbar stała się. Myślę, że siedemnaście lat, jak wielu synów i córek dał nie jest przybliżone szacunki. Pięćdziesiąt lub sześćdziesiąt w 1950 roku było na pewno jeszcze żyje. Z kolei stają się gołębie magazynie w lofty genów kupili lub otrzymane. Aarden był jednym z nich, to żyje w Race Steenbergse Delbar przez stamduifvan '45 przez Oomens-De Weerd i "chory" z laską i kogut C. Dekkers Etten. Gołąb z Breda była wnuczką "Światło trochę" przez Gebr. Duguffroy do Wingene zeszli z "Biarritz" Delbar jest. Sądząc z uczuciem w mięśniach "Sick", siedziała przy nim rasa Kamiel van den Abeele w Astene, co daleko i ciężki zawsze najlepszym warte. Na pamiętnym Holandia-Belgia w 1935 roku zdobył nagrodę 6-sza van den Abeele. Litera F ceny, "Little Light": Bordeaux międzyregionalny 12 Angouleme 10, Chateauroux 10, Angouleme 2, Biarritz 17 National 9 i św Vincent Saint Vincent 4, 3 St Vincent, Saint Vincent 10, Saint Vincent 2, l Saint Vincent l, dwie godziny i dziesięć minut przed krajowym "zdobył fortunę" - Delbar powiedział - "i powinny być uważane za najlepszy gołąb w kraju". Co ciekawe, na zakończenie, aby ustalić, co politykę kultywowanie Delbar tam z takich wspaniałych kurki po kochanym. Których kury przeszedł i jak wynik był. Porażka nie było łatwe, wiesz. Uderzające jest to, aby pamiętać, że - dla tych, raz w posiadaniu takich ptaków - hoduje w krwi jest łatwiejsze i znacznie wyższy wskaźnik niż dobrych plonów w skrzyżowaniu. Dzięki doświadczeniu w szkole swojego ojca mądry, skrzyżowane Maurice zwykle z dość starych kur, których wykazano, że zostały one podane dobry, najlepszy Wspomnę tutaj: Promienista kury lęgowe Delbar. 1) szary hen z '34, kupiona w sprawie sprzedaży jednego Alexander Chardon w Haine córki jego "Vieux Gris" z '28 ze starym Deschrijver kurę hodowlaną (Roux), po obu stronach Bricoux. Również w tym kontekście nazwiska Rousseau Jemeppe że wyścig mieli aanvliegers Dr Lejeune do Rabozée przez Collin i Moulart Vandevelde'S Frasnes nie, Uccle gdzie Duray ona wniosła pozew, a nawet nazwisko Gaston Reijlandt, West Flemish cordonnier (szewc), który był w Brukseli, by żyć i im są bociany wielki skórzany dał: "Poklepał śmiało na paznokciach w podeszwach i piętach, jak głowy jego przeciwników, którzy nie jak ... ". Szary hen Chardon było związane z "Small" i doskonały chłopak podane. Córka tej pary towarzyszył "Good Gray" Bricoux pół. Oto nadchodzi jeden z najlepszych Piloci Hiszpanii po wojnie kontynuował słynny "Gray" Hector Berlengee do Aspelare. Kupiłem Matkę i matką "Berten" dwa małe Delbar-kur z roku 1944. Ale kiedy dostałem Ahold z nich były już jedenaście lat. 2) kura z "Fijnen" przez Gebr. Duguffroy do Wingene który towarzyszył siedział z kury z wandje Rasson do Espierres, rolnik i mistrz na długich dystansach, nie miał dobrego burmistrza Julien Commine w Leers-Nord 3) światło hen "Petit Bijou" z '32, otrzymał od swojego przyjaciela FelixVan Outryve (Francja), siostra jego "Villa"; 4) dobra kura hodowlana z Delouvroy poddaszem w Ronse, niebieski ptak wielkości kurczaka, przez Delbar zakupione kiedy miała dziewięć lat, public Kortrijk 5) dwa kury rasy Camiel Van den Abeele w Astene w Gandawie (koeboer), sławny długo racer odległość, z jego starym "Witoger-Biarritz-hen". Brat tej samiczki dał gołębniku Cyril Norman Oeselgem 2nd Narodowy Carcassonne w 1952 (w znalezionego poddaszu); 6) hen od Hektora Desmet w Geraardsbergen, race Bricoux-Havenith (t Scheer). Moim zdaniem, "mały" najlepsze dane w 1944, wraz z starożytnej kultury Delouvroy panieński hodowlanego. Charles Vanderespt był szczególny w "Courrier" hen, którzy przychodzą kupić. "Nie," powiedział Maurice, "zrobię to i będziesz miał to, co wasz entuzjazm". Najlepiej kura hodowlana, po "starym" Depreter jednak był "Good Blue" 35-4202076. Wartość ta wzrosła z synów "Mały", w "Dax" itp. Zamknij inbredu, ale prawie wszystkie z nich przyszedł był dobry. Ale prawie wszystko było sprzedawane lub oddawane ... Gołębi znanych niderlandzkiego Delbar jest skrzyżowany z wszystkich ras, a wszystkich zawodników dobrych, z bliska i daleka. Jeden z najlepszych krzyży było na poddaszu Alfons Metsaars do wierszy, z jednym z jego dwóch słynnych Janssen-kurki, '18 i '19, poprzez Dental of Meulen w Zandvoort przyszedł "Mewa", których wynik stworzył furorę w gołębniku Dr Linssen w Helmond. Że nadmierne "biały" w gepluimte "Seagull" nie pochodzi od Janssena, bo nie miał, że kolor, który był w Arendonk tradycyjnie wykonywane systematycznie, "Dax" z Delbar był "witslag" z serii biały długopisy. Maurice nigdy nie patrzył na takie rzeczy. Jeśli kwadrat był najlepszy, on nie tracił czasu z rundy wegetacyjnego. JAN ARDEN Kiedy jeden angażuje się w dyskusji na temat sportu gołębi wyścigowych nazwę Jana Aarden jest z pewnością pojawić zwłaszcza w stosunku do dużych odległości, ponieważ szczep gołębi pocztowych stworzonych przez mistrza została uwieczniona przez niektórych ze względu na wpływ, jaki dokonał całej świat. Ale kim był ten Holender uznawany za twórcę wielkiego szczepu maratonu? Człowiek, którego bloodlines przebiegać przez wielu laureatów i innych do głosu w Barcelona International, i rzeczywiście wielu krajowych i międzynarodowych zwycięzców na całym świecie współczesnej wyścigów gołębi. Jan Aarden urodził się w miejscowości Oosterhout na szóste z listopada 1893 do Martinus Aarden i Lucii Schoenmakers. Tam uczęszczał do szkoły w opactwie Od najmłodszych dni Jan miał wielką miłość do zwierząt i ptaków, w szczególności gołębi pocztowych. Miłość do niego zapalił się przez ks. Paulus, który trzymał kilka gołębi pocztowych na terenie opactwa i trzeba odnosić młodego Aarden w odpowiednim czasie stał się "manager boy" Dobrego Ojca magazynie. Tam jego pasja do folbluty od wzmożonej nieba, a do czasu miał 18 był członkiem klubu gołębi wyścigowych w Oosterhout, gdzie w krótkim czasie był właścicielem strych dobrych krótkich i średnich dystansach. Wczesne wpływy na Aarden była rodzina Oomens z Breda, które były długie stars odległości Holandii przed 2 wojny światowej. Aarden opracowany bliską przyjaźń z ojcem rodziny i we właściwym czasie w posiadaniu niektórych swoich ptaków. Słynny 37 z Jan Aarden był wnukiem Zilvervosje który miał Oomens linii hodowlanych na obu stronach rodowodu. To światło Sprawdź "kura z refleksji srebra w jej skrzydeł był wspaniały hodowca jak racer. Jej bloodlines istnieją w rodzinach wielkich hodowców Aarden jak Muller, van Agtmaal, van den Burgh, van der Wegen, van den Eijnden i Kuypers, jak również jest dziadkiem sekund Ko Nipius narodowego Barcelonie. W rzeczywistości jej wkład w rozwój maratonu gołębia w Europie jest ogromna, zwłaszcza w świetle prawdy, że jest bardzo mało wiadomo o kurzych pochodzeniu, ale dzięki Steve Patrick z Bros Parick którzy wygrali angielskiego NFC Pau Narodowy z Aarden mogę stwierdzić, że Zilvervosje jest córką Slaper (H 46 - 270518) + Goris Duivin Alfreda Goris (Kruisland). Ten wspaniały hen gdy pokryta Zesentachtig (H 47 - 433486) hod. Późne Meesters (H 49 - 525758): perła gołębia. (Słynne 131 była prawnuczką późnego Meesters). Ta pojawia się w rodowody wielu najlepszych przedstawicieli nowoczesnych szczepu. Partnerstwo Eijerkamp-Müller potwierdza Zilvervosje był ptak fundamentem rodziny. Ojciec van wanroy'SPIN '' jest wnuczką Zilvervosje. I oczywiście ''SPIN''był ptak fundacja w rodzinach Kuypers Brothers i Peter van den Eijnden. Jak stwierdzono w 37 Aarden był wnuk kurę. Z kolei 37 był dziadkiem Giel van Agtmaal'S 500 jak i dziadka 131 Jan de Weert jest. Na pewno dwóch z najlepszym z dynastii Aarden. Dalsze badania wykazały, że Zilvervosje była wnuczką Witpen Oude-a hodowcy sławy Toon Stoffelen. I że Bontje Aarden, matka 10 Ligtenberg była wnuczką Zilvervosje. Pamiętając, że Bontje Aarden była matką Doffertje Oude Janus van der Wegen się. Lista wydaje się nie mieć końca re wpływ hodowla Zilvervosje ale jak stwierdzono, że była również bardzo dobra racer. Niektóre z jej sukcesów 3-sza nat. Dax (1949), 2. nat. Dax (1950); 55-cie nat. Vincent (1950); 7-cie nat. Dax (1951); 47-cia nat. (1951). Po ślubie Jana do Janntje Akermans dwudziestego lipca 1916 roku, przeniósł się do Aarden i mieszkał w miejscowości Teteringen przez prawie cztery lata. Istnieje Aarden zbudowali poddasze i ruszył tam gołębie, ale z powodu zobowiązań rodzinnych i pierwszej wojny światowej był brak sukcesów. W 1921 roku rodzina przeniósł znowu ten czas do Steenbergen, a następnie przenieść się do innego Grintweg w nie miał być ostatni usuwania dla Ostatecznie rodzina osiedliła się w Steenbergen gdzie Jan i jego żona zarządzany hotel w którym nawet dzisiaj wielu hodowców z całego świata wizyty i odbywa się jako swego rodzaju sanktuarium. Wczesnych lat dwudziestych widziałem innego istotny wpływ wpływ na mar w osobie syna Antoniego, który również interesuje się sportem i który w wieku 18 lat dołączył do swojego ojca w kombinacji. Wpływ Antona doprowadziła ojca od krótszych do dłuższych wyścigach i choć wyniki nie były wybitne szczęście i przyjaźnie Aarden poprzez swoje umiejętności i cierpliwość zbudował wspaniały szczep. Jeden z tych przyjaźni był Piet de Weerd, światowej sławy pigeonologist, których wiedza i rada Jan zastanawiał. Innym owocem ich przyjaźni był tak zwany "Piet de Weerd gołąb": może Aardens główny kurę hodowlaną z Delbar / Deguffroy pochodzenia. W rzeczywistości Delbar grał istotną rolę w początkach tego Aarden jest dla niektórych z pierwszych hodowców prowadzi krew z tego szczepu. Teraz podczas badań na ten artykuł natknąłem materiały sugerujące Aarden był budowniczym, ale de Weerd był architektem szczepu. Bez względu na zasługi sugestię nie ma wątpliwości, że Jan Aarden był mistrzem stockmanship. Wakacje dobre lofty i uzyskanie najlepszych, na której można budować. Jak wszyscy wielcy twórcy jednak wiedział, że geniusz może obejmować doświadczeń innych. Pod koniec 1930 w hodowców Jana Aarden była krew Ost-Roe obok stanie od Henrey Rey i super kura Leo De Cock. OST-Roe bloodlines należał do Jules-Roeckaert dawnego tytułu używał na jakiś czas. Here I odnoszą się do koloru czerwonego wina w Aardens która budzi pewne zdziwienie do tego stopnia, że nie jest niewiara, że czerwony to kolor naprawdę przedstawiciel szczepu. Badania potwierdziły, że jednakże przy Czerwoni podstawie szczepu przez zasobów i Roeckaert Rey. Najbardziej znanym z poddaszem byłej był Ouden Vassart-czerwony który Rey zakupiony na aukcji Pauwels z SAS Gent. Od Roeckaert Aarden kupił obraz lekki sprawdzania Belske, którego ojciec był Leon czerwony kogut Leon Van der Saúde. Być może to pójść na spoczynek podejrzenia otaczającą Aardens czerwieni lub nieszczery upierzenie. Z jego naturalnym talentem i genealogicznych wiedza w połączeniu z naciskiem na inbredu Aarden używanych zasobów uzyskanych od Roeckaert, Rey i inne do budowy i eksperyment. Początkowo powiązaniu Blaue Ost Roe do Oude Rey duivin który pokazał iskrę geniuszu bo miał natychmiastowy sukces w tym powiązaniu. Ich słynny produkt był wielki Fietsvlieger którzy jak zwycięzca na drodze hodowane jakieś wybitne ptaki. Pokryta Dikke Blauw zaległego nestmate on hoduje się Schone Blauw - gołąb, który celował w zdobycie nagrody w wyścigach. Gdy parowanie Reydoffer z Belske Aarden wyprodukował wielką gołębia w 46 - kto wygrał wiele wyścigów. Pełna siostra 46 a mianowicie Orleanske wygrał z Orleans trzy lata z rzędu. Z sparowania Vetkonk od De Cock z Fietsvlieger Aarden wyhodowany Verkeeroe Duivin-jeden z najlepszych wyścigów w jego kur poddaszem, jeśli nie w Holandii. Dikke Blauw również pokryta Duveltje Roeckaert i wyprodukował Mooike - inny słynny przedstawiciel szczepu. Powyżej, gdzie w głównych par podstawowych Aarden jest i rzeczywiście Mooike, Dikke Blauw, Schone Blauw i Verkeerde Duivin wygrało z bardzo trudnym wyścigu z St Vincent. Z tego i innych wyników Jan Aarden sobie sprawę, że był właścicielem gołębi doskonałej jakości. Sukces szczepu rozwijających Aarden złapał zwrócić na siebie uwagę miłośników kolegów Jana w Steenbergen a wielu zostało zakupionych w wyniku obszaru staje hot bed długich wyścigów odległość w Holandii. To również przyczyniło się do rozwoju szczepu. Kilka z nią całym okresie po II wojnie światowej do 1960 roku zawarte Toon i Piet Ligtenberg którego słynny Witpen Oude hen w połączeniu z innym Aarden byli rodzice dwóch najbardziej znanych przedstawicieli szczepu. Słynny numer 10 z Ligtenberg i bajecznym Oud Doffertje z van der Wegen. Ostatni jest podstawą van der szczepu Wegen natomiast numer 10 był ojcem słynnego Dolle z Marijn Geel-van pochodzenia van Geels. Obok innych hodowców Steenbergen którzy ustalają sport wysiąść z ręki Aarden gdzie Toon Toffelen, Jan van der Par, Jan de Weert, i van Agtmaal. Ostatni jest uznawany w niektórych kręgach w byciu lepszym zawodnikiem od Aarden, niż wielkiego mistrza, samego. Innym ważnym wkładem do Aarden był wielki Jan Cools. Dobry przyjaciel Aarden tych, Cools własnością kilka dobrych gołębi szczepu i dzielili hodowców ze sobą. W wyniku produkcji najlepszych wykonawców klasy. Jako szczep rozwinął on zdominował wyścigi z Dax, Bergerac, i Barcelonie, między innymi. Biorąc Europę szturmem i wychodzą poza stać naprawdę na całym świecie rodziny. Piet de Weerd pomógł w tym kontekście przez kupowanie dobrych przedstawicieli szczepu i sprzedając je innym. Inny istotnym czynnikiem sukcesu Aarden dynastii był Lazeroms Piet z Zegge. Ten specjalista Aarden wykupił najlepsze hodowle Aarden i przez to był właścicielem najlepiej szczepu. Z kolei Lazeroms został użyty jako główne źródło Aarden przez najlepszych hodowców w Europie i gdzie indziej. Na przykład, Van de Heyde Peperstraten . Ten ostatni zbudował swój strych na słynnym Klapper którą dostał od Lazeroms. Jest też wyczyny Van Zelderen który zdobył pięć obywatelom Aarden. Ostatnie przykłady to Theo Ernest którego Barcelona sukcesy oparte są na Aarden oraz bracia Brügemann którego słynny loft jest rozbiły na innego źródła Aarden - Hein i Hub Oostenrijk. Nie powinno wyczyny Jac Stekatee z Bruinisse pomijane ,założył jeden z najlepszych stadnin Aarden lat 1990. Jego Złote 788 hodowca jest uważany za jeden z najlepszych, z dynastii Aarden jak bardzo myśli 60 innego Aarden ace, Cees de Jong. Potem jest świat znanych hodowców i racers z Polder i de Vogel dzisiejszego gołebia dalekodystansowego ... Wydaje się być w przypadku, że kilka wymienionych zwolenników szczepu Aarden wystrzelono przez kapitana w ich dążeniu do doskonałości. Powiedzieć kilka dla wielu, wielu innych, którzy mogą być nazwane, kto na swój sposób, jak hodowcy lub racers przyczynił się do rozwoju szczepu. W jego wczesnych dni w sporcie Jan Aarden nie mógł sobie wyobrazić, co jego miłość gołębi pocztowych doprowadzi do za pochodzące ze szczepu którym produkowane istnieje dzisiaj dynastii-dynastię Aarden długich odległości i maratonów rasowych gołębi pocztowych. Dlatego, aby stwierdzić, co lepsze pomnik Jana Aarden ale zapewnienie, że szczep której formowane i która stała się dynastia będzie przezwyciężenie odległości, góry, morza, i inne przeszkody na drodze do gniazda . Tak więc wszystkie dzisiejsze Aarden będą kontynuować prace na mistrza z Oosterhout i Steenbergen. PREZENT DO ROZPŁODU LINJA ''NINJA '' OD PRZYJACIELA MACIEJA WUJCZAK PREZENT DO HODOWLI OD PRZYJACIELA MACIEJA WUJCZAK PREZENT DO HODOWLI OD PRZYJACIELA MACIEJA WUJCZAK / 100% ORGINAŁ LINIA '' NINJA'' PREZENT OD PRZYJACIELA MACIEJA WUJCZAK 100% LINIA ''NINJA'' RODOWÓD PL-0309-00 4395 LINIA '' NINJA'' LINIA ''NINJA'' ZAKUPIONE DO ROZPŁODU OD PRZYJACIELA MACIEJ WUJCZAK OSTATNI ŻYJĄCY SYN ''MARCO POLO'' -GOŁEBIE Z JEGO LINI U MNIE W ROZPŁODZIE 100% LINIA MARCO POLO -DZIECI NL-1997-1492281 OSTATNI ŻYJĄCY SYN ''MARCO POLO '' ORGINAŁ ZAKUPIONE DO ROZPŁODU OD PRZYJACIELA MACIEJA WUJCZAK Z RYBNA WIELKIEGO ARDEN 100 % ORGINAŁ SUPER ROZPŁODOWY SAMCZYK 100% ARDEN -SUPER ROZPŁODOWA SAMICA 100% ARDEN SUPER W ROZPŁODZIE -ORGINAŁ 100% ARDEN ZAKUPIONY DO ROZPŁODU Z HODOWLI MACIEJA WUJCZAK / SIOSTRA Z GNIAZDA LOTOWANA ZA MŁODEGO 4 WKŁADANIA 4 KONKURSY ZAKUPIONA DO ROZPŁODU Z HODOWLI MACIEJA WUJCZAK LINIA ''PEREŁKA'' -ARDEN SAMCZYK DV-1037 FLOR VERVOORT -LINIA FINEKE 5000'' 100% ORGINAŁ SAMCZYK W ROZPŁODZIE Z GOŁĘBI FLOR VERVOORT 05986-DV-09-752 -SAMICZKA ZAKUPIONA W SOSNOWCU 2009 ROKU ORGINAŁ FLOR VERVOORT RODOWÓD SAMICZKI -> 05986-DV-09-752 > ZAKUPIONA U NIEMIECKIEGO HODOWCY KEUTHEN 2009 ROK WNUCZKA ''KNUDA'' DR . DERYCKE Z HOLANDI 100% ORGINAŁ FLOR VERVOORT 100% PO GOŁĘBIA FLOR VERVOORT LINIA ''FINEKE 5000'' SAMCZYK W ROZPŁODZIE SAMICZKA > 0476 - DV - 10 - 1064 100% ORGINAŁ FLOR VERVOORT SAMICZKA 100% FLOR VERVOORT -LINIA '' FINEKE 5000'' ORGINAŁY Z HODOWLI FITZNERA NIEMCY 2009 SAMCZYK ORGINAŁ FITZNER LINIA FINEKE 5000 100% FLOR VERVOORT Z GOŁEBI FITZNERA SAMCZYK W ROZPŁODZIE JAKO MŁODY 2009 4 WKŁADANIA 4 KONKURSY 100% FLOR VERVOORT Z HODOWLI FITZNERA DV-10 - 890 SAMCZYK -100% FLOR VERVOORT -PRAWNUK ''TAHIRY ''- LINIA ''FINEKE 5000'' KOPIA RODOWODU CÓRKI ''FINEKE 5000'' ORGINAŁ 100% FLOR VERVOORT .TAHIRA ZAKUPIONA PO ŚMIERCI FLORA VERVOORTA PRZEZ DR.. SCHWIDE DV-10 - 902 SAMCZYK -100% FLOR VERVOORT -PRAWNUK ''TAHIRY'' LINIA ''FINEKE 5000'' 100% FLOR VERVOORT SAMCZYK SUPER W ROZPŁODZIE SAMICZKA NIEBIESKA PSTRA PO GOŁĘBIACH FLOR VERVOORT W ROZPŁODZIE 100% FLOR VERVOORT - SUPER W ROZPŁODZIE MŁODE 2011 6 WKŁADAŃ 5 KONKURSÓW SAMICA Z ROZPŁODU DRAPA * KOPMAN GOŁĘBIE W ROZPŁODZIE DR . SCHWIDE Z NIEMIEC / RAKETJE / HET WONDER 100% ORGINAŁ PO GOŁEBIACH DR. SCHWIDE LINIA ''RAKETJE*HET WONDER'' SAMCZYK 100% ORGINAŁ LINIA -''RAKETJE*HET WONDER'' SUPER SAMICA ROZPŁODOWA -ORGINAŁ 100% LINIA ''RAKETJE'' ORGINAŁ OD LINIA ''HET WONDER'' SUPER SAMICA ROZPŁODOWA LINIA ''RAKETJE''
Piotr Wojciechowski, właściciel firmy PIOMAR, w towarystwie redaktora naczelnego czasopisma Poradnik Hodowcy oraz portalu SuperGolab.pl, opowiada o produktach 490 [ przeczytaj całość ] Prezentacja gołębi z hodowli Kapinos-Leś-Maziarz
Hodowla Marcina Kręca z oddziału 0190 Turek jest jedną z najmniejszych, jaką mieliśmy przyjemność opisywać na łamach Poradnika Hodowcy. Pomimo tego, wyniki osiągane przez gołębie Marcina są naprawdę imponujące. Obala on więc tym samym mit, że rozmiar ma znaczenie. Oczywiście rozmiar hodowli. Zacznijmy od początku. Marcin Kręc po raz pierwszy wykazał zainteresowanie gołębiami w dzieciństwie. Mieszkając z rodzicami w podkolskiej wsi Kościelec bardzo często odwiedzał wuja, który hodował gołębie pocztowe i rywalizował w lotach z innymi hodowcami. To właśnie on zaraził go bakcylem hodowlanym, niejednokrotnie ofiarując pierwsze gołębie czy też jajka. W kolejnych latach, po przeprowadzce do Turku, Marcin nie miał możliwości trzymania gołębi. Sytuacja zmieniła się dopiero gdy rodzice kupili działkę. Wybudował na niej wówczas pierwszy, prowizoryczny gołębnik, po czym w 2004 roku zapisał się do Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. W pierwszym sezonie wystartował w rywalizacji gołębi młodych, biorąc udział tylko w dwóch, czy trzech lotach. W 2005 roku przebudował gołębnik, a w 2006 roku zaczął lotować w tandemie wspólnie ze Zbigniewem Kaczmarskim. W międzyczasie poznał Leszka Brzezieckiego, od którego dostał pięć gołębi pochodzących z hodowli Engelsów (w 2002 roku hodowla ta została uznana za najlepszą hodowlę w Belgii). W sezonie 2006 młode, właśnie po tych ptakach, „zrobiły robotę”, czyli zdobyły mistrza sekcji gołębi młodych, tytuł najlepszego lotnika sekcji oraz czwarte miejsce w oddziale. Pierwsze trzy miejsca należały wówczas do rodziny Brzezieckich: wspomnianego Leszka, jego żony Jolanty oraz brata Henryka. Wspólne lotowanie ze Zbigniewem Kaczmarskim nie trwało długo – tylko jeden sezon. Ze względu na zobowiązania związane z pracą zawodową Marcin Kręc miał zbyt mało wolnego czasu, aby prowadzić poważną hodowlę i musiał znacznie ograniczyć swoje wizyty w gołębniku. Cały czas utrzymywał jednak przyjacielskie kontakty z Leszkiem Brzezieckim i właśnie w oparciu o nabywane u niego gołębie zbudował swój gołębnik rozpłodowy. W 2010 roku kupił działkę w ramach rodzinnych ogrodów działkowych, na której wybudował obecny gołębnik. Przepisał się do sekcji Turek 2, w której lotuje do dzisiaj. W 2012 roku zgłosił drużynę 36 gołębi młodych. Wywalczył nią pierwsze miejsce w sekcji, a czwarte w okręgu. Po sezonie sprzedał wszystkie lotniki, a w kolejnym roku znowu wystartował z młodymi. Po pierwszym i drugim locie zajmował pierwsze miejsce w sekcji, natomiast trzeci lot okazał się bardzo ciężki dla jego ptaków. Po kilku dniach zlatywania się do gołębnika wróciło zaledwie dwanaście sztuk. W związku z tym, podłamany zakończył rywalizację po trzecim locie. {imageshow sl=15 sc=5 /} Sezon 2014 W sezonie 2014 gołębi dorosłych brał udział w 6 lotach kategorii A i AB. Koszując niewielką liczbę gołębi (około 15 sztuk na każdy lot) udawało mu się zdobywać w niektórych lotach nawet od 8 do 11 konkursów (co oznaczało wydolność lotową pomiędzy 53% a 73% za dany lot). Co warto podkreślić, przed sezonem 2014 odkupił od znajomych kilka sprzedanych w 2012 roku lotników. Z nich wychował młódki, które weszły w skład młodej drużyny lotowej. Do współzawodnictwa gołębi młodych wystawił 33 ptaki pochodzące zarówno z lęgu zimowego, jak i wiosennego. Tak niewielkie stado potrafiło „zrobić” najlepszy wynik w sekcji Turek 2, oddziale Turek, okręgu Konin, regionie VI Poznań... a nawet w kraju! W kategorii A uzyskał coefficient 19,71, będący najlepszym osiągnięciem w Polsce. Według słów kolegi Marcina nikt wcześniej nie zgłosił tak niskiego coefficientu, czyli był to wynik na miano rekordu Polski. Niestety wynik ten został zakwestionowany na szczeblu centralnym i odrzucony. Oficjalną przyczyną odrzucenia niniejszego wyniku była niższa od wymaganej liczba hodowców koszujących swoje gołębie na jeden z lotów konkursowych w sąsiedniej sekcji (8 hodowców zamiast 10). Cała sprawą można delikatnie mówiąc nazwać kontrowersyjną. Bo jak inaczej opisać sytuacje, w której wyniki uznawane są (po weryfikacjach) na każdym szczeblu: sekcji, oddziału, okręgu, regionu, aby później na szczeblu krajowym doszukać się (!!!) nieprawidłowości, która ani nie jest winą zainteresowanego hodowcy, ani nie ma wpływu na osiągnięty przez niego wynik. Po ostatecznej decyzji najwyższego szczebla PZHGP zaczęto odbierać po kolei wszystkie zdobyte dzięki temu wynikowi wyniki. A więc niesamowity pech, to zdecydowanie za mało, aby opisać tą sprawę. Od razu gdy usłyszeliśmy o historii Marcina Kręca jako czasopismo postanowiliśmy chociażby w wersji reportażu o jego hodowli podkreślić wynik, jaki udało mu się zdobyć w lotach gołębi młodych w sezonie 2014 - coefficient 19,71! Gołębie, które zdobyły ten wynik prezentowane są na załączonym do artykułu zdjęciu. Sezon 2015 Sezon 2015 gołębi dorosłych, ze względu na planowany zabieg chirurgiczny, Marcin Kręc zaplanował tak jak w roku 2014, a więc tylko i wyłącznie na rywalizację w lotach kategorii A i AB. Zaczęło się bardzo dobrze. Wkładając bardzo małą liczbę lotników (przeważnie około 10 sztuk) plasował się na czołowych miejscach listy konkursowej, a konkursy zdobywało około 70-80% koszowanych ptaków. Niestety przy okazji piątego lotu Marcin Kręc kolejny raz mógł powiedzieć o ogromnych pechu. Podczas koszowania jego zegar nie zgrał się prawidłowo z zegarem satelitarnym, czego niestety nie zauważył. Wszystko wyszło dopiero w dniu lotu. Co ciekawe, na tym locie gościł on hodowców, którzy przyjechali na kontrolę przylotu. Gołębie siadały dobrze, a gdy doszło do obowiązkowego sprawdzenia zegara, to wyszło, że godzina i data (włącznie z rokiem!) jest nieprawidłowa. Pomimo tego, że komisja kontrolująca przylot potwierdziła poprawność przylotu gołębi, to lot ten nie mógł być uznany. Pech jest o tyle duży, że Marcin Kręc postanowił obliczyć jaki miałby wynik w kategorii A, gdyby ten lot mu uznano i okazało się, że być może byłby to nawet wynik na miano mistrza okręgu. Aktualnie przed Marcinem Kręc rywalizacja w lotach gołębi młodych. W żartach usłyszeliśmy, że limit pecha został już wyczerpany i w związku z tym liczy na dobry wynik. Choć jak sam przyznaje, osiągniecie rezultatu na poziomie zbliżonym do zeszłorocznego, będzie bardzo ciężkie, wręcz graniczące z cudem. Podsumowując jego wyniki od 2012 roku, głównie wśród współzawodnictwa gołębi młodych, doliczyć się można 55 dyplomów potwierdzających zdobycie pierwszego, drugiego lub trzeciego miejsca na poziomie sekcji lub oddziału. Po wstępie opisującym chronologiczną historię hodowli naszego bohatera chcielibyśmy przedstawić Wam metody hodowli i pracy z gołębiami pocztowymi, jakie są stosowane przez Marcina Kręca. {imageshow sl=14 sc=5 /} Gołębnik Zacznijmy od opisu gołębnika. Jak wspominaliśmy znajduje się on na ogrodach działkowych. Jego całkowite wymiary to około 2,5 x 10 metrów łącznie z wolierami. Wyloty gołębnika są na stronę południową. Stojąc na wprost wejścia do gołębnika od lewej strony mamy: wolierę dla gołębi rozpłodowych (strona zachodnia) oraz po kolei przedziały dla: rozpłodu, młodych, wdowców oraz półwolierę dla wdów (strona wschodnia). Gołębnik jest zbudowany z drewna. Całość stoi na ok. 20cm podwyższeniu. Dach stanowią deski pokryte papą dachową. We frontowej ścianie są liczne otwory okienne, które w zależności od potrzeb mogą dostarczyć duże ilości świeżego powietrza (otwory te są regulowane) i zapewniaja prawidłową wentylację. Ilość wpadającego światła nie jest może bardzo duża, jednakże Marcin Kręc widzi w tym wyłącznie zaletę. W przypadku swoich późnych młodych nie musi dodatkowo stosować zaciemniania. Od strony frontowej gołębnika znajduje się korytarz, który prowadzi do poszczególnych przedziałów. Podłoga jest wszędzie pełna. W przedziale rozpłodowym jest 6 półek. Każda cela ma drewniany ruszt, a pod nim wyciąganą szufladę na nieczystości. Na samym dole, pod najniższym rzędem półek jest 10cm przerwa, tzn. piórołap, gdzie tymczasowo kumulują się lekkie nieczystości typu pióra, puch i kurz. Zabezpieczone jest także puste miejsce na górnym rzędem cel. Czasami hodowcy zapominają o zabezpieczeniu tego miejsca i kończy się tym, że gołębie gnieżdżą się tam albo niepotrzebnie chowają. Młode gołębie mają cele przystosowane do realizowania metody wdowieństwa. Ruchome skrzydło znajduje się w centralnej części półki i w początkowym okresie służy do podziału regału na klasyczne, indywidualne półki (tzw. półkospoczywaki). Natomiast później, po oddzieleniu młodych samiczek do stworzenia cel, spełniających taką samą rolę jak w tradycyjnym wdowieństwie. W celach są metalowe ruszta, a pod nimi wyjmowana szuflada. W gołębniku wdowców cele wdowców mają całkowicie ruchome ramki, które w zależności od potrzeb umożliwiają dowolną konfiguracje półki ( całkowicie niedostępna, zamknięte 3/4 półki z otwartymi lub zamkniętymi drzwiczkami, całkowicie otwarta itd.). Tutaj także jako podłoga są drewniane ruszta a pod nimi wyciągane szuflady na nieczystości. Co więcej, podłoga w głębi półki, pod szufladą, jest krótsza, co sprawia, że nieczystości wpadają za regał i spadają na podłogę, do piórołapu. Z tamtąd są systematycznie sprzątane. Przedział samiczek to półwoliera - front, bok i część podłogi tego przedziału stanowi siatka. Na tylnej ścianie znajduje się półkospoczywaki. Rozmiar hodowli Podstawową cechą tej hodowli, jak już wspominaliśmy na samym początku, jest jej mały rozmiar. W rozpłodzie jest tylko sześć par. A dokładnie sześć samców i około dwudziestu samic służących do „obsługi” zarówno samców rozpłodowych jak i lotujących. Około dwa-trzy razy w roku samcom rozpłodowym zmieniane są samice. Do lotów gołębi dorosłych w sezonie 2015 zostało zgłoszonych tylko 12 lotników (same samce), natomiast młodych zgłoszono 31. Kolejną dość istotną kwestią jest fakt, iż starty gołębi dorosłych, w obecnym sezonie, były zaplanowane wyłącznie na kategorię A, a nie na cały sezon. Poza tym, jak zapewne już zauważyliśmy, szczególny nacisk kładziony jest na współzawodnictwo młódków. {imageshow sl=12 sc=5 /} Źrodła pochodzenia gołębi Jeśli chodzi o źródła pochodzenia gołębi, które w swojej hodowli ma Marcin Kręc, to większość pochodzi od Leszka Brzezieckiego. Gdy zaczął hodowlę gołębi na poważnie, to pierwsze gołębi nabył właśnie od niego i do dnia dzisiejszego ich współpraca jest bardzo bliska. Praktycznie każdy z nich zna całą hodowlę swojego kolegi. Co więcej, Leszek Brzeziecki kupuje gołębie z najwyższej półki, bezpośrednio od hodowców takich jak Gaby Vandenabeele czy Dirk van Dyck. W 2001r. kupił jednego z najlepszych swoich rozpłodowców, Rambo „179”. Wiele gołębi w hodowli Marcina Kręc jest właśnie po tym samcu. Są także gołębie po tych od Dirka van Dycka, po samicy „7777” od braci Łepuch oraz samica, którą kupił dzięki poleceniu Romana Majdańskiego. Warta wyróżnienia jest samica Koopman od Krzysztofa Pruskiego i samica po parze, w której matka od Wolfgang Berensfreise ma krew Księżniczki Marsylii od De Rauw-Sablon, a ojciec od Jefa van Winkela krew Baka 17 od Marcela Aelbrechta. W 2014r. Leszek Brzeziecki zakupił kolejne gołębie od Gabiego Vandenabeele, dzieci Rudy'ego oraz syna Jasona. W najbliższym czasie wybiera się znów do Dirka van Dycka, gdzie będzie odbierał zamówione gołębie. Marcin Kręc posiada także pojedyncze gołębie z zaprzyjaźnionych hodowli, od Wojciech Oćwieja z Gdańska czy też Janusza Wojtasika z Ostrzeszowa. Łączenie w pary Łączenie w pary zarówno gołębi rozpłodowych jak i lotników odbywa się pod koniec listopada. Jest ono poprzedzone dwoma-trzema parowaniami wstępnymi (do dwóch dni). W tym samym czasie zaczyna się dodatkowe doświetlanie gołębnika, które trwa aż do wiosny. Światło świeci się nieprzerwanie od godziny 5 rano do godziny 20. Jajka po lotnikach są usuwane, w ich miejsce podkłada się jajka z rozpłodu. Wychowuje się więc wyłącznie młódki po samcach z gołębnika rozpłodowego. Młode z dwóch zimowych lęgów zostają w hodowli, natomiast te wiosenne są oddawane, bądź sprzedawane. Zimowe młode odstawiane są pod koniec stycznia. W tym momencie w gołębniku dorosłych lotników dokonuje się ważna zmiana w systemie karmienia. Wprowadzane jest indywidualne karmienie w celach, które trwa aż do końca sezonu lotowego. Jest to bardzo ważny element przywiązania lotników do gołębnika i automatycznie motywacji do szybkiego powrotu z każdego lotu. Warto podkreślić, że to dzieki posiadaniu małego stada Marcin Kręc może bez większych nakładów pracy stosować indywidualne karmienie. Jak podkreśla Marcin Kręc, stawia on na jakość a nie na ilość. Twierdzi, że jak 10-15 gołębi nie będzie osiągało oczekiwanych wyników, to większa liczba ptaków w stadzie wcale tego nie zmieni. Z reguły karmienie odbywa się gotowymi karmami tzw. z worka, a więc bez domieszek. Wyjątek stanowi jęczmień, który bywa dodawany, szczególnie młodym ptakom. Stosuje się tu karmy polskich producentów i w zależności od cyklu życia gołębi stosuje się karmę rozpłodową, lotową, super dietę, lekkostrawną czy pierzeniową. Jeżeli chodzi o dodatkowe suplementy diety, to w dużej mierze stawia się tu na produkty naturalne, niejednokrotnie przygotowywane we własnym zakresie. Są to ocet jabłkowy z białą cebulą i czosnkiem, drożdże, olejek czosnkowy, propolis. Dodatkowo na karmę podaje się probiotyki lub Eukaliptusan Fresh z firmy Patron. Z innych produktów, Marcin Kręc szczególnie poleca te marki Belgica De Weerd. Z obawy przed wciąż szeroko dostępnymi na polskim rynku podróbkami produktów tej marki, przed minionym sezonem, Marcin wspólnie z kilkoma kolegami z oddziału zamówił większą ilość produktów bezpośrednio z Holandii z mieszczącej się w Bredzie firmy Henka De Weerda. (Od redakcji: nie ma potrzeby fatygować się z zamówieniami z Holandii. Polecamy zakupy u sprawdzonych, oficjalnych polskich przedstawicieli wspomnianej marki, czyli u braci Sławek z firmy z Prudnika. Wspomniani panowie posiadają certyfikat oryginalności sprzedawanych przez siebie produktów oraz wykonują kawał dobrej pracy w związku z tępieniem i piętnowaniem nieuczciwych sprzedawców oferujących podrobiony towar.) W tej hodowli nie ma ściśle określonego programu żywieniowego. Hodowca, znając swoje ptaki sam decyduje, co i kiedy podać. Nie trzyma się sztywno ściśle określonych ram. Co warte jest zaznaczenia, zarówno żywienie jak i suplementacja jest identyczna w całym gołębniku, czyli ptaki rozpłodowe dostają to samo co lotniki. Motywacja Z uwagi na fakt, że spośród gołębi dorosłych lotowane są wyłącznie samce, praca z nimi w głównej mierze opiera się na częstych wywózkach oraz odpowiedniej motywacji. Kolega Marcin opowiadając nam o znanych sobie metodach motywacji przyznał, że ze względu na szybkie zakończenie rywalizacji (po piątym locie), nie zdążył wprowadzić w życie wszystkich sposobów motywacji zakładanych przed sezonem. Mimo to postaramy się je Wam wymienić. Oto one: 1. pokazywanie partnerów przed koszowaniem, 2. wkładanie misek lęgowych do cel, 3. rozsypywanie słomy na podłodze, 4. umieszczanie luster w celach, 5. wpuszczanie obcych samców (najczęściej z gołębnika rozpłodowego), 6. włożenie samców do klatki umieszczonej na podłodze, a następnie wpuszczenie samic. Oczywiście nie stosuje się wszystkich sposobów jednocześnie w danym tygodniu. Znając i obserwując swoje gołębie wybiera się odpowiednie metody, które stosuje się przed konkretnym lotem. Chodzi o wprowadzenie różnorodności do hodowli. Nawet najlepszy sposób motywacji, stosowany co tydzień, prowadzi do monotonii i spadku jej skuteczności. Po sezonie Po zakończonym sezonie, lotniki przechodzą kurację przeciwko trichomonadozie i kokcydiozie oraz łączone są w pary. Wychowują po jednym młodym, po czym są rozdzielane, aby spokojnie przejść okres pierzenia. Podczas tego czasu podawana jest dobra karma pierzeniowa, odpowiednie preparaty witaminowe oraz przeprowadza się częste kąpiele. {imageshow sl=13 sc=5 /} Gołębie młode Zaczynając wątek gołębi młodych, to zapytany przez nas Marcin Kręc odpowiedział, że nie widzi większej różnicy w wynikach gołębi z zimowego lęgu i wczesnego lęgu wiosennego. Jednak po chwili zastanowienia stwierdził, że zimowe młódki spisują się nieco lepiej. Być może dlatego, że są starsze, dojrzalsze, lepiej zbudowane i upierzone. Zauważył również, że ptaki z zimowego lęgu znacznie lepiej znoszą przedsezonową chorobę młodych. Lotowanie młodymi w tym roku odbywa się na tych samym zasadach co rok temu, a więc metodą wdowieństwa. Zimowe młode w połowie roku rozpoczynają łączyć się w pary. Dochodzi nawet do składania jajek przez młode samice. Aby temu zapobiec najczęściej w lipcu młode samice oddzielane są od młodych samców. Od tego momentu młódki traktowane są jak wdowce. Widzą się tylko po przylocie ze wspólnych oblotów. Z odsadzeniem młodych od rodziców nie spieszy się. Nasz hodowca czeka, aż młode dobrze podrosną, szczególnie, że jest to okres zimowy. Po odsadzeniu kontynuowane jest karmienie tą sama karmą co dostawały u rodziców, z tą różnicą, że unika się dużej ilości nasion strączkowych. Posiłki podawane są dwa razy dziennie w ilości „do oporu”. Porcjowanie zaczyna się w momencie rozpoczęcia kontrolowanych oblotów. Wtedy wprowadzana jest dyscyplina żywieniowa. Wtedy przygotowana porcja to taka ilość, która z reguły wyjadana jest do końca. Suplementy pojawiają się w momencie, gdy młode zaczynają już dobrze jeść i wyjadają karmę. Należą do nich podobne dodatki jak u gołębi dorosłych, czyli ocet jabłkowy z białą cebulą i czosnkiem, drożdże, olejek czosnkowy, propolis. Dodatkowo podaje się probiotyki, Eukaliptusan Fresh (Parton), Belgasol (Belgica De Weerd), czy oregano w proszku lub płynie. Obloty i treningi Pierwsze obloty uzależnione są od pogody. Z reguły w marcu ptaki wypuszczane są pod wolierę, a gdy aura pozwoli, to zaczynają się pierwsze wolne obloty. Trwają one do początku czerwca. Później wprowadzana jest dyscyplina i obloty stają się kontrolowane, tzn. musi to być aktywny lot zakończony szybkim wejściem do gołębnika. W ten sposób odbywają się one dwa razy dziennie, rano i po południu. Po miesiącu regularnych i kontrolowanych oblotów zaczynają się pierwsze wywózki. Wywózki są bardzo częste. Przed sezonem gołębie wywożone są około 30 razy. Pierwsze wypuszczenie ma tradycyjnie miejsce z drugiej strony elektrowni Adamów, czyli około kilometra od gołębników. Kolejne z punktu oddalonego o około cztery kilometry, usytuowanego na górce, dzięki czemu łatwo jest zobaczyć kominy elektrowni. Dystans systematycznie ulega wydłużeniu, do około 50 km. Jeżeli zauważalne jest słabe odejście z danego punktu, następna wywózka jest z tego samo miejsca. Maksymalna odległość na jaką zostały wywiezione ptaki w 2014r. to około 80 kilometrów. W trakcie sezonu kontynuuje się wywózki. Bardzo często odbywają się one... nawet w dniu koszowania, z odległości około 20 km. Wywózki w większości przypadków mają miejsce z rana. Jednak niejednokrotnie były prowadzone po południu, na około dwie godziny przed zachodem słońca. Wówczas dystans wynosi około 20 km i trening służył głównie pracy nad szybkością. Jak podkreśla Marcin Kręc, wieczorne powroty mają zdecydowanie inny charakter niż te poranne. Gołębie lecą szybciej, na niższym pułapie, widać, że spieszy im się do domu przed zachodem słońca. Jak wyznał nam bohater naszego tekstu, praktycznie nie gubi on gołębi młodych podczas oblotów i prywatnych wywózek przed sezonem. Pojedyncze osobniki giną zazwyczaj dopiero podczas lotów konkursowych. Podejrzewamy, że wpływ na niski poziom strat w tej hodowli może mieć usytuowanie gołębników, które znajdują się na działce, które jest w bezpośrednim towarzystwie elektrowni Adamów, leżącej około trzech kilometrów od Turku. Dzięki czemu ptaki mają bardzo charakterystyczny punkt odniesienia w postaci ogromnych kominów (chłodni kominowych) widzianych przez gołębie zapewne z bardzo dużej odległości. Zdrowie Temat zdrowia gołębi młodych chcielibyśmy zacząć omawiać podobnie jak kwestię karmienia. Od momentu odsadzenia. Przez pierwsze trzy tygodnie odsadzone młódki nie dostają nic. Następnie przez 3-4 dni odstają środki na trichomonadozę. Następnie w maju gołębie są dwukrotnie (w odstępie dwóch tygodni) odrobaczane oraz szczepione Salmovirem przeciwko salmonelozie i paramyksowirozie. W czerwcu następuje kolejne szczepienie. Tym razem przeciwko ospie. Jeżeli w przed sezonem gołębie zachorują na chorobę młodych przeprowadza się kurację podając równocześnie środki na karmę i na wodę. Jak wspominaliśmy, Marcin Kręc zauważa różnicę w radzeniu sobie z objawami choroby młodych u gołębi zimowych i wiosennych. Te pierwsze, starsze znoszą chorobę lepiej i szybciej wracają do formy. Chcielibyśmy jeszcze wspomnieć o higienie w gołębniku. Prezentowana hodowla potwierdza, że jest to temat istotny i niezmiernie ważny. Gołębniki sprzątane są praktycznie codziennie. Podłoga zmiatana jest codziennie, natomiast cele co drugi dzień, a generalne porządki odbywają się kilka razy w roku. Jeden z końcowych akapitów naszego materiału tradycyjnie poświęcamy tematowi selekcji. Ze względu na małą hodowlę Marcin Kręc nie ma z nią wielkiego problemu. Jeżeli chodzi o gołębie młode, to zazwyczaj sprzedaje nadmiarowe sztuki. Dorosłe są sprzedawane bądź likwidowane. Najważniejsze kryterium to oczywiście osiągane wyniki. W tym sezonie do sezonu zgłoszona została jedna drużyna młodych gołębi, a partnerką Marcina w tandemie została najmłodsza córka Oliwia. Wspólnie ustalili, że tata odpowiedzialny jest za samiczki, natomiast córka opiekuje się samczykami. Dziewczynka bardzo chętnie pomaga w pracach w gołębniku, sypie karmę, nosi poidła... ogólnie garnie się do gołębi od małego. Zapowiada się więc wewnętrzna rywalizacja w rodzinie Kręców. Jako instytucja szczególnie propagująca udział młodych hodowców w życiu związku, trzymamy kciuki za Oliwię i wierzymy, że pokona tatę w ich rodzinnych zawodach. Na koniec chcielibyśmy wspomnieć o niecodziennym i bardzo miłym geście oddziałowych kolegów Marcina Kręca. Otóż po zeszłorocznym odrzuceniu jego wyników, zorganizowali dla niego przyjęcie oraz ufundowali duży puchar z plakietką „Mistrz Polski w lotach gołębi młodych”. Nasz hodowca z radością o tym wspomina i korzystając z okazji, jeszcze raz składa im wszystkim serdeczne podziękowania. Artykuł z Poradnika Hodowcy nr 9/2015.
Najlepsi hodowcy Gminy Kornowac odebrali nagrody z rąk Wójta Grzegorza Niestroja. Podsumowanie sezonu lotowego Hodowców Gołębi Pocztowych Oddział Lyski Sekcja nr 4 Kobyla odbyło się 19 października w Domu Kultury w Kobyli.
HodowcyTen zgrany duet braci lotuje w oddziele 0293 1 - Lipiec 2021r. Czytaj całość tego testu »Wyżej wymienieni hodowcy są tandemem w którego skład wchodzi: Magdalena Sowula, Przemysław Sowula, Paweł Goraj. Lotują w oddziele Olkusz (PZHGP 0200) Czwartek, 1 - Lipiec 2021r. Czytaj całość tego testu »W skład zespołu wchodzą: Wiesław i Filip Tokarczyk, Tadeusz Kłeczek i Jarosław Łabuzek. Kwartet lotuje w oddziale Trzebinia, w okręgu Śląsk Wschód. Jest to czołowy gołębnik tego oddziału i okręgu. Co roku plasują się w ścisłej czołówce. Piątek, 9 - Kwiecień 2021r. Czytaj całość tego testu »W ciągu ostatnich 10 lat Piotr Rompca został 65-krotnym mistrzem oddziału Gdynia-Sopot oraz wielokrotnym mistrzem okręgu 9 - Kwiecień 2021r. Czytaj całość tego testu »Eduard Buček to hodowca, który mieszka w Słowacji, w miejscowości 9 - Kwiecień 2021r. Czytaj całość tego testu »Dominik Dorynek z Filipowic to młody pasjonat gołębi. W 2018 roku został II wicemistrzem oddziału i wicemistrzem GMP oddziału oraz IV przodownikiem GMP w lotach gołębi młodych. Czwartek, 8 - Kwiecień 2021r. Czytaj całość tego testu »Od ponad 10 lat Bronisław i Grzegorz Sobczyńscy są w ścisłej czołówce oddziału 0250-Niemodlin 2. Zdobyli trzy razy tytuł mistrza oddziału w lotach gołębi dorosłych, jak i inne wyróżnienia oraz czołowe miejsca w Mistrzostwach Okręgu Opole. Czwartek, 8 - Kwiecień 2021r. Czytaj całość tego testu »Hodowla ta od wielu lat jest czołową hodowlą oddziału Prudnik oraz okręgu Opole Południe. W 2013 roku ich roczniaki sięgnęły 8 - Kwiecień 2021r. Czytaj całość tego testu »Marek Skrbek to człowiek z pasją - lotuje w Czechach, jest właścicielem czterech gołębi olimpijskich! Ponadto od wielu lat znajduje się w czołówce Czech, praktycznie w każdej kategorii. Czwartek, 8 - Kwiecień 2021r. Czytaj całość tego testu »Cześć 2. Zapraszamy do zapoznania się z grafiką. Zobacz, którzy cenieni hodowcy postawili na sprawdzone produkty marki 10 - Luty 2020r. Czytaj całość tego testu »Cześć 1. Zapraszamy do zapoznania się z grafiką. Zobacz, którzy cenieni hodowcy postawili na sprawdzone produkty marki 10 - Luty 2020r. Czytaj całość tego testu »Jak dochowałem się olimpijczyka... Podstawowym gołębiem linii, z której pochodzi moja złota olimpijka to lotnik...Wtorek, 23 - Kwiecień 2019r. Czytaj całość tego testu »Hodowca zostałem z przypadku. Po prostu koledzy mieli gołębie i ja też chciałem je mieć. Początki były rożne....Wtorek, 23 - Kwiecień 2019r. Czytaj całość tego testu »Moja przygoda z gołębiami rozpoczęła się początkiem lat 70-tych w domu rodzinnym. Mój wujek hodował gołębie pocztowe, nie był zrzeszonym hodowcą, ale w wolnych chwilach wywoził gołębie motorem na krótkie odległości i to mnie zainteresowało, gdyż gołębie przylatywały prędzej niż on wracał 23 - Kwiecień 2019r. Czytaj całość tego testu »Joachim Hontscha jest wielkim miłośnikiem naszego sportu. Jednak życie sprawiło, że mieszka i zarabia w niemczech, a gołębnik wraz z gołębnikami znajduje się w Polsce. Pomimo takiej sytuacij potrafi czerpać radość z naszej pasij garściami. Wtorek, 23 - Kwiecień 2019r. Czytaj całość tego testu »Jest jednym z czołowych hodowców okręgu Łódź, a przy tym należy do grona hodowców młodych wiekiem i mocno zaangażowanych w hodowlę gołębi pocztowych. Od kilku lat zdobywa tytuły mistrzowskie w oddziale, jest z przodu list konkursowych okręgu i regionie. Poniedziałek, 25 - Luty 2019r. Czytaj całość tego testu »Rodzina Seidel mieszka w malowniczym miasteczku Markneukirchen liczącym około 6800 mieszkańców, leżącym w najdalszym południowo-zachodnim zakątku Saksonii w Niemczech, prawie na granicy z Bawarią i Czechami. Miasteczko to znane jest w świecie z produkcji instrumentów muzycznych. W samym mieście i w jego najbliższym otoczeniu znajduje się 100 zakładów kultywujących tradycje dawnych rzemieślników wytwarzających instrumenty muzyczne. Poniedziałek, 25 - Luty 2019r. Czytaj całość tego testu »Ojciec i syn – jeden z dość długim stażem hodowlanym, drugi zajmujący się hodowlą od kilku lat. Różnica pokoleń to także różne podejście do hodowli, z jednej strony bardziej tradycyjne, gdzie same powroty gołębi z lotu dają dużo satysfakcji, a wynik jest nieraz sprawą drugorzędną, z drugiej natomiast większa chęć odniesienia sukcesu. Środa, 23 - Styczeń 2019r. Czytaj całość tego testu »Wim Muller pochodzi z Wilhelminadorp gdzie krajobraz jest niezwykle malowniczy. Od kilkudziesięciu lat zdobywa świetne wyniki na skalę międzynarodową. Od 1989 do 2004 roku był w spółce z Hansem Eijerkampem. Obecnie lotuje wraz z żoną Riną i synami. Drużyna „Wim Muller i synowie” specjalizuje się w lotach maratońskich z 900 km i więcej. Wim stworzył swoją rasę gołębi długodystansowych za pomocą wieloletniego kojarzenia w pokrewieństwie. O tym jaka jest historia tej hodowli i jak jest prowadzona napiszę poniżej. Środa, 23 - Styczeń 2019r. Czytaj całość tego testu »Ojciec Piotr i syn Tomasz tworzą zgrany duet lotowania gołębiami młodymi jak i dorosłymi. Myślę, że Piotr jest dumny z syna Tomka, którego gołębie pocztowe zafascynowały bez granic. Poniedziałek, 14 - Styczeń 2019r. Czytaj całość tego testu »Jakim miłośnikiem i fanatykiem hodowli gołębi trzeba być, aby podołać hodowli gołębi pocztowych na tak wysokim poziomie mimo braku czasu. Grzegorz prowadzi firmę budowlaną, kończy budowę własnego domu, prowadzi hodowlę na wysokim poziomie od wielu lat i oczywiście spędza czas z rodziną. Poniedziałek, 14 - Styczeń 2019r. Czytaj całość tego testu »Łajsce – wieś w położona w południowo – wschodniej Polsce, w województwie podkarpackim. Stamtąd pochodzą nasi trzej muszkieterowie: Tomek, Sławek i Paweł Lelko, którzy zajmują się hodowlą gołębi pocztowych od 22 lat. Poniedziałek, 14 - Styczeń 2019r. Czytaj całość tego testu »Już od kilku lat przymierzałem się do napisania i przedstawienia hodowcy, który pozostawał zawsze w cieniu wielkich nazwisk. Prawie wszyscy znają Flora Vervoorta i jego „Fieneke 5000”. Któż jednak wie, że ten hodowca nabywał gołębie u Josa Van der Vekena? Poniedziałek, 14 - Styczeń 2019r. Czytaj całość tego testu »Marek to hodowca z mocnym charakterem, tak zwany dominant. Jeżeli ktoś coś robi i uważa to za niemożliwe to Marek jest przykładem tego, że wszystko jest możliwe tylko trzeba bardzo chcieć i wierzyć w to co się robi. Jest hodowcą, który chciałby szybko dominować w naszej dyscyplinie i jak na razie całkiem dobrze mu to wychodzi. Nie interesuje go mistrzostwo sekcji czy oddziału. Poniedziałek, 19 - Listopad 2018r. Czytaj całość tego testu »Spółka hodowlana Poništiak to jedna z lepszych hodowli w Słowacji. Hodowlę prowadzi ojciec – Rudolf i syn – Jakub. Odkąd zaczęli lotować cały czas utrzymują się w czołówce oddziału. Poniedziałek, 19 - Listopad 2018r. Czytaj całość tego testu »Gołębie pocztowe to dla większości hodowców hobby pozwalające na oderwanie się od codziennych zajęć, a także sposób na spędzenie wolnego czasu. Bardzo ładnie i przyjemnie to wygląda gdy gołębniki są w miejscu zamieszkania. Są wśród hodowców jednak także i tacy, których skrzydlate pupile przebywają kilkadziesiąt kilometrów od ich domu. Takimi właśnie zapaleńcami, bo chyba w ten sposób można o nich mówić są Janusz Potrzebowski i Wiesław Nogalski z oddziału PZHGP Kozienice. Jeden z nich mieszka w Piasecznie, drugi w Warszawie, gołębniki natomiast posiadają w małej miejscowości koło Głowaczowa, z której obaj się wywodzą. Jeden z nich codziennie, drugi w weekendy jest przy gołębnikach. Prowadząc hodowlę w ten sposób osiągają sukcesy, a w tym roku wygrali w oddziale Kozienice prawie wszystko co było do wygrania. Jest zatem powód by Ich przedstawić szerszemu gronu hodowców. Poniedziałek, 19 - Listopad 2018r. Czytaj całość tego testu »Jakim miłośnikiem i fanatykiem hodowli gołębi trzeba być, aby podołać hodowli gołębi pocztowych na tak wysokim poziomie mimo braku czasu. Grzegorz prowadzi firmę budowlaną, kończy budowę własnego domu, prowadzi hodowlę na wysokim poziomie od wielu lat i oczywiście spędza czas z rodziną. Poniedziałek, 19 - Listopad 2018r. Czytaj całość tego testu »Październik - jest już po lotach gołębi dorosłych, a także młodych. W trakcie podsumowań są wyniki na różnych szczeblach, niektóre okręgi już opublikowały swoje wyniki. Na czołowych miejscach jest wiele nazwisk, które się powtarzają od dłuższego czasu, są także nazwiska, których musimy się uczyć, ale tak jest po każdym sezonie lotowym. Mistrzem Okręgu Płock w kategorii „C” został Kolega Bogumił Kosiorek z oddziału Kutno. Doprowadził w ostatnim okresie swoje stado gołębi do poziomu pozwalającego na osiąganie sukcesów nie tylko w oddziale, ale i okręgu czy regionie. Czemu zawdzięcza tegoroczne wyniki i w jaki sposób prowadzi hodowlę? Poniedziałek, 19 - Listopad 2018r. Czytaj całość tego testu »Ojciec Piotr i syn Tomasz tworzą zgrany duet lotowania gołębiami młodymi jak i dorosłymi. Myślę, że Piotr jest dumny z syna Tomka, którego gołębie pocztowe zafascynowały bez granic. Jak inaczej można ująć pasję Tomka, który aby pogłębić wiedzę o tajnikach naszego sportu postanowił odwiedzić i brać lekcje od najlepszych hodowców zza granicy i z Polski. Wydaje mi się, że Tomek to hodowca, którego nasz sport zupełnie pochłonął. Jest mi niezmiernie przyjemnie, że mogłem odwiedzić i poznać osobiście takiego fanatyka gołębi. Ojciec Piotr i syn Tomek nawzajem się motywują. Tomasz jako młoda krew wprowadził wiele innowacji w hodowlę ojca. Postawił przed sobą cel poprawy poziomu lotowania i robił wszystko, aby go osiągnąć. Tomasz chce mieć taką hodowlę w Polsce jaką mają jego zagraniczni idole. Duże wrażenie wywarł na nim też Tadeusz Pałka, od którego wiele się 19 - Listopad 2018r. Czytaj całość tego testu »Wszystko zaczęło się w latach 60-tych od mojego wujka. To on mnie i mojego brata zaraził tą pasją. Wtedy były zupełnie inne czasy. Wtorek, 11 - Wrzesień 2018r. Czytaj całość tego testu »Hodowla gołębi pocztowych to w ostatnim okresie nie tylko duże nakłady finansowe, ale także ogrom pracy przy jej prowadzeniu. Chyba właśnie z tych powodów powstaje coraz więcej spółek hodowlanych, tworzą je obcy sobie hodowcy, jak też Ci powiązani rodzinnie. Takim tandemem jest właśnie hodowla braci Jana i Mariana Szast z oddziału Stalowa Wola. Co prawda na listach konkursowych występują obaj po własnymi nazwiskami, ale faktycznie jest to jedna hodowla, w której gołębie są dzielone na dwie drużyny. Jan z Marianem mają jeszcze brata Tadeusza, który lotuje w oddziale Kozienice. W 2017 roku Jan Szast, a właściwie jego drużyna zdobył tytuł Mistrza Okręgu Tarnobrzeg w kategorii Maraton. Drużyna Mariana zdobyła w tej samej kategorii 24 miejsce. Poniedziałek, 10 - Wrzesień 2018r. Czytaj całość tego testu »Roman Cichy jest wielokrotnym mistrzem Oddziału Środa Śląska – Leśnica. W sezonie 2017 zdobył łącznie 10 tytułów Mistrza Oddziału w różnych kategoriach i 10 - Wrzesień 2018r. Czytaj całość tego testu »Mimo tego został już dziesięciokrotnie Mistrzem Oddział Jura-Łazy, a w swojej kolekcji ma około 400 pucharów. Każdy kto go pozna, po kilku minutach spędzonych w jego towarzystwie, dochodzi do wniosku, że nie jest to hodowca tylko na papierze , ale jest hodowcą całym 13 - Listopad 2017r. Czytaj całość tego testu »Miło jest mi słyszeć, że hodowca, który wcześniej zdobywał mistrzowskie tytuły w Polsce potrafi je również osiągać za 13 - Listopad 2017r. Czytaj całość tego testu »Wojciech Żółnowski jest hodowcą, który musi w pierwszej kolejności rozważnie myśleć o swojej pracy zawodowej, a później o swoim hobby jakim jest hodowla gołębi 13 - Listopad 2017r. Czytaj całość tego testu »Kiedy pierwszy raz usłyszałem o hodowli Biskup pomyślałem, że jest to dobry żart. Wiedziałem, iż hodowaniem i lotowaniem gołębi zajmują się księża, ale o biskupach jeszcze nie słyszałem... Poniedziałek, 13 - Listopad 2017r. Czytaj całość tego testu »Hodowla gołębi pocztowych wymaga dużego nakładu pracy nie mówiąc już o środkach finansowych, hodowca musi więc zrezygnować z wielu rzeczy, na które mogą sobie pozwolić inni. Większość z Nas jest o tyle w dobrej sytuacji, że swoje gołębie ma w miejscu zamieszkania. Są jednak i tacy, którzy muszą pokonywać spore odległości aby przebywać ze swymi pupilami. Takim właśnie hodowcą jest Kolega Krzysztof Roman z oddziału PZHGP Pułtusk, który swój gołębnik posiada w odległości około 70 kilometrów od domu. Osiąga przy tym sukcesy zarówno na szczeblu oddziału jak i okręgu czy regionu. Piątek, 7 - Lipiec 2017r. Czytaj całość tego testu »Może niewielu hodowców o tym wie, ale różnica między polskim a belgijskim hodowcą, polega na tym, że hodowlę w Belgii przekazuje się z pokolenia na pokolenie, natomiast w Polsce niezwykle rzadko spotyka się wielopokoleniowe rodziny hodowców gołębi pocztowych. Rodzina Berckmans to przykład rodziny z tradycjami 7 - Lipiec 2017r. Czytaj całość tego testu »Jerzy Mrowiec to hodowca, którego hodowla jest przykładem tego, że aby lotować gołębiami nie potrzebne jest wieloletnie doświadczenie, wybitny talent do oceny jakości gołębi, znajomość wszelakich teorii oczu czy lusterek, ale chęć i 20 - Kwiecień 2017r. Czytaj całość tego testu »W poprzednim numerze „ Złotego Gołębia” ukazała się pierwsza część tekstu dotyczącego Kolegi Marka Mazura, mistrza okręgu Lublin w kategorii ”A”. W obecnym natomiast przedstawiamy dalszą część wypowiedzi hodowcy, której początkiem jest temat „przygotowania do sezonu lotowego i lotów”, oto ona:Czwartek, 20 - Kwiecień 2017r. Czytaj całość tego testu »Dwa poprzednie artykuły o wybitnych kobietach wśród hodowców gołębi pocztowych w Holandii zainspirowały mnie, aby rozejrzeć się również w naszym kraju ? w Czechach. Kiedy przeglądamy niemiecką gazetę ?Die Brieftaube? lub inne, na przykład belgijskie, wszędzie spoglądają na nas zadowoleni zwycięzcy z małżonkami lub całymi rodzinami wspierającymi zwycięskiego 14 - Listopad 2016r. Czytaj całość tego testu »Wielkopolska to region kraju słynący z licznych hodowli gołębi pocztowych prowadzonych na bardzo wysokim poziomie. To także właśnie stamtąd pochodzi wielu mistrzów naszego sportu. Poniedziałek, 14 - Listopad 2016r. Czytaj całość tego testu »Kolega Ryszard jest hodowcą, który ma spełnione wszystkie wymagania jeśli chodzi o hodowlę gołębi pocztowych. Dysponuje wolnym czasem, ma świetne gołębniki, dobre gołębie i wiedzę. Potrafi również obserwować swoje gołębie i zauważać błędy jakie 6 - Lipiec 2016r. Czytaj całość tego testu »Na początku maja tego roku pojechałem porozmawiać z jednym z wyróżniających się hodowców Okręgu PZHGP Warszawa, Kolegą Aleksandrem Zaleśnym z oddziału Pruszków. W ubiegłym, tzn. 2015 roku został Mistrzem Okręgu w kategoriach ?OPEN? i ?M?. W innych kategoriach także zaznaczył swą 6 - Lipiec 2016r. Czytaj całość tego testu »Niedawno wybraliśmy się do hodowcy z Łazisk Górnych. Pan Andrzej jest bardzo szczerym i prostolinijnym człowiekiem. Widać, że kiedy odpowiada na pytania nie zastanawia się co może powiedzieć "konkurencji" a co zachować dla siebie. Prawdę mówiąc sam kieruje się prostymi zasadami, nie kombinuje i nie przesadza z lekami, więc nie ma co ukrywać. Z takimi ludźmi zawsze najlepiej się 16 - Maj 2016r. Czytaj całość tego testu »Günter Prange z Meppen to taki człowiek, któremu na widok gołębi zaczynają błyszczeć oczy z zachwytu, który kocha swoje gołębie bezwarunkowo, który żyje dla swoich gołębi i darzy je ogromnym szacunkiem. I właściwie tu ten artykuł mógłby się skończyć, ponieważ tak naprawdę wyjawiliśmy już największą tajemnicę jego 16 - Maj 2016r. Czytaj całość tego testu »Mistrzem Polski w kategorii ?C? w roku 2015 został Kolega Arkadiusz Toma z oddziału PZHGP Piotrków Trybunalski. Mistrzostwo Polski nie było jedynym sukcesem tego hodowcy, albowiem zdobył także tytuł 4. Przodownika Polski w GMP. Osiągnięcie przez hodowcę w jednym roku takich sukcesów nie może być dziełem przypadku zwłaszcza, że już w poprzednich latach wyniki były na poziomie lepszym niż dobre. Warto więc było przejechać te 200 kilometrów, aby Go poznać. Rozmowa z Nim jest warta przedstawienia szerszemu gronu hodowców. Co powiedział Kolega Arek? O tym 4 - Kwiecień 2016r. Czytaj całość tego testu »Hodowca gołębi, o którym Wam opowiem to Vítězslav Mácha. Jest to czeski zapaśnik, który jest dwukrotnym medalistą olimpijskim. Vítězslav urodził się w 1948 roku, dokładnie 6-go kwietnia, zatem możemy w tym numerze złożyć mu życzenia z okazji urodzin. Sto lat Víto! Kolega Mácha walczył w zapasach w stylu klasycznym, w kategorii półśredniej (do 74 kilogramów). Brał udział w trzech igrzyskach - w 1972, 1976 i 1980 roku, na dwóch zdobył medale. Złoty medal olimpijski zdobył w Monachium w 1972 roku, cztery lata później zdobył srebrny medal w Montrealu. Swoje pierwsze Mistrzostwo Świata zdobył w Katowicach w1974 roku, potem po raz drugi został Mistrzem Świata w Gottenburgu (Szwecja) w 1977 roku. Nie raz stawał też na podium mistrzostw Europy ? zdobył złoto w 1977, srebro w 1973 i 1974, brąz w 1972 i 1975 roku. Ważnym osiągnięciem jest również zdobycie nagrody za uczciwą walkę według zasad ?fair play? Pierre de Coubertina, ojca igrzysk olimpijskich. Jest to międzynarodowa nagroda za uczciwość nadawana we 4 - Kwiecień 2016r. Czytaj całość tego testu »Podczas mojej ostatniej wizyty w sklepie z artykułami dla gołębi Waltera Więcirza, zapytałem, kto według niego jest w tej okolicy najlepszym hodowcą. Odpowiedział krótko: Jerzy Gołąbek. Powiedział, że w tym rejonie, na pewno nie znajdę lepszego hodowcy. Poniedziałek, 4 - Kwiecień 2016r. Czytaj całość tego testu »Czy można zdobyć mistrzowski tytuł po dwóch latach lotowania?. Pytanie takie zapewne zadaje sobie wielu hodowców rozpoczynających hodowlę gołębi pocztowych. O tym, że jest to możliwe świadczy sezon 2015 w wykonaniu Mariana Szklarza, hodowcy z oddziału PZHGP Piaseczno. Poniedziałek, 15 - Luty 2016r. Czytaj całość tego testu »Cieplice i Jelenia Góra to malowniczy zakątek naszego kraju, słynący z uzdrowisk, wód leczniczych i pięknego, górskiego krajobrazu. Od 2014 roku również ze wspaniałych wyników uzyskanych w kategorii ?C? w Generalnym Mistrzostwie Polskiprzez naszych 15 - Luty 2016r. Czytaj całość tego testu »Okres jesienny to czas podsumowań sezonu lotowego połączony z wystawami gołębi. To także czas spotkań hodowców, a okazją do tych ostatnich są właśnie 5 - Styczeń 2016r. Czytaj całość tego testu »Hodowla Świtałów to miejsce, w którym niemożliwe stało się możliwe... Po roku lotowania zdobyli kilka tytułów mistrzowskich w oddziale. Wtorek, 5 - Styczeń 2016r. Czytaj całość tego testu »Nie jest regułą w naszym sporcie aby hodowca bardzo pochlebnie wypowiadał się o innym, a zwłaszcza o tym, z którym rywalizuje. Jakkolwiek nie jest to rywalizacja na szczeblu oddziału, jednakże współzawodnictwo okręgowe jest jeszcze bardziej prestiżowe. Poniedziałek, 9 - Listopad 2015r. Czytaj całość tego testu »Moja wizyta u Markusa Sottora była szczęśliwym przypadkiem. Krótko przed wyjazdem do Niemiec, zadzwonił do mnie Karol Paszek z Ustronia. Powiedział, że nieopodal mojej trasy, mieszka bardzo dobry hodowca pochodzący z Polski. Poniedziałek, 9 - Listopad 2015r. Czytaj całość tego testu »Po napisaniu artykułu o Janie Klump, wiele osób dzwoniło, mówiąc, że wywiad ten bardzo im się podobał. Prosili mnie, aby napisać jeszcze raz o mistrzowskiej 21 - Wrzesień 2015r. Czytaj całość tego testu »Henryk Polok lotuje w oddziale Skoczów razem z prezydentem naszego związku Janem Kawalerem. W tym roku to właśnie Henryk zdobył tytuł Mistrza Oddziału Skoczów. Henryka znam od kilku lat, wiem, że to solidna firma i jak to mówią: "on nigdy nie nawala".Poniedziałek, 21 - Wrzesień 2015r. Czytaj całość tego testu »Śp. Jos van Limpt znany jest na całym świecie jako Jos de Klak. Mówiono o Nim: ?najlepszy hodowca gołębi pocztowych wszechczasów?. Kupował jedynie gołębie od braci Janssen z Arendonk, ale nikomu nie udało się osiągnąć takich wspaniałych efektów, jak De 21 - Wrzesień 2015r. Czytaj całość tego testu »Pana Jana Klumpa zapewne nie trzeba nikomu przedstawiać. Przypomnę tylko, że w 1994 roku został On II Wicemistrzem Polski w kat. ?A?, a w 1995 roku I Wicemistrzem Polski w kategorii ?D?. Poniedziałek, 17 - Sierpień 2015r. Czytaj całość tego testu »"W życiu tak naprawdę liczy się pasja, czas i serce jakie jej poświęcamy. Wzruszenie, radość, duma - to otrzymujemy robiąc to co kochamy? - motto Kolegi Michała Trójczaka. Poniedziałek, 17 - Sierpień 2015r. Czytaj całość tego testu »O Andrzeju Cimale usłyszałem przypadkowo, na zebraniu okręgowym od kolegi Stanisława Bachryja. Powiedział krótko: ?jeśli chcesz poznać młodego hodowcę z sukcesami i z perspektywą na przyszłość, to jest Nim właśnie siedzący naprzeciw Andrzej Cimała?. Czwartek, 9 - Lipiec 2015r. Czytaj całość tego testu »Dęblin ? miasto w położone w widłach rzek Wisła i Wieprz jest dość młodym miastem, albowiem prawa miejskie otrzymał dopiero w 1954roku. W 1927 roku został siedzibą Oficerskiej Szkoły Lotniczej założonej w 1925 roku w Grudziądzu. Absolwentami tej szkoły są tacy piloci jak Skalski, Urbanowicz czy Zumbach, którzy rozsławili nasz kraj w czasie bitwy o Anglię. Poniedziałek, 22 - Czerwiec 2015r. Czytaj całość tego testu »Kiedy poznałem Krystiana Irzyka szybko doszedłem do wniosku, że mam do czynienia z hodowcą, który wie, co chce. Nie trzeba być fachowcem, żeby zobaczyć, że Krystian potrafi doskonale wyciągać wnioski ze swoich pomyłek. Jest to wielka zaleta każdego 26 - Maj 2015r. Czytaj całość tego testu »Kolega Andrzej Panasiuk jest hodowcą dość dobrze znanym zarówno we własnym oddziale jak i okręgu. Jest członkiem Oddziału PZHGP Parczew, a zarazem od czterech kadencji pełni funkcję Prezesa tegoż oddziału. Tak długi okres zarządzania oddziałem musi być więc wynikiem dużego zaufania wśród kolegów. Godna uwagi jest także prowadzona przez Niego hodowla. Od kilku lat wyniki sportowe są na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Hodowla Kolegi Andrzeja składa się wyłącznie z gołębi przeznaczonych do lotowania, a gołębi typowo rozpłodowych tutaj po prostu nie ma. Dlaczego hodowla jest prowadzona w taki, a nie inny sposób hodowca odpowiada w ten sposób: Wtorek, 26 - Maj 2015r. Czytaj całość tego testu »Kazimierz Ludyga to zasłużony działacz w strukturach PZHGP, świetny sędzia i hodowca gołębi pocztowych. Cały jego życiorys związany jest z gołębiami. Wtorek, 7 - Kwiecień 2015r. Czytaj całość tego testu »Łukasz Ficek to jeden z wielu, którzy jeszcze nie mają wyników na szczeblu Mistrzostw Polski. Nie dążą jednak do tego za wszelką cenę. Wtorek, 7 - Kwiecień 2015r. Czytaj całość tego testu »Odwiedziny u hodowców tak wysokiej klasy, zawsze sprawiają mi satysfakcję. Ich wyniki już wiele lat wprawiają w zdumienie cały świat gołębiarski. Wtorek, 7 - Kwiecień 2015r. Czytaj całość tego testu »W pierwszej części artykułu ?Marek Skrbek ? 4 olimpijczyki w jednym roku? otrzymałem kilka telefonów, ponieważ nie wszyscy zrozumieli sformułowanie ?4 olimpijczyki w jednym roku?. Zatem wyjaśnię to w bardzo krótki i chyba zrozumiały dla wszystkich sposób. Reprezentację Czech na Olimpiadzie w Budapeszcie w 2015 roku reprezentowało cztery gołębie z hodowli Marka Skrbka. Poniedziałek, 23 - Luty 2015r. Czytaj całość tego testu »Bohater naszego artykułu Marek Skrbek z Czech urodził się w 1975 roku. Jego praca to handel drzewem a hobby to gołębie pocztowe. Miłość do gołębi pocztowych odziedziczył po swoim ojcu Zdenku Skrbkowi, który również jest hodowcą gołębi pocztowych i lotuje w oddziale 20 - Luty 2015r. Czytaj całość tego testu »Kilka lat temu w trakcie sezonu lotowego moja córka Ala poinformowała mnie, że dzwonił pan Julian z Kanady i chciał ze mną rozmawiać. A jak to zwykle bywa w okresie letnim w ciągu dnia wchodzę do domu rzadko i późnym wieczorem. Po kilku nieudanych próbach w końcu mogliśmy porozmawiać. W związku z tym, że jest duża różnica czasu między Polską a Kanadą nasze rozmowy odbywały się zwykle o godzinie 22. Julian sprawiał wrażenie bardzo sympatycznego człowieka, przez to nasze rozmowy były bardzo ciekawe i zwykle odbywały się kilka razy w tygodniu. Wrażliwy patriota, Polak z krwi i kości, który mieszka 50 lat poza ojczystym krajem. Po tych kilku latach znajomości poprosiłem go, by opowiedział jak to się stało, że mieszka w Kanadzie i lotuje tam swoje gołębie. Jego pasja do gołębi trwa od najmłodszych lat . Jeszcze gdy mieszkał w Polsce, w Bystrzycy, w jego gołębniku mieszkały gołębie pocztowe jak i ozdobne. Piątek, 20 - Luty 2015r. Czytaj całość tego testu »Robert Berestowski to hodowca, który swe wyniki zdobył ciężką i perfekcyjnie zorganizowaną pracą. Jest to człowiek, od którego możemy się uczyć, jak prawidłowo zorganizować sobie dzień, aby ze wszystkim zdążyć na czas. Zawód Roberta wymaga od niego częstych wyjazdów i podróży po całym kraju. A jednak pokazał, że jeśli się bardzo czegoś chce, to można to osiągnąć. W pracy jaką wykonuje ciągle udowadnia, że jest jednym z najlepszych w swojej branży. W dość krótkim czasie udowodnił to samo w naszym sporcie. Tutaj nie małą rolę odegrała jego żona Agnieszka i syn Jakub. To oni pomagają mu w prowadzeniu hodowli i motywują go do dalszej pracy, zarówno z gołębiami jak i z amadynami, których jest wielkim miłośnikiem. Myślę, że należy on do tych szczęściarzy, którzy spotkali żonę, która pasjonuje się gołębiami, wspiera i zachęca do zdobywania coraz to wyższych tytułów. Poniedziałek, 19 - Styczeń 2015r. Czytaj całość tego testu »Rzetelność i systematyczność kluczami do sukcesu Poniedziałek, 8 - Grudzień 2014r. Czytaj całość tego testu »Marcusa Schumachera znam już od dobrych kilkunastu lat i od dawna już wiedziałem, że jest on profesjonalistą w hodowli gołębi. U kogokolwiek prowadził gołębnik, zaraz pojawiały się mistrzowskie tytuły. Jego największym sukcesem było zdobycie 4-go miejsca w Niemczech, bez jednego lotu! Jednak w życiu prywatnym chyba, nie układało mu się tak jakby sobie tego życzył. Dlatego też, często zmieniał adres zamieszkania i prowadził różne hodowle. Do tych hodowli zaliczają się również hodowle chińskie, którymi przez jakiś czas się opiekował. Z tego względu, z pewnością ma duże doświadczenie w prowadzeniu hodowli i lotowaniu na wysokim poziomie. Poniedziałek, 8 - Grudzień 2014r. Czytaj całość tego testu »Loty dalekodystansowe, to domena Zdzisława Szumilasa. Lotując w Oddziale Brzeg Dolny w konkurencji innych bardzo dobrych hodowców mających wyniki na poziomie Mistrzostw Polski wielokrotnie plasował swoje lotniki na czubie listy. W artykule opisuje swój sposób na sukces. Piątek, 14 - Listopad 2014r. Czytaj całość tego testu »W ostatnich latach nasze hodowle stały się bardziej liczne. Mało jest takich, w których stan liczebny nie przekracza 100 sztuk gołębi. Także spisy przedlotowe zawierają ilości znacznie przekraczające wymagane do współzawodnictwa o GMP 50 13 - Listopad 2014r. Czytaj całość tego testu »Bohater mojego artykułu zajmuje się hodowlą gołębi pocztowych od najmłodszych lat. W 1971 roku wrócił z wojska i wstąpił do PZHGP. Były to czasy, kiedy zakup dobrych gołębi był 16 - Wrzesień 2014r. Czytaj całość tego testu »Już od dawna mieliśmy zamiar odwiedzić hodowcę, o którym mówi całe Podhale. Jednak zawsze coś stawało nam na 4 - Wrzesień 2014r. Czytaj całość tego testu »Bohaterami artykułów poświęconych hodowli gołębi pocztowych są w większości hodowcy, których wyniki sportowe zasługują na szersze przedstawienie. Jest to zrozumiałe i nie należy się temu dziwić. Wszyscy bowiem chcemy takich hodowców poznać, zaznajomić się z metodami prowadzenia przez Nich 8 - Sierpień 2014r. Czytaj całość tego testu »O hodowcach o nazwisku Wróbel dużo mówi się wśród hodowców, szczególnie w okręgu Katowice. Żeby dokładniej im się przyjrzeć postanowiliśmy ich odwiedzić osobiście. Podczas rozmowy z Piotrem dowiedzieliśmy się, że to on w ostatnim czasie jest bardziej zaangażowany w 8 - Sierpień 2014r. Czytaj całość tego testu »Henryk Stabik to hodowca, który lotuje w oddziale Katowice I. Jak wiadomo, w tamtych rejonach ostro się rywalizuje i ma się nie byle jakich konkurentów. A jednak mimo to, da się wygrywać. Piątek, 11 - Lipiec 2014r. Czytaj całość tego testu »Kiedy wybrałem się w okolice Tarnowa, aby przeprowadzić wywiad kolegą Rafałem Bierytem, ten podpowiedział mi, że w okolicach jego zamieszkania jest jeszcze kilku dobrych hodowców wartych 11 - Lipiec 2014r. Czytaj całość tego testu »Łomża ? około 60 tysięczne miasto położone w północno wschodniej części kraju na rzeką Narew. Niektórym może się kojarzyć ze złocistym trunkiem o takiej samej nazwie. Są tam także hodowcy gołębi 20 - Maj 2014r. Czytaj całość tego testu »Oddział Komprachcice to jeden z najstarszych oddziałów Okręgu Opole. Jest to jeden z najmocniejszych oddziałów w tymże okręgu. W chwili obecnej liczy 170 członków. Rywalizacja o mistrzostwo toczy się tam do ?ostatniego gwizdka?. Wtorek, 20 - Maj 2014r. Czytaj całość tego testu »Otóż, ten artykuł będzie nietypowy, gdyż pokażę Wam lotowanie na całkiem innych zasadach i w nietypowym miejscu ? za oceanem Atlantyckim. Hodowca, który lotuje w USA, a pochodzi z Polski to Jurek Żak. I to on będzie bohaterem mojego 24 - Kwiecień 2014r. Czytaj całość tego testu »Podczas moich wieloletnich wędrówek po świecie, nie spotkałem się jeszcze z tym, aby trzech braci fascynowało się hodowaniem i lotowaniem gołębi pocztowych. Jest to przypadek bardzo rzadki i dlatego godny 24 - Kwiecień 2014r. Czytaj całość tego testu »Kontynuując spotkania z hodowcami Okręgu Biała Podlaska odwiedziłem hodowlę Kolegi Roberta Krasuckiego z Oddziału PZHGP Radzyń Podlaski. Tę hodowlę jako godną bliższego przedstawienia polecił mi Prezes Okręgu, Kolega Marek 21 - Marzec 2014r. Czytaj całość tego testu »Kobiet, które nie tylko akceptują i lubią gołębie, ale traktują je jak członków rodziny jest jeszcze mniej. A jednak powiem Wam, że 21 - Marzec 2014r. Czytaj całość tego testu »Zgodnie z zapowiedzią złożoną w nr 1/2014 ?Złotego Gołębia? ? dzisiaj napiszę więcej szczegółów o fenomenalnych roczniakach Tadeusza Nowaka, które w sezonie 2013 okazały się najlepsze w kraju, zdobywając dla swego opiekuna tytuł Mistrza Polski Roczniaków? 21 - Luty 2014r. Czytaj całość tego testu »Wieloletnia praca hodowlana nie zawsze przynosi sukcesy na jakie liczy hodowca. Bardzo często włożony trud nie ma odzwierciedlenia w wynikach sportowych. Zdobywane nagrody często nie spełniają 8 - Luty 2014r. Czytaj całość tego testu »Gołębie zacząłem hodować w wieku dziesięciu lat. Sam wybudowałem gołębnik. Moje pierwsze gołębie mi uciekły, ale mimo wszystko nie zraziłem się do 27 - Grudzień 2013r. Czytaj całość tego testu »Igora Šillo znam osobiście już od wielu lat. Dla mnie jest on hodowcą, który kupuje tylko te najlepsze gołębie. Na Słowacji i w Czechach znany jest jako kolekcjoner gołębi Gerarda 20 - Listopad 2013r. Czytaj całość tego testu »W strukturach PZHGP istnieją oddziały zrzeszające zarówno dużą liczbę hodowców jak i takie, których stan liczbowy jest bardzo niski. Z wypowiedzi niektórych hodowców wynika, że te małe nie mają racji bytu, a lotując w nich nie ma szansy na zdobycie dobrych wyników na szczeblu okręgu lub 12 - Listopad 2013r. Czytaj całość tego testu »W ostatnim okresie odwiedzałem przodujące hodowle w okręgu PZHGP Lublin. Przedstawiałem między innymi sylwetki kolegów Krupy i Batorskiego z oddziałów Kraśnik i 21 - Październik 2013r. Czytaj całość tego testu »Hodowla Barbary i Mirosława Losterów jest przykładem na to, że można osiągać bardzo dobre wyniki lotowe nie rezygnując z realizacji swoich marzeń życiowych. Mirek pracujący od kilku lat w Irlandii steruje hodowlą przez Skype? 7 - Październik 2013r. Czytaj całość tego testu »W wielu publikacjach przewija się temat wpływu położenia gołębnika na wyniki lotowe. W części z nich udowadnia się przewagę gołębników o najdłuższych pomiarach, w innych zdanie autorów jest zgoła odmienne. Także wśród hodowców panują na ten temat różne opinie. Kto zatem w tym przypadku ma rację? Może chociaż w części odpowiedź dać poniższy tekst, w którym przedstawiona jest sylwetka czołowego hodowcy oddziału PZHGP Turobin w okręgu lubelskim, kolegi Zbigniewa Batorskiego. Kolega Batorski mieszka w miejscowości Radecznica. Wieś Radecznica jest bardzo ciekawą miejscowością, a z racji częstych pielgrzymek wiernych jest zwana Częstochową Lubelszczyzny. To tutaj na wzgórzu nazywanym Łysą Górą gdzie obecnie mieści się kościół i klasztor ojców bernardynów. W 1664 roku mieszkańcowi wioski objawił się tu św. Antoni z 22 - Wrzesień 2013r. Czytaj całość tego testu »Jak wyglądało przygotowanie do sezonu 2012? Gołębie po zakończeniu lotów zostały odrobaczone i przerzucone na karmę pierzeniową. W czasie pierzenia staramy się nie przeprowadzać żadnych kuracji, ani nie podawać jakiś 10 - Wrzesień 2013r. Czytaj całość tego testu »Pewnego dnia, wczesnym rankiem przyjechałem pod dom hodowcy, którego już od wielu lat zamierzałem odwiedzić ? Eddy?ego Grootjans. Miał on jeszcze małe oczy i zamglone spojrzenie. Świętowano on bowiem razem z przyjaciółmi do piątej rano i całkowicie zapomniano o mojej 28 - Sierpień 2013r. Czytaj całość tego testu »W oddalonym o około 50 kilometrów od Lublina Kraśniku swą siedzibę ma oddział PZHGP 0374 Kraśnik. W jego strukturach działają 3 sekcje, tj. Kraśnik, Kraśnik Fabryczny, Gościeradów i Zakrzówek. W tym miejscu powiem, że Kraśnik jest miastem, które w swej kilkusetletniej historii miało kilku właścicieli. W okresie wojny było także miejscem zagłady około 8 tysięcy osób, które zginęły w znajdującym się tam obozie 3 - Sierpień 2013r. Czytaj całość tego testu »Chciałbym poruszyć temat obecnego sezonu lotowego tzn. 2013. Jakie są wady i zalety programu lotowania? (regulaminowe wypuszczanie gołębi, ilość lotów)Piątek, 19 - Lipiec 2013r. Czytaj całość tego testu »Jest kilka w nazwisk w naszym sporcie, które stają się powoli legendą. Bez w wątpienia nazwisko Norman związało się na wieki z wielkimi osiągnięciami belgijskich hodowców w lotach dalekich. Konkurencja jest tam bardzo silna i wyrównana. Nagrody bardzo wysokie i ogromny prestiż, a chętnych do zdobycia sukcesu jest wielu. Gołębie są specjalnie przygotowywane na określane loty, tak więc wygranie lotu narodowego jest nie małą sztuką ? a to udało się już rodzinie Normanów wiele razy. Świadczy to o tym, że to nie szczęście czy przypadek, tylko wieloletnia ciężka i rzetelna praca z wybitnymi 4 - Lipiec 2013r. Czytaj całość tego testu »Zapraszamy do lektury drugiej cześći artykułu na temat czeskiego hodowcy Lubomira Kubáčka Czwartek, 4 - Lipiec 2013r. Czytaj całość tego testu »Mam szczególną przyjemność zaprezentować wam hodowlę Norman. W tej rodzinie, hodowla gołębi pocztowych trwa już od 110 lat. Są to więc cztery pokolenia rodziny Norman, które całkowicie poświęciły się gołębiom. Przyznacie, że to bardzo długi czas, dlatego artykuł ten również będzie spory Postaram się jak najdokładniej przedstawić tę hodowlę, z tak bogatą tradycją i historią. Czwartek, 20 - Czerwiec 2013r. Czytaj całość tego testu »Zwycięzcą ubiegłorocznej edycji Katowickiego Memoriału z Chebu został pan Lubomír Kubáček z gołębiem ?Dark Toni? Zawodnik ten pokonał ponad gołębi. Czwartek, 20 - Czerwiec 2013r. Czytaj całość tego testu »W rozmowach z wieloma hodowcami przewijał się temat ich zaangażowania w posezonowe wystawy gołębi na różnych szczeblach. Bardzo często bowiem wyniki sportowe nie przekładają się na osiągnięcia wystawowe. Pewna grupa hodowców nie jest zainteresowana wystawianiem swoich pupili na wystawie. Niektórzy twierdzą natomiast, że nie posiadają gołąbków, które oprócz wyników sportowych posiadają cechy pożądane w ocenianym na wystawach standardzie. Odwiedziłem zatem hodowcę, którego gołębie obok wybitnych wyników sportowych, są dobrze oceniane na wystawach. W ostatnim sezonie, tj. w roku 2012 w reprezentacji okręgu Warszawa na wystawę ogólnopolską znalazło się 12 jego gołąbków. Tym hodowcą jest kolega Sylwester Piekut z oddziału PZHGP 03- 10 - Czerwiec 2013r. Czytaj całość tego testu »Danny Van Dyck w bardzo krótkim czasie zdobył prestiżowe miejsce w narodowej elicie. Nagle, jakby z niczego, narodziła się wielka osobowość w mistrzostwach narodowych. Danny zdobył 2. mistrzostwo narodowe gołębi młodych KBDB na średnim dystansie w 2008 r., 1. mistrzostwo prowincjonalne młodych KBDB na średnim dystansie w 2009 r., 3. mistrzostwo narodowe młodych KBDB na średnim dystansie w 2009 r., 4., 5., 7. i 8. asa młodych KBDB na średnim dystansie w 2009 r., i 1. asa Belgii na średnim dystansie w Pucharze Zachodniej Europy w 2010 roku. Po takich sukcesach cała Belgia wiedziała już, z kim ma do czynienia. Poniedziałek, 10 - Czerwiec 2013r. Czytaj całość tego testu »?Nie masa lecz klasa? ? to dewiza Kristiaana Hennesa z belgijskiego Rotselaar leżącego około 35 km od Brukseli. W 1997 r. zdobył z 12 dorosłymi wdowcami i 3 rocznymi wszystko co było do zdobycia na belgijskim średnim dystansie. Został 1. Belgijskim Mistrzem średniego dystansu KBDB pokonując wiele znanych i renomowanych gołębników belgijskich. Wręczanie narodowych nagród na gali w Ostendzie było kulminacyjnym punktem w dotychczasowej karierze Kristiaana 20 - Maj 2013r. Czytaj całość tego testu »Wizyta u tego hodowcy nie była spowodowana wyłącznie wynikami lotowymi, a są one naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Ta wizyta to także pokłosie zdarzenia do jakiego doszło w hodowli w ubiegłym roku. Ten artykuł będzie także formą podziękowania dla tych, którzy okazali bezinteresowną pomoc w trudnym dla hodowcy i jego hodowli czasie. O swojej hodowli Kolega Wojtek Cieplak mówi w ten sposób: ?Gołębie w moim życiu towarzyszą od najmłodszych lat...? Wtorek, 14 - Maj 2013r. Czytaj całość tego testu »Hodowca, którego hodowlę chcę przedstawić w tym artykule, na pewien czas zrezygnował z hodowli gołębi pocztowych. Jednak przez ten czas czuł, że czegoś mu brakuje. Był szczęśliwy, miał rodzinę i pieniądze, ale to nie było jeszcze ?to?. W końcu zrozumiał, że brakuje mu właśnie gołębi. Z czasem, po długich wieczorach spędzonych nad rozmyślaniem czy wrócić do PZHGP, zdecydował się ? zaczął hodowlę od początku. Jak się okazało, dzięki pomocy kolegów, szybko na nowo odbudował stado i zaczął osiągać sukcesy. Jak na tak krótki okres czasu, jego wyniki mogą wprawić niejednego hodowcę w zdumienie. On sam twierdzi, że jest teraz naprawdę 9 - Maj 2013r. Czytaj całość tego testu »Jos Joosen jest zapewne jednym z najlepszych hodowców Belgii na długim dystansie. On zawładnął belgijskim podium kilka dobrych lat temu. W 2010 roku zdobył prestiżowy Puchar Europy. Niewielu hodowców z Holandii i Belgii może pochwalić się takimi samymi lub podobnymi wynikami jak Jos Joosen na dystansie większym niż 800 7 - Maj 2013r. Czytaj całość tego testu »Rik Cools jest człowiekiem, który uparcie dąży do celu, a dodatkowo ma obszerną wiedzę i talent do hodowli gołębi. Od wielu lat wytrwale pracuje na swój sukces. Ma on nieco utrudnione zadanie, bo urodził się i lotuje w Belgi, w kraju w którym tylko ci naprawdę najlepsi mogą wygrywać. Sobota, 27 - Kwiecień 2013r. Czytaj całość tego testu »Rypin. Około 17-tysięczne miasteczko we wschodniej części województwa kujawsko- pomorskiego. Położone nad rzeką Rypienicą, dopływem Drwęcy, na historycznej Ziemi Dobrzyńskiej. Jedno z najstarszych miast w Polsce, którego wzmianki sięgają 1065 roku. W XI wieku stolica tzw. kasztelanii. W XIV wieku Rypin otrzymuje prawa 20 - Kwiecień 2013r. Czytaj całość tego testu »Kolegi Waldemara Piszczały raczej nie muszę przedstawiać kolegom hodowcom ponieważ na markę swojego nazwiska zapracował sobie sukcesami jakimi ostatnimi laty osiągnął w naszym sporcie. Kolegę Waldka można nazwać hodowcom spełnionym. W swojej przygodzie z gołębiami udało mu się osiągnąć to, czego pragnie każdy hodowca - dwukrotny tytuł Mistrza Polski w GMP, a Jego gołębie godnie reprezentowały Polskę na olimpiadzie w Poznaniu i Nitrze. Jeden z Jego gołębi młodych przyczynił się do zdobycia tytułu Drużynowego Mistrzostwa Świata Gołębi Młodych w Słowacji. Na co dzień kolega Waldemar jest właścicielem zakładu stolarskiego specjalizującego się w produkcji wysokiej klasy mebli kuchennych, a prywatnie wraz z żoną Anetą wychowuje córki Julię i Annę oraz syna Bartka, który na razie nie przejawia zainteresowania hobby taty, a cała jego uwaga skupiona obecnie jest na piłce 14 - Kwiecień 2013r. Czytaj całość tego testu »Adam Piwowarczyk jest członkiem sekcji Myszków, oddział Myszków, okręg Śląsk ? Wschód oraz Wiceprezesem do spraw lotowych oddziału Myszków. O koledze Piwowarczyku słyszałem już wiele dobrych rzeczy, a właściwie same superlatywy. Widywaliśmy się już wcześniej na różnych wystawach, ale osobiście poznałem go dopiero w tym roku podczas targów ExpoSilesia w Sosnowcu, w hotelu w którym mieszkaliśmy (?MHotel?).Niedziela, 14 - Kwiecień 2013r. Czytaj całość tego testu »O ile dobrze pamiętam, gołębiami zacząłem interesować się w wieku 10 lat. Wtedy już fascynowały mnie gołębie, loty, sukcesy i sława. Było to spowodowane tym, że kilkadziesiąt lat temu w Belgii hodowla gołębi pocztowych była tak powszechnie znanym i intersującym sportem, jakim dziś jest u nas piłka nożna czy siatkówka. Gdybym miał wymienić najpopularniejsze dziedziny sportowe w tamtych latach, to były to: kolarstwo, piłka nożna i hodowla gołębi 14 - Kwiecień 2013r. Czytaj całość tego testu »Podczas jednej z moich podróży do Belgii spotkałem się z Noëlem De Scheemaeckerem. Długo rozmawialiśmy i kiedyś zadałem mu pytanie, od kogo nabyłby teraz dobre gołębie, gdyby zaczynał hodowlę od początku. Wówczas bez namysłu wskazał braci Engels oraz Johna i Jana Baecków. Noël De Scheemaecker jest nie tylko dla mnie wielkim autorytetem, więc bez chwili wahania odwiedziłem tych hodowców i już od 2000 roku kupuję u nich gołębie. Niedziela, 14 - Kwiecień 2013r. Czytaj całość tego testu »Eddy Janssens jest człowiekiem młodym, dynamicznym, odnoszącym sukcesy. Pochodzi z Belgii, a dokładniej z Zandhoven. Należy on do młodej generacji hodowców, którzy od 1 stycznia do 31 grudnia są w pełni zaangażowani w swoją pracę. U Janssensa przekłada się to na znakomite wyniki - już od 2009 roku jest jednym z najlepszych hodowców Antwerpii. Każdy wnikliwy obserwator wyników Janssensa może z pełnym przekonaniem stwierdzić, że Eddy nie powiedział jeszcze ostatniego 2 - Kwiecień 2013r. Czytaj całość tego testu »Hodowla rodziny Oleksiaków z oddziału Myszków 053 W skład rodzinnego zespołu hodowców wchodzą: kolega Zbigniew jego żona Mariola oraz córki Roksana i Ola, a pomaga im pielęgniarz Łukasz Góral. Każdy z członków zespołu bierze czynny udział w lotach . Ta rodzinna hodowla umiejscowiona jest w Koziegłówkach gmina Koziegłowy przy trasie DK1 między Częstochową a Katowicami. Poniedziałek, 18 - Marzec 2013r. Czytaj całość tego testu »Pragnę Państwu przedstawić hodowcę Joachima i jego syna Mariusza Grzesika, którzy lotują w oddziale Bierawa, okręg Opole Południe. Wiele razy spotkałem się z sytuacją, kiedy hodowcy mylą sobie Hansa Grzeschika z Joachimem Grzesikiem. Obaj są bardzo dobrymi hodowcami, lecz nie są spokrewnieni. Hans mieszka w Homburgu w Niemczech, a Joachim w Kuźni Raciborskiej w Polsce. Osobiście byłem świadkiem kilku sprzeczek dotyczących nazwiska Grzesik czy Grzeschik. Mówili o jednym, myśleli o drugi i na odwrót...Czwartek, 24 - Styczeń 2013r. Czytaj całość tego testu »Danny Van Dyck w bardzo krótkim czasie zdobył prestiżowe miejsce w narodowej elicie. Nagle, jakby z niczego, narodziła się wielka osobowość w mistrzostwach narodowych. Danny zdobył 2. mistrzostwo narodowe gołębi młodych KBDB na średnim dystansie w 2008 r., 1. mistrzostwo prowincjonalne młodych KBDB na średnim dystansie w 2009 r., 3. mistrzostwo narodowe młodych KBDB na średnim dystansie w 2009 r., 4., 5., 7. i 8. asa młodych KBDB na średnim dystansie w 2009 r., i 1. asa Belgii na średnim dystansie w Pucharze Zachodniej Europy w 2010 roku. Po takich sukcesach cała Belgia wiedziała już, z kim ma do 9 - Styczeń 2013r. Czytaj całość tego testu »
Podczas Krajowej Wystawy Gołębi Rasowych i Drobnego Inwentarza w Targach Kielce najlepsi hodowcy otrzymali wyróżnienia. Punktem kulminacyjnym drugiego dnia Krajowej Wystawy Gołębi Rasowych i Drobnego Inwentarza było uroczyste wręczenie przez Prezesa Zarządu PZHGRiDI pana Jana Pajkę pucharów i wyróżnień.
Podczas spotkania członków sekcji Nr 4 w Kobylinie Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych wręczono m.in. dyplomy oraz puchary za osiągnięcia hodowców w 3 grudnia 2022, 20:27 hodowcy gołębi kobylinTEAM BABRAL PIGEON REACING SPORT Olipiada Poznań 2019 Historia hodowli i nie tylkoGołębie fascynowały mnie od dziecka, do dnia dzisiejszego pamiętam wszystkie gołębniki jakie zbudowałem w tamtych czasach, a było ich kilka. Pamietam także niektóre gołębie z tamtego okresu. Po szkole pierwsze kroki zawsze były skierowane w stronę gołębinka gdzie mogłem obserwować je do woli. Gołębie wtedy i dzisiaj dostraczają mi wielu wpaniałych chwil. Moja hodowla w czasie studiów była prowadzona dzięki mojej kochanej siostrze Małgosi, która nie mając nic wspólnego z gołębiami podjeła trud ich opieki. Jedank kiedy siostra wyszła za mąż, a ja w czasie studiów zacząłem wyjeżdżać za granicę do pracy hodowla została przewana. Ten etap oceniam jako czystą przyjaźń człowieka z gołębiami, ale już wtedy dzięki mojemu kuzynowi Robertowi słyszałem o lotowaniu gołębi i sporcie gołebiarskim. Robert w tym czasie prowadził własną hodowlę i pomagał w lotowaniu kol Janowi Śliwa z Łapanowa. Pomoc ta poległa na konstantowaniu gołębi do zegara. Moje do tej pory co nawyżej wracały z jarmarku lub z prywatnego treningu dając olbrzymią dawkę roku 2004 tuż po ślubie zamieszkałem w Rdawie i wtedy wróciłem do hodowli. zaczło się to dość nietypowo ponieważ przyleciała do nas niebieska samica, która miała związane lotki. Po uwolnieniu nie za bardzo chciała odlecieć dlatego postanowiłem ja oddać Robertowi aby włożył ją na lot , ten jednak zamiast ja zabrać podarowł mi samca do pary, a oprócz niego jeszcze jedną parę i tak znów się zaczęło…i trwa do chwili obecnej. Na szybko zbiłem wtedy paczkę, którą trzymałem w stajni dla koni ponieważ nie miałem wtedy jeszcze gołębnika, który musiał powstać w ekspresowym tępie. Właśnie w tej klace wykluły się pierwsze gołębie, a dwa z nich jak się potem okazło były wybitne. Było to rodzeństwo samica PL-198-05-225 oraz samczyk PL-198-05-242. Gołębie te świetnie latały na dystansach powyżej 500 km, a rewelacyjnie spisywały się na dystansie ok. 900 km przy upalnych warunkach. Do dnia dzsiejszego linia tych gołębi jest w moim gołębniku i jest mocnym punktem w lotach do 1000 km. Do Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych zapisałem się w 2005 r, była to Sekcja Stadnki należąca do Oddziału Myślenice Okreg Kraków. Prezesem wówczas był już nieżyjący śp. Jamka Jan znany w całej Polsce Hodwca. Podarował mi wówczas kilka gołębi i udzielił kliku cennych wskazówek . Może właśnie dlatego już w 2007 zdobyłem tytuł Mistrza Sekcji, Mistrza Oddziału Myślenice Gołębi młodych, który wtedy liczył ok. 150 hodowców i Puchar za najlepszego lotnika Sekcji. W następnych latach klika razy z rzędu wygrywałem, a gołębie zdobywały szpicowe konkursy. Początkowo lotowałem na zegarze ręcznym typu Benzing, ale podczas jednego z lotów zegar po wbiciu kliku golębi zablokował się, niestety do serii brakowało jednego gołębia, a w gołębniku było ich kilka, wtedy zdjąłem 4 kontrolki i pojechałem samochodem do Roberta, który mieszkał ode mnie ok. 7 km, aby wbić do Jego zegra kontrolki. Ku naszemu zdziwieniu wszytkie te gołębie zrobiły konkurs z tego lotu. Wtedy zdecydowałem o zakupie elektronicznego systemu do kostatowania gołębi i korzystamy z niego do dziś – jest to system samego początku angażuję się działalność związkową, byłem współzałożycielem oddziału Dobczyce-Stadniki Okręg Kraków, a także założycielem Sekcji Trzciana w której obecnie lotujemy. Od momentu założenia do dzisiaj jestem Prezesem tej Sekcji. Ze wzgłedu na wspólne lotowanie Oddziału Dobczyce – Stadniki z Oddziałem Kalwaria i olbrzymie różnice w odległościach ok. 80 km postanowiliśmy w Sekcji, że przejdziemy całą Sekcją do Oddziału Limanowa 2 Okręg Nowy Sącz. Obecnie Odddział liczy ok. 120 hodowców i ma 3 Sekcje : Trzciana , Łososina , Jodłownik. W 2012 roku przeprowadziliśmy się cała rodziną wraz z gołębiami na nowe miejsce. Na nowej działce powstał również obecny gołębnik z którego lotujemy razem z Robertem w tandemie, a u Roberta jest Gołenik rozpłodowy. Gołębie przeniesione ze starego gołębnika do nowego co prawda się przyzwyczaiły, ale gdy tylko przechodziliśmy na system wdowieństwa to w czasie ternigu jak i z lotu gołębie powracały na stare miejsce. Trudno w takiej sytułacji o wybitne wyniki…ale z roku na rok te gołębie są systematycznie wycofywane, a w ich mniejsce wchodzą te wyklute już w nowym miejscu co zwiększa szanase na mocną w tym momęcie nie są dla mnie najważniesze, naważniesze w tym wszytkim póki co jest jest kontakt z gołębiami i zajmowanie się nimi, oraz sytsematyczne poszeżanie wiedzy na ten temat. Jestem zwolennkiem teorii że sukces można zaplanować i jest jedynie odłożony w czasie, a porażka jest tylko opóźnieniem że każdy gołąb tak jak człowiek jest inny, niepowtarzalny, fascynujący. W mojej hodowli, która liczy obecnie 80 gołębi. znam każdego gołębia po „imieniu”, mało tego znam jego charakterystyczne cechy i sposób zachowania. Mój najlepszy lotnik jak do tej pory to PL-0198-05-199 niebieski samczyk otrzymany w prezencie od Kol. Ryszarda Murzyna ze Słopnic ( wiekszość gołębi z którymi zaczynałem pochodzi właśnie od tego Hodowcy to wspaniały człowiek znawca tematu i Przyjaciel). Już jako młody gołąb zdobył wszystkie konkursy, a w ostatnim sezonie zdobył ich 12, zginął w pamietnym ostatnim upalnym locie z Rendsburga (Nimcy ok. 880 km) walcząc o puchar Oddziału. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego , ale wtedy moja wiedza o lotowaniu kończyła się na nasypaniu ziarna pszenicy, kukurydzy, jęczmienia i owasa łuskanego, a nie zbilansowanej karmy czy innych suplementów i podaniu wody, która stała w piodle dopóki nie była wypita…dzisiaj nie do pomyślenia i zaakceptowania. Pomimo to gołębie robiły po 10 i 12 konkursów to świadczyło o ich sile i fenomenalnej odporności. Najcenniejsze konkursy zostały nagrodzone oczywiście dyplomami i są wspaniałą pamiątką z tamych lat .(zapraszam do zakładki ciekawostki) Sezon lotowy, zazwyczaj trwa od początku maja do końca sierpnia, ale cały rok opkieki nad gołebiami staram się dokładnie zaplanować. Roczny plan prcy z gołebiami gwartantuje większa przwidywalność i stabilnośc w hodowli. Plan zawodów przewiduje ok. 16 lotów z odległości od 100 km do 2000km. Następnie rozpoczyna się sezon dla gołębi młodych i kończy się we wrześniu. W Polsce w zawodach tych rywalizuje ok. 45 000 kabinie transportowej za jednym razem może być przewożone kilka tysięcy gołębi, które muszą dotrzeć bezpiecznie na wyznaczone miejsce i czas. Obserwacja, wyciąganie wniosków, wrodzone predyspozycje, odpowiednia selekcja i odrobina szczęścia pozwoliły mi na stworzenie zespołu lotowego na wysokim poziomie, który w pełni mnie satysfakcjonuje. Jednak, aby móc zdobywać czołowe nagrody musiałem wypracować odpowiedni system żywienia i skuteczny system motywacyjny – jest to tajemnica każdego hodowcy, ale mając bardzo dobre relacje z wybitnymi hodowcami takimi jak wspomniany już Ryszard Murzyn czy chociażby Paweł Kozioł, Józef Konior, Jerzy Koźlik, Krystian Kahler, Mirosław Zborowski, Jaap Koehorn od których otrzymałem lub nabyłem nie tylko gołębie,ale i wiedzę powoduje, że ta tajemnica została w pewenym stopniu w lotach można porównać do najlepszej gry strategicznej – gry, w której liczy się wynik indywidualnego gołebia, ale ważniejszy jest wynik zepołowy! W całej tej zabawie, już od najmłodszych lat pomagają mi moje dzieci Stasiu , Berenika i Tomuś oraz żona Jagienka. Często kiedy jestem w delegacji muszą zająć się karminiem i oblotami . Na stałe współpracuje oczywiście z Robertem, bez którego lotownie biorąc pod uwagę mój ograniczony czas ze wzgledu na pracę zawodową byłoby też powstał rodzinny tandem. Obcowanie z gołębiami daje odpoczynek psychiczny, relaks, kontakt z przyrodą, możliwość sportowej rywalizacji na zasadach fair play, kontakt z ludźmi, których poznajemy dzięki liścikom przynoszonym przez gołębie, które zabłąkały się na trasie. Sport gołębiarski to wspaniałe zajęcie, które jest bardzo mało znane i mało reklamowane w Polsce, a które serdecznie polecam Wszystkim. Aby Was zachęcić, na koniec chciałbym podać kilka ciekawostek dotyczących gołębi pocztowych, które ostatnio kojarzone są tylko z katastrofą budowlaną Międzynarodowych Targów Katowickich, gdzie podczas Wystawy Hodowlanej gołębi zginęło 65 były pierwszymi udomowionymi ptakami. Początkowo utrzymywanie gołębi wiązało się z kultem religijnym. Na Bliskim Wschodzie gołąb uchodził za ptaka świętego i był atrybutem bogini Isztar. Według starożytnej wiedzy historycznej gołębiom przypisywano następujące cechy: prostotę, miłość, niewinność i łagodność. Zarówno gołąb, jak i gałązka oliwna stały się symbolem pojednania i utrzymywania łączności pocztowej gołębie zaczęto wykorzystywać później. Doniesienia o pierwszych użytkowanych pocztowo gołębiach sięgają okresu 1300 lat a przemawia za tym malowidło ścienne znajdujące się w świątyni Medina Huba z okresu Ramzesa III przedstawiające koronację Faraona. Persowie posiadali już dobrze zorganizowaną służbę pocztową. Do upowszechnienia hodowli gołębi doszło w roku 1070 po zniesieniu prawa feudalnego zakazującego utrzymywania tych ptaków przez niższe pocztowe były również używane na frontach I i II wojny światowej. Wiele doskonałych gołębi lotników zostało wyróżnionych wojskowymi odznaczeniami, pobierało „emerytury”, było „pochowanych” z honorami wojskowymi. W wyniku udomowienia i krzyżowania hodowcy wyhodowali setki ras, jedną z nich stanowią gołębie sportowe o specyficznych właściwościach psychofizycznych (orientacja w przestrzeni umożliwiająca powrót do gołębnika z miejsca wypuszczenia i pokonywania dużych odległości dochodzących nawet do 2000 km z imponującą szybkością ok. 100 km/h. Obecnie gołębie pocztowe są obiektem sportowych emocji zapoczątkowanych ponad 100 lat temu w Verviers (Belgia).Belgia ma najbardziej osobliwe prawodawstwo wobec hodowców gołębi wszystko za sprawą tamtejszej „Ustawy o ochronie gołębi wojskowych i ich wykorzystania do zadań wywiadowczych” z 24 lipca 1923 roku. Obowiązuje ona do dziś i jeszcze nikomu nie udało się jej zmienić. W Belgii nie wolno hodować gołębi ludziom skazanym za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu państwa, ludziom skazanym za łapanie, zabijanie lub przetrzymywanie gołębi pocztowych, a także obcokrajowcom, którzy nie dostaną na hodowlę pozwolenia z ministerstwa 2007 roku na XXX Olimpiadzie Gołębi Pocztowych Polacy po raz pierwszy w historii zdobyli złoty medal 66 gołębi, pozostałych po śmierci Jos van Limpt „DE KLAK” jednego z najlepszych hodowców na świecie, na licytacji uzyskano kwotę 430 tys. €, a najdroższy z nich kosztował 31 tys. €. Natomiast za gołębia „POLSKI KSIĄŻE” olimpijczyka z Porto 2005 hodowca otrzymał propozycję 100 tys. dolarów, mimo to gołąb nie został sprzedany…wartość emocjonalna była wyższa. Z roku na rok kwoty sprzedaży podawane za 1 gołębia są coraz wyższe. Coraz modniejsze staje się równiez lotowanie ze wspólnego gołębnika. Nagrody w tych zawodach są również imopujące np: pula nagród z jednego gołebina to 140 000 euro!Powoli do Polski przychodzi moda z zachodniej Europy, USA i Chin, tam gra się tylko o pieniądze i to o duże stawki. W jednym locie można wygrać nawet ponad 200 tys. dolarów. Niestety to powoduje, że hobby, które charakteryzowała miłość i pasja do gołębi zmieniło się w rywalizację sportową , która w skarajnych przypadkach przeradza się w hazard i dochodowy business...Pierwsze sukcesy lotowe i hodowlane
Aukcja gołębi renomowanych i znanych hodowców z Niemiec i Belgii w Hoxter…. Są to: SG Zabel i córki, Richard łza, Heinz-Willi Ritz, Karl-Heinz Wichert, zjadacze SG Heinz + Michael Franz-Josef Wieneke Danny wysyłania, Gebr van Gestel, Vanoppen-Luyten Willy Steeaerts Franz. Josef Wieneke Volker + Hermann Namuth Gerd Rischmüller.
Stichelbaut - dalekie dystanse Początki hodowli Aloisa Stichelbauta z Lauwe (Belgia) sięgają lat dwudziestych XX wieku. Wtedy to Alois otrzymał dwa gołębie: jednego od Alfonsa Desrumeaux, a drugiego - znanego lotnika od swego wuja Kamiela Christiansa. W 1927 roku uzupełnił hodowlę o kilka gołębi Vincenta Mariena i Lagae Blondela. W 1935 roku zakupił także znaną lotniczkę Bordeaux od Armanda Declercqa. Te ptaki dały początek nowej linii gołębi Stichelbauta. Zdobywały one czołowe miejsca w lotach dalekich. Szczep ten zawdzięcza swą późniejszą popularność Michelowi Descampsowi, który po śmierci swego przyjaciela Aloisa przejął hodowlę i rozwijał właściwości szczepu. Delbar - dalekie dystanse Maurice Delbar z Ronse (Belgia) jest jednym z klasycznych przedstawicieli belgijskiego świata gołębiarstwa pocztowego. Po II wojnie światowej Delbar skrzyżował swoje gołębie z gołębiami Van Der Espta, De Smeta i Dordina, co w rezultacie zaowocowało doskonałymi gołębiami długodystansowymi. Kleine Geschelpte'32, Goede Blauwe'47, Ballon'52 i Perpignan'77 były przez wiele lat najlepszymi gołębiami w Belgii. Tworzą one podstawę potęgi szczepu Delbar. Obecnie gołębie pochodzące po tych czempionach łączone są z gołębiami Mica Delbara, który z sukcesami lotuje potomkami gołębi z hodowli ojca. Wanroy - dalekie dystanse Sief van Wanroy z Broekhuisenvorst (Holandia) stworzył znany na arenie międzynarodowej szczep gołębi na bazie ptaków linii Hansenna (Fabry) i Hornstra. U podstaw tego szczepu stoją także gołębie słynnego hodowcy Meestersa oraz ptaki szczepu Aarden. Odpowiednia selekcja przyniosła efekty w postaci ptaków, które osiągają wyjątkowe wyniki na lotach dalekich, zwłaszcza kilkudniowych, wymagających nocowania poza macierzystym gołębnikiem. Gołębie te wyróżnia jedwabiste upierzenie, zwykle ciemnej barwy. Nadają się doskonale do hodowli, zwłaszcza w krzyżówce. Najlepsze efekty przynoszą w połączeniach z gołębiami szczepu Aarden. Najbardziej znany gołąb szczepu Wanroy to Kleine Donkere (76-746059), ciemno-nakrapiany, wyhodowany przez Jana Hendrixa. W 1979 roku gołąb ten zdobył 15 nagród i miał na swoim koncie 6650 kkm. Był to najlepszy ptak w Holandii. Na olimpiadzie w Tokio zdobył tytuł najlepszego lotnika. W 1981 roku został sprowadzony przez Hansa Eijerkampa do Miedzynarodowego Centrum "Ponderosa". Bricoux - dalekie dystanse W okresie międzywojennym światową sławę zyskał doktor Arthur Bricoux z Jolimont (Belgia) jako wybitny hodowca gołębi pocztowych. Do dziś jego czerwone gołębie cieszą się ogromną popularnością. Szczep Bricoux został stworzony na bazie gołębi pochodzących z różnych dobrych gołębników, spośród których najbardziej znany był gołębnik Paula Siona. Dzięki mistrzowskiej ręce doktora i ostrej selekcji, przy zastosowaniu optymalnych połączeń w krzyżówce, stworzony został słynny szczep Bricoux. Były to gołębie zdolne zwyciężać na lotach dalekich z Pau, Bordeaux, Dax, St. Vincent, Libourne, Limoges, Angouleme, i in., gdzie wymaga się od ptaka wytrzymałości, uporu i siły. Aarden - dalekie dystanse Jan Aarden z Steenbergen (Holandia) stworzył linię gołębi dalekodystansowych głównie w oparciu o gołębie Delbara i Stichelbauta. Z czasem gołębie Aardena stały się podstawą najlepszych gołębników dalekodystansowych takich hodowców, jak: Van Der Wegen, Van Geel, Lazeroms, i in. Protoplastami tego rodu były takie słynne gołębie, jak: Dolle Vlekje, Langen, Ligtenberg, Barcelona. Sion - dalekie dystanse Szczep, który powstał w efekcie ostrej selekcji dokonanej ręką mistrza Paula Siona z Tourcoing (Francja) spośród wielu gołębi z różnych gołębników. Dzięki jego wiedzy i wyczuciu powstała linia wybitnych lotników. Z czasem gołębie Siona stały się podstawą wielu innych mistrzowskich gołębników. André Coddeville z Houdeghem odniósł niebywały sukces w lotach na długie dystanse dzięki gołębiom wyhodowanym na bazie szczepu Sion i Stichelbaut. Havenith - dalekie dystanse Evrard Havenith (1876-1960) z Hoboken (Belgia) był z zawodu sprzedawcą futer. Gołębie pocztowe zaczął hodować około roku 1899. Bazę jego hodowli stanowiły najlepsze gołębie belgijskie, głównie linia Wegge. Przez blisko 50 lat Havenith utrzymywał się na czołowych miejscach współzawodnictwa w lotach w skali międzynarodowej. Łącznie zdobył ponad 20 tyś. nagród w lotach na krótkich, średnich i długich dystansach. Jego spektakularnym sukcesem było zdobycie pierwszej nagrody z krajowego lotu z Bordeaux (800 km) w 1925 roku przez samicę Bordeaux w konkurencji 10826 sztuk gołębi. Najsłynniejszym asem lotowym był jednak gołąb o imieniu Wittekop z 1946r. W swojej karierze sportowej wygrał nagrody o łącznej wartości 320 tyś. belgijskich franków. Był nie tylko wybitnym lotnikiem, ale także doskonałym rozpłodowcem. W 1954 roku wszystkie gołębie z hodowli Havenitha zostały sprzedane na aukcji ze względu na podeszły wiek hodowcy. Van Hee - dalekie dystanse Twórcy szczepu to Gerard (ojciec) i Michel (syn) Van Hee z Wervik w Belgii. Sława gołębnika Van Hee trwa od ponad pół wieku. Już przed II wojną światową Gerard zyskał sobie popularność osiągając niezwykłe wyniki w lotach. Po wojnie, gdy ponownie rozpoczął hodowlę nadal wyróżniał się wybitnymi osiągnięciami zwłaszcza w lotach dalekich. Niebywała okazała się regularność z jaką zdobywał najwyższe laury nie tylko w lotach narodowych, ale i międzynarodowych. Jego gołębie wielokrotnie reprezentowały kraj na olimpiadach międzynarodowych. Analizując pochodzenie gołębi Van Hee znajdziemy ptaki najsłynniejszych hodowców tj.: Van der Espt, Huyskens-Van Riel, De Smet-Matthijs, Janssen, Stichelbaut, Devriendt, Mathijs, Descamps-van Hasten. Z gołębników tych hodowców pochodzą gołębie, które po odpowiedniej selekcji dały początek szczepowi Van Hee. Thóne - dalekie dystanse Jos Thóne (Belgia) urodzony w 1961r. jest od dzieciństwa pasjonatem gołębi pocztowych. Swój szczep stworzył na bazie gołębi Thomasa Peetersa i jego szwagra Norberta Peetersa. Karierę w sporcie gołębi pocztowych rozpoczął w roku 1991. Jego najsłynniejszym gołębiem jest Diego Armando Barcelona, który przez cztery lata z rzędu osiągał niezwykłe wyniki na lotach z Barcelony: 1985 r. - 14-sta nagroda, 1986 r. - 9-ta nagroda, 1987 r. - 622 nagroda, 1988 r. - 295 nagroda - wszystkie we współzawodnictwie międzynarodowym. W roku 1989 Diego ten został sprzedany do Japonii za sumę 130 tyś. marek. Inna słynna samica to Poco. Osiągała niebywałe wyniki jako młoda samica na długich dystansach co nie przeszkodziło jej w kolejnych sezonach zdobywać czołowe miejsca w większości lotów. Gołębie tego szczepu są silne i wytrzymałe, sprawdzają się w lotach dalekich. De Scheemaecker - dalekie dystanse Bracia De Scheemaecker z Schoten (Belgia) publikują w Europie kilka czasopism dotyczących sportu gołębiarstwa pocztowego, są założycielami firmy Natural Grains oraz Stacji Natural. Przede wszystkim jednak są hodowcami gołębi pocztowych. Podstawę ich gołębnika stanowiło kilka dobrych gołębi Evrarda Havenitha takich, jak: Kaers, "34", Kampioen i Leuvenaerke. Zostały one połączone z samicami Evarista De Bondta, które także wydały wiele wybitnych lotników. Wśród przodków tego szczepu znajdziemy także Boerinneke z hodowli Huyskens-Van Riel i Stiera z hodowli André Févriera. Gołębie szczepu De Scheemaecker są doskonałe na lotach dalekodystansowych. Wśród słynnych gołębi tego szczepu wymienić należy następujące: Bang, Nationaaltje (I nagroda krajowa w locie z Limognes, I nagroda krajowa w locie z La Souterraine), Blauwe Peet i Buffel. De Smet - Matthys - dalekie dystanse Linia gołębi na dalekie dystanse powstała w gołębniku prowadzonym przez spółkę Valérego De Smeta (1907-1968) i jego szwagra Julesa Matthijsa w Nokere (Belgia). Podstawą hodowli były gołębie z najlepszych gołębników z kraju i zagranicy. Obecnie hodowlę kontynuuje syn Roger De Smet. Protoplastą szczepu jest słynny gołąb o imieniu Klaren z 1946 r. - wybitny lotnik i rozpłodowiec. Dzięki niezwykłym umiejętnościom Valérego w gołębniku wyhodowano gołębie o wysokiej jakości, które sprawdzają się szczególnie na lotach dalekich. Najsłynniejsze gołębie tej linii to Klaren, Schone, Genaaiden, Rik, Kapoen.
Dieter Meyer z gołębiami związany jest od wielu lat. Hodowcą gołębi pocztowych i członkiem Oddziału 02191 Heimatliebe Goslar jest od 1973 roku. Oddział ten należy do Rejonu 252 Hannover – Hildesheim, którego zresztą Dieter jest prezesem (2020 r.). Jego rodzimy Oddział istnieje już ponad 100 lat (od 1912 roku), a hodowcy do niegowoensdag 21 november 2012 Najlepsze gołębie z Belgii: Najlepsze gołębie z Belgii Gołębi z Belgii Hodowla gołębi pocztowych najlepsze Bank spermy dla gołębi pocztowych Dochodzenie nawozu dla gołębi pocztowych Nowe techniki hodowlane Harry Geurts Najlepsze gołębie z Belgii: Najlepsze gołębie z Belgii: Najlepsze gołębie z Belgii Centrum sztucznego zapłodnienia dla gołębi pocztowych Bank spermy dla gołębi pocztowych Badanie pło... Gołębi z Belgii Hodowla gołębi pocztowych najlepsze Bank spermy dla gołębi pocztowych Dochodzenie nawozu dla gołębi pocztowych Nowe techniki hodowlane Harry Geurts Geen opmerkingen: Een reactie posten
Obecnie hodowcy o tym zapomnieli. Na zdjęciu od lewej: Roland Wirz, Michael Aebersold, Paul Künzle, Heinz Geilen, Simon Wolf und Thomas Kornelius. Na kantonalnej wystawie gołębi pocztowych w szwajcarskiej Turgowie, niemiecki lekarz weterynarii Heinz Geilen zaprezentował opracowany przez siebie preparat do walki z chorobą gołębi młodych.
Znikające gołębie. Podsumowano sezon lotów gołębi w sekcji Międzybórz Zarząd oraz członkowie Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych z sekcji Międzybórz spotkali się na uroczystym podsumowaniu sezonu lotowego. Spotkanie miało... 17 listopada 2020, 13:28 Hodowcy gołębi pocztowych szykują jesienią wystawę w Mroczy Hodowcy z Mroczy jubileusz 30-lecia działalności świętowali rok temu. W tym szykują się do wystawy gołębi pocztowych. Odbędzie się ona w Mroczy w listopadzie. 29 października 2018, 9:41 Podsumowanie sezonu lotowego gołębi z międzyborskiej sekcji Hodowcy gołębi pocztowych zrzeszeni w międzyborskiej sekcji Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych Oddział Odolanów spotkali się w Restauracji... 26 października 2018, 11:30 Kiszewskich hodowców łączy wspólna pasja - gołębie W Centrum Informacji Turystycznej w Wilczych Błotach Kościerskich odbyło się zebranie Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych - Sekcji Stara Kiszewa 17 stycznia 2018, 14:16 NOWE Jakie sandały męskie wybrać? Jakie męskie buty na lato są w modzie? Sandały męskie na lato to hit czy kit? Ten rodzaj butów zawsze miał swoich przeciwników. Jednak coraz więcej mężczyzn przekonuje się do męskich sandałów. Nic w... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Jakie rzeczy na plażę warto ze sobą zabrać? Przegląd ważnych przedmiotów do zapakowania na plażowanie Zastanawiasz się, co zabrać ze sobą na plażę? Mamy dla ciebie listę rzeczy, o których lepiej nie zapominać, kiedy wybieramy się na plażowanie. Podczas wakacji... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Którą walizkę na wakacje wybrać, aby wszystko się do niej zmieściło? Przegląd akcesoriów na letni wyjazd Planujesz wakacyjny wyjazd? Zastanawiasz się, w co spakować wszystkie potrzebne i ważne rzeczy na letni urlop? Jeśli tak, to ten artykuł jest właśnie dla... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Zastanawiasz się, co spakować na wakacje? Przygotowaliśmy kompletną listę rzeczy na wyjazd Co spakować na wakacje? Przed tym pytaniem staje każdy z nas przed wyjazdem. Listy rzeczy na wyjazd różnią się w zależności od charakteru wyjazdu.... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Wakacje z dzieckiem na dwa tygodnie. Co zabrać ze sobą? Gotowa lista Wyjazd na wakacje z dzieckiem to niemałe przedsięwzięcie logistyczne. Co ze sobą zabrać? Przygotowaliśmy listę ubrań i butów dla dziecka na dwutygodniowy... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Sałatka na grilla - pomysły na lekkie oraz pożywne sałatki, które świetnie sprawdzą się na grilla! Szukasz ciekawych pomysłów na sałatkę na grilla? Sezon grillowy w pełni, więc czas poszukać inspiracji na potrawy. Oprócz kiełbas i mięs na grillu świetnie... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Sukienki maxi na lato - boho i nie tylko. Długie sukienki na wesele i na co dzień Sukienki letnie maxi to najwygodniejsze stroje do spacerowania w upalne dni. Zwiewne fasony i delikatne tkaniny powodują, że nie czuć tak upału, a jednocześnie... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Sandały damskie na lato. Buty na słupku, koturnie czy płaskie? Zobacz, które Ci się spodobają Jakie sandały damskie będą idealne na lato? Które modele warto mieć w swojej letniej garderobie? Znamy odpowiedź na te pytania! Lato to słoneczna i ciepła pora... 31 lipca 2022, 9:51 NOWE Damskie klapki na plażę, sportowe czy eleganckie? Jakie buty będą najlepsze dla Ciebie? Damskie klapki na plażę to zdecydowanie najwygodniejsze obuwie, jakie możemy wybrać, wypoczywając nad morzem. Klapki sportowe z kolei niezastąpione są na... 31 lipca 2022, 9:51 Już jutro ( Wakacyjna Trasa Dwójki zawita do Łomży. Gwiazdą wieczoru będzie Zenek Martyniuk [ZDJĘCIA] To już półmetek koncertów pod hasłem „Lato, muzyka, zabawa”. W najbliższą niedzielę, 31 lipca, na scenie łomżyńskiej muszli koncertowej wystąpi wiele gwiazd,... 30 lipca 2022, 15:36 Tak było na zumbie w Chełmińskim Domu Kultury. Jaki program wakacyjnych zajęć na sierpień? Zdjęcia Zumba kids to kolejne zajęcia zorganizowane w wakacje w Chełmińskim Domu Kultury. Jak bawili się najmłodsi? Przedstawiamy też harmonogram zajęć, na które można... 28 lipca 2022, 11:19 Wakacje w latach 80. Letnia beztroska na starych zdjęciach. Plaże, biwaki, rowery, festyny, a nawet lot na paralotni Kolonie dla dzieci, wczasy pracownicze, biwaki, wypoczynek nad jeziorem, a może nawet zagraniczne wojaże z ORBIS-em? Wakacje w latach osiemdziesiątych miały... 27 lipca 2022, 12:06 Jak pięknie jest w Żaganiu i okolicach! Uchwyciliście w obiektywach lato! Sami zobaczcie! [ZDJĘCIA] Lato zostało pięknie uchwycone w ogrodach, czy podczas spacerów naszych Czytelników. Gdy patrzymy na zdjęcia, aż chce się tam być. Ja jestem zachwycona, że... 27 lipca 2022, 9:34 Tłumy szturmowały plażę na Pogorii III w Dąbrowie Górniczej. Zobacz ZDJĘCIA. Przyjeżdża tu całe Zagłębie i pół Śląska! Kiedy temperatura przekracza 30 st. C, tysiące mieszkańców Zagłębia i Śląska odwiedza Pogorię III. Tak było też w poniedziałek, 25 lipca, gdy zajrzeliśmy tam z... 27 lipca 2022, 8:20 Niebezpieczny pożar pola w Wielowsi. PSP gasiła z powietrza i lądu. Jeden ze strażaków w szpitalu Wczoraj wieczorem gliwiccy strażacy zostali wezwani do pożaru w Wielowsi. Paliło się pole uprawne, a ogień zmierzał w kierunku pobliskiego lasu. Pożar gaszono z... 26 lipca 2022, 9:45 Gdzie na krótki urlop w Polsce? Oto najciekawsze miejsca, do których warto pojechać na 3 dni. Wśród nich tajemnicze piramidy i zamki Jeżeli zawsze marzyliście o podróżowaniu i odkrywaniu najpiękniejszych zakątków kraju, ale brakowało wam czasu - ten artykuł jest stworzony dla was. Zamiast... 26 lipca 2022, 9:38 Najlepsze sposoby na otarcia ud. Wypróbuj je, aby móc bez obaw odsłaniać nogi. Te triki sprawią, że przestaniesz odczuwać ból Otarcia ud to bolesny problem kobiet oraz mężczyzn borykających się z otyłością i nadwagą. W miarę, jak przybywa nam kilogramów, zwiększa się tkanka tłuszczowa... 25 lipca 2022, 16:31 Takie są kąpieliska we Włocławku i powiecie włocławskim. Z nich można korzystać w 2022 roku [zdjęcia] Główny Inspektorat Sanitarny zaktualizował serwis kąpieliskowy, czyli portal informacyjny na temat kąpielisk w Polsce. W 2022 roku z województwa... 25 lipca 2022, 14:51 DLA GOŁĘBI POCZTOWYCH PL Laboratorium i specjalistyczna klinika w leczeniu gołębi pocztowych z ponad 40 letnim doświadczeniem. Prowa dzona przez: Dr H.J.M. de Weerd, weterynarza specjalizującego się w gołębiach pocztowych. Ace Buffel NL07-1459525 5° NU Perigueux 7.306 p. 9° NPO Bergerac 3.470 p. 14° NPO Orange 2.110 p. Posiadam na sprzedaż samiczke prosto z Belgii, w rodowodzie znajduje się taka krew jak: Playboy, Turbo, Golden Lady, Silver Star Było to spowodowane tym, że kilkadziesiąt lat temu w Belgii hodowla gołębi pocztowych była tak powszechnie znanym i intersującym sportem, jakim dziś jest u nas piłka nożna czy siatkówka. Gdybym miał wymienić najpopularniejsze dziedziny sportowe w tamtych latach, to były to: kolarstwo, piłka nożna i hodowla gołębi pocztowych.Zarząd Oddziału informuje, że na sezon gołębi dorosłych powołany został rejon lotowy, który tworzą trzy oddziały : 059 Gdynia - Chylonia, 060 Gdynia - Sopot - Chwaszczyno oraz 078 Kartuzy - Żukowo. Rejon obejmuje wspólne wypuszczenia oraz w miarę możliwości transport z lotów pow. 500 km. Ustalono mistrzostwo rejonu (ze
Najlepsi hodowcy gołębi (2021) Nagrodzenie hodowców gołębi pocztowych w sezonie lotowym 2021 to największe w tym roku wydarzenie w życiu Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych Oddziału Włocławek oraz rejonu w skład którego wchodzą oddział: Włocławek, Kowal, Brześć Kuj. – Radziejów, Lipno-Kikół i Kujawy. On: 30 grudnia 2014. Sekcja Wronki Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych swą historią sięga lat 30., był to początek zorganizowanej hodowli gołębi pocztowych o nazwie Towarzystwo Gołębi Pocztowych nr.041 „Kurier”. Nic więcej nie wiadomo o hodowli gołębi we Wronkach sprzed wojny. W czasie II wojny światowej hodowla Katowice, 3 stycznia 2023 r. – Międzynarodowe Targi Gołębi Pocztowych EXPOGołębie powracają w wielkim stylu! Święto sportu gołębiarskiego wraz z towarzyszącą mu 71. Ogólnopolską Wystawą Gołębi Pocztowych już wkrótce, w dniach 6-8 stycznia br., ponownie zawita do Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. Czp2e.