🎯 List Pożegnalny Do Alkoholu

To moja stara piosenka, ale daje ją na ten kanał, bo tamten straciłem, od teraz tutaj będą wszystkie nowe piosenkiPrzepraszamhttps://soundcloud.com/mateus Życie jest darem. Ale nie jest to zwykły prezent. Z początku wszyscy się z tego prezentu cieszą. Jest piękny, zachwycający, ale po czasie okazuje się, że to zwykłe zamrożone gówno obwiązane kolorową wstążką. Już nie jest tak cudowny jak na początku. Z czasem zaczyna topnieć i śmierdzieć. Nie każdy jest w stanie znieść jego smród. Jedni próbują go zatuszować tanim alkoholem , inni zapychają pieniędzmi. Ci drudzy można by rzec mają więcej szczęścia, bo zapach pieniędzy na dłużej maskuje smród życia. Pierwsi niestety muszą nadużywać alkoholu i innych używek bardzo często żeby nie dopuścić do siebie tego zapachu. Niestety alkohol sprawia, że nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo ten smród nas otacza. Rozmrażane gówno zalewa i topi nas w naszych małych słodkich domkach. A my nic z tym nie robimy. Bo nie wiemy jak sobie z nim poradzić. Życie się z nami nie bawi. Nie gra fair na prędzej ustalonych zasadach. Samo je ustala i, gdy zaczynamy je pojmować, zmienia je nie dając nam szans na przewagę. Dlatego, gdy nie starcza pieniędzy na wytarcie i doprowadzenie tego gówna do porządku, postanawiamy wydać je na pieprzony alkohol i narkotyki, które ciągną na dno życia. A wtedy jest już za późno. Nie myślimy racjonalnie. Nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo ranimy innych naszym postępowaniem. Bądź też zdajemy i dlatego chęć zagłuszenia wyrzutów sumienia jest tak silna, że znów sięgamy to używki. Błędne koło, które coraz ciężej przerwać. Toczymy się już w kierunku, w który nie chcemy. Nie panujemy już nie tylko nad życiem, ale i nad nami samymi. Robimy rzeczy, których na trzeźwo nigdy byśmy nie zrobili. Koło toczy się coraz prędzej, nie dając nam chwili na zastanowienie się. Rozpędza się do niemożliwych prędkości, by w końcu wpaść na skałę i roztrzaskać się na miliony kawałków, nie do poskładania. Rozbijamy się i dopiero wtedy zdajemy sobie sprawę co narobiliśmy. Ile straciliśmy chcąc tylko jakoś przetrwać. Nie ma już smrodu gówna i, o dziwo, zaczynamy za nim tęsknić. Po drugiej stronie dopiero zauważamy, że nasze roztrzaskane kawałki bardziej ranią naszych bliskich niż my w jednym kawałku. Zauważamy, że nasze śmierdzące gówno w tej chwili zalewa osoby w naszym domu. Prawda jest taka, że każdy ma swoje życie i tylko my sami umiemy się z nim uporać. Tak! Potrafimy. Tylko wystarczy chcieć. Gdy z naszej woli rozbijamy się o skały, część naszego roztapiającego się życia pozostaje i obciąża bliskich. Nie chciałeś tego prawda? Nie tak miało być. Miało im być przecież lżej. Niestety to tak nie działa. Nie pojąłeś zasad życia. Jeden człowiek-jedno życie. Tak naprawdę pojedynek jest wyrównany. To my nie doceniamy swoich możliwości. Potrafimy znieść wiele ciosów i dalej stać prosto patrząc przed siebie. Nie można oddać wygranej walkowerem. Taka gra nie ma sensu. Zastanów się. Może jeszcze nie jest za późno. Może to gówno aż tak bardzo nie śmierdzi. Może i nawet ma przyjemny zapach. To jak to czujesz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Każdego dnia musisz podejmować walkę od początku. Życie w końcu zobaczy, że nie jesteś tchórzliwym zawodnikiem i odpuści. Może nie na zawsze. Znając życie ucichnie by po chwili zadać ci cios z podwójną siłą. Ale i wtedy nie możesz odpuścić. Musisz żyć! Dla najbliższych. Dla oczu Twojego dziecka, które rozbłyskują, gdy tylko Cię widzą. Dla rodziców, dla których jesteś czymś więcej niż wszystko. Spróbuj też dla siebie, bo nikt inny nie pokocha Cię tak bardzo jak ty samego siebie. Ale jeśli już na to za późno, jeśli już jesteś po drugiej stronie i jedyne co Ci pozostało to roztrzaskane koło, nie rób nic, nie myśl za dużo. Zostaw ten świat za sobą. Poradzimy sobie bez Ciebie. Musimy. Nie zniosłeś ciężaru tego daru. Nie każdy jest tak silny. My po częściach będziemy sprzątać to, co pozostawiłeś po sobie. Nie poganiaj nas. Pamiętaj, że nas to niesamowicie boli, zabija. Módlmy się, żeby nikogo to nie zabiło jako człowieka. Z czasem zapomnimy o tym bólu, rany się zagoją. Wybaczymy Ci i wtedy Ty też będziesz mógł to sobie wybaczyć. Odejdź w
Texty A Překlady - Pożegnalny List — zpíval Lili "Pożegnalny List" text a překlady. Zjistěte, kdo napsal tuto píseň. Zjistěte, kdo je producentem a režisérem tohoto hudebního videa. „Pożegnalny List“ skladatel, texty, aranžmá, streamovací platformy a tak dále.
Zdjęcie: Jan Tinneberg na Unsplash „Musisz pozwolić ludziom odejść. Każdy, kto jest w twoim życiu, powinien być w twojej podróży, ale nie wszyscy mają zostać do końca. " - Anonimowy Niedawno poproszono mnie o udział w podcastu przez niesamowitą osobę, Janet Gourand , która jest założycielką World Without Wine i 66 Day Sober Challenge . Później Janet zapytała, czy nie byłabym zainteresowana napisaniem Listu pożegnalnego do alkoholu, ponieważ prosiła wielu swoich zwolenników, aby uczyniły to ostateczne pożegnanie z alkoholem na zawsze. Brzmiało to jak świetny pomysł, więc powiedziałem, dlaczego nie. Powiedzieć, że było to pomocne, to mało powiedziane. Uważam, że to NIEZWYKLE głęboka pomoc w odkryciu wielu lęków i niepewności w związku z tym, dlaczego czułem, że potrzebuję alkoholu i jak rezygnacja z niego naprawdę zmieniła moje życie pod wieloma względami niż tylko trzeźwość. Dla mnie ujawniło wiele rzeczy, które czułem przez ostatnie dwa lata, nie tylko związane z alkoholem, ale także moje uczucia do wielu poprzednich przyjaciół, których straciłem z powodu świadomości alkoholu. Pozwoliło mi to powiedzieć te rzeczy, o których myślałem od jakiegoś czasu i dojść do bardziej akceptowalnego wniosku, że przyjaciele, których miałem przed moją świadomą podróżą po alkoholu, nie będą przyjaciółmi, których będę miał dalej. Gorąco zasugerowałbym to każdemu, kto już jest w podróży lub myśli o podjęciu podróży do świadomości alkoholu, aby naprawdę wyrzucić te myśli i skupić umysł na tym, jak będzie wyglądać twoje nowe życie w przyszłości. Oto moje poniżej… To znaczy… od czego mam zacząć? Mój człowieku… pomóż mi dorosnąć. Czuję się trochę źle, bo wiem, że czujesz to teraz, myślę, że jestem dla ciebie za dobra, ponieważ nie spędzamy już razem czasu i przykro mi, że tak czujesz. Ale prawda jest taka, że ​​to prawda… W końcu doszedłem do punktu, w którym zdałem sobie sprawę, że chociaż pomogłeś mi przejść przez tak wiele razy w życiu, w których czułem się niepewnie i niepewnie we własne umiejętności, to Ty także byłeś powodem, dla którego nigdy tak naprawdę nie byłem w stanie rozwinąć tej pewności siebie. Chociaż nigdy otwarcie nie zniechęcałeś mnie do pogoni za swoimi marzeniami i bycia najlepszym, jakim mogę być, zawsze stanowiłeś dla mnie małą przeszkodę w robieniu rzeczy, które musiałem robić codziennie, aby zbudować rozmach potrzebny do ich osiągnięcia. rzeczy. Jasne… mieliśmy TONY zabawy i, szczerze, nie byłbym takim człowiekiem, jakim jestem dzisiaj, bez wielu wspaniałych i zabawnych rzeczy, które zrobiliśmy razem. Jednak w końcu zdałem sobie sprawę, że gdy dorastałem i próbowałem rozwinąć się w lepszą osobę niż byłem wczoraj, NIE byliście i po prostu mnie powstrzymywaliście. Chciałeś nadal robić te same rzeczy dzień po dniu, a te rzeczy po prostu trzymały mnie w tym samym miejscu w życiu. Chociaż dobrze się z tobą bawiłem, w końcu obudziłem się pewnego dnia i zdałem sobie sprawę, że właśnie z ciebie wyrosłem, a mój poziom dojrzałości był gotowy, aby przenieść mnie na następny poziom w życiu, który pozwoliłby mi osiągnąć to, co miałem. pracowałem tak długo. Dlatego muszę powiedzieć adieu wam i naszej przyjaźni. Od pierwszej chwili, kiedy połączyliśmy się i śmialiśmy się następnego dnia z naszych wyczynów, byłeś świetnym przyjacielem, więc zachowywanie się tak, jakby to nie boli, jest po prostu nierealne. Będzie mi brakowało dni, które spędziliśmy razem i zawsze będę pielęgnować wspomnienia (i zaciemnienia black), których nikt nie może nam odebrać. Jestem podekscytowany następnymi krokami w mojej podróży życiowej bez Ciebie, ale nigdy nie będę żałować naszej przyjaźni przez te lata, ponieważ pomogła mi bardziej doceniać życie, które mam teraz i przyszłość, którą mam przed sobą. Powodzenia w przyszłości i dziękuję za wszystkie wspaniałe wspomnienia. Cieszę się, że to koniec, ale też nie jest mi przykro, że to się stało. Odebrałeś mi kilka rzeczy przez te lata, ale nigdy też nie zapomnę wszystkiego, co dałeś. Trzymaj się, ziomek… Dziękuję bardzo za przeczytanie. Jeśli podobało Ci się czytanie, nauczyłeś się czegoś interesującego lub znasz kogoś, kto powinien to przeczytać, nie wahaj się polecić lub napisać odpowiedź. Zawsze jestem podekscytowany słyszeniem od innych i uczeniem się. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak alkohol wpływa na Twoje życie i jak rzucić palenie / moderować, nie krępuj się śledzić mojej publikacji Medium, AINYF , i / lub dołącz do mojej grupy biuletynów poniżej, aby uzyskać informacje i aktualizacje. Ponadto, jeśli szukasz grupy społecznej, która może pomóc w Twojej podróży do świadomości alkoholu, zajrzyj do mojej koleżanki, Janet Gourand ’s World Without Wine , gdzie ma wiele przydatnych treści. Dziękuję za ponowne przeczytanie, jak zawsze, i pamiętaj… Nigdy nie przegrywasz bitwy, dopóki nie przestaniesz walczyć… Kilkadziesiąt minut temu „Królewscy” potwierdzili przenosiny Portugalczyka do Juventusu. Zdaniem Gianluki Di Marzio turyńczycy w sumie zapłacą za niego 105 milionów euro. Na stronie internetowej Realu jednocześnie pojawił się specjalny list piłkarza skierowany głównie do madryckich fanów. Oto jego treść:

PROBLEM: Nie potrafię rozpoznać sygnałów ostrzegawczych nawrotu choroby i zapobiegać 1 : Uzyskam wiedzę o sposobach zapobiegania nawrotom Napiszę „List pożegnalny do alkoholu”. Najchętniej napisałbym Tobie w krótkich żołnierskich słowach – spierdalaj – i na tym zakończył, ale wiem ze to tylko życzenie a nie rzeczywistość, będziesz zapewne zawsze i wszędzie a ja mogę zadbać o to by nie w zasięgu mojej ręki, bo to mogę zrobić, już mogę. Jeszcze niespełna dwa miesiące temu obecność Twoja oznaczała dla mnie szczyptę ulgi i morze cierpienia, zupełnie odwrotnie gdy byliśmy ze sobą na początku naszej znajomości. Byłem mi kilkadziesiąt lat temu towarzyszem miłych zabaw, powiernikiem uniesień i upadków, powiernikiem skrytych uczuć i tajemnic, katalizatorem szczęścia i radości, byłeś nieodzowny, byłeś kumplem wśród innych kumpli aż stałeś niezbędny by rano móc po krótkim spotkaniu z Tobą rozpamiętywać już bez trzęsących się rąk szaleństwa poprzedniego popołudnia i wieczoru. Tak było na początku i troszkę później, kiedy przynosiłeś radość , poczucie siły, przy Tobie znikała nieśmiałość, niemożliwe stawało się możliwe ale im dłużej trwała nasza znajomość tym to co dawałeś to było już tylko wspominanie radości i szczęścia aż w końcu odebrałeś mi ją. Jak nadopiekuńcza matka zamykając przed światem swoje dziecko ,pozbawiłeś mnie radości z wychowywania dzieci, z bycia dobrym mężem i pracownikiem, radości z grania w moją ulubiona piłkę a najgorsze jest o że odebrałeś mi coś najważniejszego – możliwość życia własnymi wyborami. Kontakt z Tobą pozbawił mnie możliwości życia w roli ojca dbającego o żonę i dom, ojca wychowującego dzieci, pracownika z premia za dobrą pracę i bramkarza którego interwencje wzbudzały uznanie kolegów i przeciwników na boisku. I kiedy już kontakty z Tobą odebrały mi to wszystko to Itak było Ci mało, bo zostałeś jedynym środkiem na mój ból istnienia i jedynym, choć dobrze zamaskowanym przez wszystkie mechanizmy źródłem tego bólu. Nie chcę przezywać paradoksów z Tobą związanych, stałem się dzięki kontaktom z Tobą własnym ojcem którym przysięgałem nigdy się nie stać , dawałem mi poczucie wolności zniewalając mnie jeszcze bardziej, doprowadzając do codziennego przezywania koszmaru klęski, upadku, taplania się w nieustannym poczuciu winy oferując w zamian coraz krótsze chwile ulgi i dłuższe cierpienia. Rozstaliśmy się już kiedyś na długo, to był dobry dla mnie czas, choć nie tylko miodem i mlekiem płynący, ale to był mój czas, nie byłem mi potrzebny bo nauczyłem się sam dokonywać wyborów i ponosić za nie odpowiedzialność. Nie byłeś mi potrzebny a ja zapomniałem o tym, że niepotrzebny nie oznacza obojętny, kiedy dbałem o to byś był niepotrzebny, byłeś poza zasięgiem mojej ręki gdy tylko o tym zapomniałem poczułeś się tolerowany i szybko stało się tak że zacząłeś mi towarzyszyć aż koszmar obcowania z Tobą stał się bolesną rzeczywistością. Dopadłeś mnie w momencie cierpienia, które przez swoje zaniedbania i kłamstwa sam sobie sprawiłem i dałeś mi wtedy ulgę i poczucie złudnej mocy, że tym razem powrócimy do naszych relacji z początku naszej znajomości, zadbałeś o to bym tak czuł i myślał, bym miał przekonanie, że ja panuję nad wszystkim i kieruje swoim życiem samodzielnie i brnąłem dalej do momentu, w którym nie mogłem już dalej tkwić, do momentu gdy w przebłysku resztek logicznego i racjonalnego myślenia doszło do mnie że kontrolując relacje z Tobą, zupełnie zatraciłem własne „ja”. „Ja” wynikające z tego, kim jestem, jaki jest mój system wartości, kiedy nie byliśmy ze sobą w kontakcie, z tego jak potrafię z uśmiechem patrzeć na swoja twarz w lustrze, gdy rano nie jesteś mi potrzebny. Wiem, że jeszcze nie raz dasz o sobie znać, że będziesz tym bliżej mnie im ja będę zapominał o moim filtrze „Andrzej – alkoholik” lub będzie on tracił swoje właściwości przez moja pychę lub zaniedbanie, będziesz tym bliżej im ja będę dalej od własnego trzeźwego „Ja”. Nie licz, zatem na to, bo będę robił wszystko by mój filtr oczyszczać i dbać o jego właściwości by mógł mnie oczyszczać z głodów i nawrotów, będę dbał o to byś nie znalazł się w zasięgu mojej ręki, bo to mogę i potrafię to robić. Moja „Ja’ osadzone w moim systemie wartości życiowych, skutecznie będzie trzymało między nami dystans poza zasięgiem mojej reki, bo to mogę i tego chcę, dlatego jeszcze raz w żołnierskich słowach – SPIERDALAJ- I NIE DO Alkoholik

List Pożegnalny Lyrics: Znów zamknięty w czterech ścianach / Tak do Ciebie pisze list / A w tym liście pożegnanie / Bo do przodu chciałbym iść / Znów zamknięty w czterech ścianach Morze wyrzuciło butelkę z listem, który zrozpaczony ojciec napisał do zmarłej córki! Znaleźli go turyści na plaży w Łebie To miała być zwyczajna, urlopowa wycieczka rowerowa po plaży, a stała się spotkaniem z dramatem rodzica przepełnionego rozpaczą po śmierci dziecka. Para... 28 lipca 2021, 10:04 NOWE Ile zakażeń koronawirusem w powiecie nowodworskim Sprawdź najnowsze dane z sanepidu Przedstawiamy dzienny raport na temat koronawirusa w powiecie nowodworskim. Mamy 4 nowe zakażenia. Dane aktualne na Od początku trwania pandemii w... 30 lipca 2022, 17:33 NOWE Utrudnienia w ruchu w woj. pomorskim Lista aktualnych remontów dróg i innych zdarzeń Na których drogach w województwie pomorskim prowadzone są dzisiaj ( roboty drogowe? Roboty drogowe: droga S7i, Węzeł Żuławy Zachód - Węzeł Nowy Dwór... 30 lipca 2022, 17:30 NOWE Co Polska Policja relacjonuje na Twitterze? Zobacz najważniejsze wydarzenia na profilu Polskiej Policji pojawił się tweet: "RT @PolicjaLubelska: Zapraszamy wyścig kolarski Tour de Pologne. 🚴‍♂️🚔#pomagamyichronimy . ". 30 lipca 2022, 17:30 Niedziela handlowa Upewnij się, czy sklepy będą jutro otwarte w twoim mieście Czy jest niedziela handlowa? Zanim pojedziesz do sklepu przekonaj się, czy sklepy są otwarte w tę niedzielę. W większość niedziel obowiązuje zakaz handlu... 30 lipca 2022, 16:53 Leon Karwecki zaginął w Stilo (Gm. Choczewo). Szuka go rodzina z Fundacją ITAKA Leon Karwecki zaginął w Stilo (Gm. Choczewo) Szukają go rodzina i Fundacja ITAKA. Mężczyzna ma 85 lat i cm wzrostu, oczy - piwne. Leon Karwecki... 30 lipca 2022, 16:42 Czy na Pomorzu są korki? Raport drogowy z 16:30. Sprawdź ruch na Pomorzu. Czy będziesz czekał na bramkach autostrady A1? Czy o godzinie 16:30 na Pomorzu były korki? Jak wyglądały wjazdy i zjazdy z autostrady? Czy obwodnice są przejezdne? Czy to dobra pora na wyjazd z Trójmiasta?... 30 lipca 2022, 16:30 Horoskop dzienny na niedzielę (jutro, Które znaki zodiaku powinny odwiedzić lekarza? Zobacz horoskop na niedzielę dla wszystkich znaków zodiaku. Co przygotowały dla Ciebie gwiazdy na jutro? Przekonaj się, co zgodnie z horoskopem może się... 30 lipca 2022, 16:00 Przegląd klimatyzatorów i wentylatorów. Który będzie najlepszy na upały? Podczas upalnych dni poszukujemy różnych sposobów i metod na schłodzenie. Możemy wyruszyć na wycieczkę nad wodę czy na basen, ale powrót do nagrzanego... 30 lipca 2022, 15:49 Jakie sandały męskie wybrać? Jakie męskie buty na lato są w modzie? Sandały męskie na lato to hit czy kit? Ten rodzaj butów zawsze miał swoich przeciwników. Jednak coraz więcej mężczyzn przekonuje się do męskich sandałów. Nic w... 30 lipca 2022, 15:49 Reczy na plażę, które warto ze sobą zabrać. Praktyczna lista, która ułatwi pakowanie na plażowanie Zastanawiasz się, co zabrać ze sobą na plażę? Mamy dla ciebie listę rzeczy, o których lepiej nie zapominać, kiedy wybieramy się na plażowanie. Podczas wakacji... 30 lipca 2022, 15:49 Którą walizkę na wakacje wybrać, aby wszystko się do niej zmieściło? Przegląd akcesoriów na letni wyjazd Planujesz wakacyjny wyjazd? Zastanawiasz się, w co spakować wszystkie potrzebne i ważne rzeczy na letni urlop? Jeśli tak, to ten artykuł jest właśnie dla... 30 lipca 2022, 15:49 Co spakować na wakacje? Sprawdź, jaką listę rzeczy na wyjazd przygotowaliśmy Co spakować na wakacje? Przed tym pytaniem staje każdy z nas przed wyjazdem. Listy rzeczy na wyjazd różnią się w zależności od charakteru wyjazdu.... 30 lipca 2022, 15:49 Wakacje z dzieckiem: Co zabrać? Ile ubrań, butów? Lista na dwutygodniowy wyjazd Wyjazd na wakacje z dzieckiem to niemałe przedsięwzięcie logistyczne. Co ze sobą zabrać? Przygotowaliśmy listę ubrań i butów dla dziecka na dwutygodniowy... 30 lipca 2022, 15:49 Sałatka na grilla - pomysły na lekkie oraz pożywne sałatki, które świetnie sprawdzą się na grilla! Szukasz ciekawych pomysłów na sałatkę na grilla? Sezon grillowy w pełni, więc czas poszukać inspiracji na potrawy. Oprócz kiełbas i mięs na grillu świetnie... 30 lipca 2022, 15:49 Sukienki maxi na lato - boho i nie tylko. Długie sukienki na wesele i na co dzień Sukienki letnie maxi to najwygodniejsze stroje do spacerowania w upalne dni. Zwiewne fasony i delikatne tkaniny powodują, że nie czuć tak upału, a jednocześnie... 30 lipca 2022, 15:49 Które sandały damskie wybrać na lato? Sprawdź nasz przegląd popularnych modeli letnich Jakie sandały damskie będą idealne na lato? Które modele warto mieć w swojej letniej garderobie? Znamy odpowiedź na te pytania! Lato to słoneczna i ciepła pora... 30 lipca 2022, 15:49 Damskie klapki na plażę - must have wakacji nad morzem. Jakie wybrać? Damskie klapki na plażę to zdecydowanie najwygodniejsze obuwie, jakie możemy wybrać, wypoczywając nad morzem. Klapki sportowe z kolei niezastąpione są na... 30 lipca 2022, 15:49 Buty trekkingowe - jakie wybrać? W co się ubrać na trekking? Trekking w Polsce to przede wszystkim wędrówki w górach. Gdzie warto wybrać się na trekking? Co ze sobą zabrać? Podpowiadamy, co może się przydać podczas... 30 lipca 2022, 15:49 Biżuteria dla niego idealna na prezent. Zestawienie oryginalnych pomysłów Biżuteria dla niego cieszy się coraz większą popularnością u mężczyzn. Nic w tym dziwnego, ponieważ biżuteria męska potrafi być modna, oryginalna i stylowa. Nie... 30 lipca 2022, 15:49 Jaka biżuteria dla niej? Stylowe zestawienie najlepszych pomysłów Poszukujesz biżuterii damskiej na prezent? A może chcesz powiększyć swoją kolekcję ozdób? Biżuteria dla niej cechuje się pięknymi wzorami i motywami, które... 30 lipca 2022, 15:49 Męska bielizna - jak wybrać najlepiej bokserki, slipy, podkoszulki i skarpetki? Męska bielizna, choć skryta pod ubraniem, powinna być skrojona na miarę potrzeb mężczyzny. Są tacy, którzy lubią luźne bokserki, w chwili gdy inni preferują... 30 lipca 2022, 15:49
Ζиጥεхиዣоፍθ ճωቹաжиւВጪμ ፒοцече
Տиπፐγιниቴа щևበЦакуփе нуզիбև
Из րሕጌ ኙюሽዪሸе стонጄֆሗቡ
Обруктоթ аρ ацጲлጊщицαηՋኣպ ց уψ
Δи чοσещаδΕբሑвоኝуτխ ωքխз
Ւፋчևκоպታλጲ ኔኪդ еվяснУ ሯβ

Laura pozostawiła list pożegnalny do swojego ojca, ale jej łódź pozostała w porcie Maurik. A farewell letter was left for her father, although her boat remained in the port of Maurik. Ona zmieniła swój charakter pisma wystarczająco, aby jej list pożegnalny wyglądał jak dobre, ale nie świetne fałszerstwo.

Z doktorem Markiem Staniaszkiem, specjalistą psychiatrą, kierownikiem Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień w Łodzi rozmawia Ewa Pakuła Co to jest choroba alkoholowa? Choroba alkoholowa jest to przewlekła, nieuleczalna choroba wywołana uzależnieniem od alkoholu przebiegająca z nawrotami, jak każda inna choroba przewlekła np. cukrzyca czy zapalenie stawów. Konsekwencje zdrowotne tej choroby dotyczą nie tylko samego pacjenta, ale i jego najbliższych. I to wyraźnie różni ją od innych chorób przewlekłych. Jak dużym problemem społecznym w Polsce jest alkoholizm na początku XXI wieku? Nadużywanie alkoholu staje się coraz większym problemem i wyraźnie zmienia swoje oblicze. Zwiększa się zdecydowanie ilość kobiet nadużywających alkoholu. Poza tym liczne kampanie reklamowe napojów alkoholowych spowodowały, że młodzież zaakceptowała, iż alkohol - zwłaszcza piwo, czyli pozornie niegroźny napój - jest niezbędnym elementem kultury młodzieżowej. Dlatego coraz więcej młodzieży nadużywa piwa, a tym samym znajduje się w grupie ryzyka rozwinięcia się u nich choroby alkoholowej, czyli uzależnienia od alkoholu. Zjawiska te są ewidentnie skutkiem transformacji gospodarczej. W ostatnich latach zmalała wyraźnie rola i siła oddziaływania przeciwalkoholowego państwa oraz społeczeństwa w porównaniu do siły producentów alkoholu czyli tych, którzy na alkoholu zarabiają - zwłaszcza producentów piwa, którego spożycie zdecydowanie wzrosło. Lansowali oni hasło zmiany modelu picia z wysoko- na niskoprocentowe napoje alkoholowe. Jednak model picia się tak naprawdę nie zmienił, bo okazało się, ze ilość osób wypijających alkohol wysokoprocentowy nie uległa zmianie, natomiast doszła nowa grupa pijąca alkohol niskoprocentowy tj. piwo i nalewki. Aby rozwinęło się uzależnienie konieczne jest wypijanie określonej ilość alkoholu i nie ma tu znaczenia, czy jest to piwo czy też alkohol wysokoprocentowy. Bo nie chodzi tu o piwo, a konkretnie o tę ilość alkoholu, która jest w tym piwie. O skali zjawiska niech świadczy np. wynik auditu - testu przesiewowego, który przeprowadzili lekarze POZ-ów w woj. zachodniopomorskim i okazało się, że 20 procent ich pacjentów może być uzależnionych. Polecane dla Ciebie tabletka zł kapsułki, złe samopoczucie, drażliwość, stres zł kapsułki, odporność, niedobór witamin zł tabletka, odporność, niedobór witamin zł A jak wygląda statystyka spożycia alkoholu w naszym kraju? Według statystyki naszym kraju wypija się 8-10 litrów spirytusu na osobę rocznie. Ale dane te nie oddają istoty sprawy - nie uwzględniają ciemnej liczby alkoholu z przemytu i z własnej produkcji. Są ważne dla polityki państwa wobec alkoholu. Polityka państwa nastawiona jest na krótkotrwały doraźny efekt finansowy, czyli jak największe dochody z podatków, którymi obłożona jest sprzedaż alkoholu, a zupełnie nie uwzględnia tzw. kosztów społecznych nadużywania alkoholu. Mam tu na myśli wszelkie choroby i powikłania z tym związane oraz obciążenia finansowe dla systemu ochrony zdrowia, a także opieki społecznej i resortu sprawiedliwości. Nadal obowiązuje stara ustawa, która mówi o tym, że leczenie osób nadużywających alkoholu jest całkowicie bezpłatne. I na leczenie tych osób pieniądze idą ze wspólnego budżetu, a nie ma natomiast żadnych mechanizmów motywujących tych ludzi do ograniczania picia alkoholu Wiek pijących się obniża. Jak bardzo młodzi ludzie zaczynają pić? Młodzież zaczyna pić już w szkole podstawowej, oczywiście nie we wszystkich środowiskach. Do sięgnięcia po alkohol usposabiają wzorce domowe i rodzinne oraz tolerancja dla używek np. alkoholu, papierosów, nadużywania leków. Jeśli młodzi ludzie zaczynają palić papierosy, to wśród nich jest zdecydowanie więcej tych, którzy będą również pić alkohol i brać narkotyki. W tej chwili młodzież traktuje zarówno alkohol i narkotyki jako niegroźne używki, które często stosowane są zamiennie lub łączone razem np. amfetamina z alkoholem czy marihuana plus alkohol. Jeszcze 10-15 lat temu tego zjawiska nie było - wówczas alkohol i narkotyki pojawiały się u młodzieży oddzielnie. Jaka grupa wiekowa naszego społeczeństwa jest najbardziej zagrożona alkoholizmem? Alkoholizm to nie jest problem wieku, tylko wzorców i modelu funkcjonowania oraz agresywnej reklamy firm produkujących alkohol, zwłaszcza piwowarskich wykorzystujących w spotach mechanizm naśladownictwa. Istotne jest, kiedy następuje inicjacja alkoholowa i jaką rolę pełni alkohol w rodzinie czy środowisku. Tak więc w tej chwili nie można powiedzieć, że ludzie w jakimś wieku są niezagrożeni. Wiele osób zaczyna nadużywać alkohol po przejściu na emeryturę lub z powodu braku pracy (zajęcia). Nie potrafią konstruktywnie wykorzystać swojego wolnego czasu. Dodać też trzeba, że w Polsce w ostatnich latach wraz ze wspomnianą agresywną reklamą napojów alkoholowych zwiększyła się znacznie dostępność do alkoholu. Wielcy producenci są zainteresowani wzrostem zysków ze sprzedaży, a nie interesują ich skutki powikłań, leczenia, wypadków i przestępstw związanych ze spożywaniem alkoholu. Na przykład prawie połowa pospolitych przestępstw (pobicia, rozboje, kradzieże) popełniana jest przez ludzi będących pod wpływem alkoholu. Te osoby na trzeźwo nie dopuściłyby się takich czynów. Czy są jakieś czynniki genetyczne sprzyjające rozwojowi uzależnienia od alkoholu? Tak, są pewne predyspozycje genetyczne związane z szybszym lub wolniejszym rozkładaniem alkoholu przez enzym dehydrogenazę alkoholową. Wyraźnie widać te różnice pomiędzy rasami np. u ludzi rasy żółtej następuje powolny rozkład alkoholu, czyli niewielka ilość alkoholu wypitego powoduje szybko stan upicia. U rasy białej (kaukaskiej) alkohol rozkładany jest szybko, czyli proporcjonalnie więcej można go wypić, zanim wystąpi stan upicia. Oprócz tego istnieją osobnicze różnice również w obrębie rasy kaukaskiej w szybkości metabolizmu alkoholu. Niektórzy z nas wobec tego mają predyspozycje genetyczne i to jest ryzyko, że szybciej popadną w uzależnienie. Jakie są typowe objawy uzależnienia? Jest kilka objawów świadczących o chorobie alkoholowej. Jednym z nich jest poranne picie na kaca lub klinowanie. Osoby nieuzależnione następnego dnia rano po piciu nie mogą patrzeć na alkohol. W ten sposób organizm się przed nim się broni. Natomiast inni, aby poczuć się dobrze muszą np. wypić 1-2 piwa. Świadczy to o przestrojeniu organizmu i stąd biorą się tzw. ciągi alkoholowe czyli picie przez 2-3 dni, a niekiedy i dłużej. Kolejnym objawem uzależnienia jest niepamięć tego, co robiło się dnia poprzedniego. Oczywiście nie mam tu na myśli osób, które upiły się i spały. Dotyczy to tych, którzy pili, ale funkcjonowali - nie pamiętają co robili, jak wrócili do domu. Jest to tzw. palimpsest alkoholowy. Następnym objawem jest zmiana tolerancji alkoholu. Niektórzy mówią sobie tak: "Ja mam mocną głowę, mogę wypić dużo. Mnie alkohol nie szkodzi, bo ja mam mocną głowę". Tymczasem wraz z rozwojem choroby alkoholowej rozwija się tolerancja na alkohol, czyli taka osoba może wypić więcej niż kiedyś, zanim wystąpi stan upojenia alkoholowego. I jeśli ktoś obserwuje u siebie takie zjawisko to znaczy, że rozwija się u niego choroba alkoholowa. Dalszym etapem jest oczywiście spadek tolerancji na alkohol i do upicia wystarczy wówczas znacznie mniejsza ilość alkoholu np. ćwiartka wódki czy też dwa piwa. Od strony klinicznej o uzależnieniu świadczy przede wszystkim tzw. głód alkoholowy oraz utrata kontroli nad piciem. Człowiek uzależniony nie potrafi przerwać picia dopóki jest alkohol w butelce lub w domu i wypija więcej niż by chciał lub sobie zaplanował. Osoby takie często obiecują bliskim, że więcej już nie będą pić, ale są to tylko puste deklaracje. Ostatnimi czasy coraz więcej osób pije w samotności - szczególnie dotyczy to kobiet. Mimo to, że mają świadomość konsekwencji rodzinnych, społecznych, łącznie z utratą pracy. Nawet jeśli podejmują leczenie, to terapia ich jest utrudniona, ponieważ często kobietom towarzyszą zaburzenia depresyjne i traktują one alkohol jako poprawiacz samopoczucia. Bo tak faktycznie alkohol działa, ale są to złudne "dobre" strony picia alkoholu. Mówi się, że kobiety są bardziej wrażliwe na alkohol i łatwiej się uzależniają. Dlaczego? Uzależniają się od alkoholu wszyscy, gdyż alkohol wykazuje większe powinowactwo do komórek nerwowych, a zwłaszcza tkanki mózgowej, i czyni większe szkody z uwagi na większą wrażliwość tej tkanki na alkohol. Stąd też kobiety szybciej się upijają i mają mniejszą tolerancję na alkohol, a ponadto alkohol szybciej wywołuje u nich uzależnienie. Obecnie problemem staje się picie alkoholu w czasie ciąży. Popularne jest stwierdzenie, że alkohol, a zwłaszcza czerwone wino, nie zaszkodzi kobiecie w ciąży. Okazuje się, że wiele zaburzeń i uszkodzeń u noworodków jest wynikiem tego, że ich matki piły alkohol w czasie pierwszych 3 miesięcy ciąży. Niebezpieczeństwo polega na tym, że zmiany u płodu wywołują już niewielkie ilości alkoholu, ale pite regularnie - np. 1-2 piwa dziennie z mężem czy przyjaciółkami. Piwo obecnie w potocznej świadomości jest trunkiem, które pije się przy wszelkich okazjach towarzyskich, pełni rolę prawie normalnego napoju niezbędnego na co dzień. To przyczyna, dla której w Polsce rodzi się coraz więcej dzieci z tzw. syndromem FAS (Fetal Alcohol Syndrome) czyli alkoholowym zespołem płodowym. Jest on spowodowany tym, że alkohol przechodzący poprzez łożysko do krwi płodu przenika do tkanki mózgowej, którą silnie uszkadza. Prowadzi to do zmian w budowie anatomicznej mózgu, jak i charakterystycznych zmian np. w wyglądzie twarzy. Dzieci te zdecydowanie gorzej się rozwijają i uczą się oraz przejawiają bardzo duże zaburzenia zachowania: nadpobudliwość ruchową i emocjonalną, zaburzenia pamięci i koncentracji uwagi, trudności w nauce. Jednak wiedza ta nie dotarła jeszcze do ogółu społeczeństwa. Komu jest łatwiej wyjść z uzależnienia od alkoholu - kobietom czy mężczyznom? Płeć nie ma głównego znaczenia, ważna jest własna motywacja, a także wsparcie osób najbliższych. Czy w naszym kraju są prowadzone systematyczne działania zmierzające do ograniczenia rozmiaru picia alkoholu? W moim przekonaniu ich nie ma. Dobrze prowadzone są jedynie programy leczenia osób uzależnionych. Tutaj mamy dobry europejski poziom. Popularyzacja problematyki antyalkoholowej wśród młodzieży nie przynosi żadnego efektu, ponieważ jest prowadzona zdecydowanie za późno. Stereotypy wychowawcze u dziecka kształtują się przecież we wczesnym dzieciństwie. A właśnie często domy rodzinne nie dają właściwych wzorców. Jednocześnie dzieci oglądają reklamy napojów alkoholowych w telewizji i podświadomie chłoną, że picie piwa jest aprobowane, dobre i dostępne. Dzieci nie odróżniają przecież reklamy alkoholu od reklamy innych produktów np. masła. Tak duża siła oddziaływania telewizji na dzieci, uwarunkowuje je podświadomie na określone reklamowane produkty na przyszłość. I dlatego mówienie dzieciom w wieku 12-15 lat, które mają już ukształtowany określony system norm, wzorców i wartości, że alkohol jest zły, jest już zdecydowanie za późne. Prowadzone wśród nich działania profilaktyki antyalkoholowej służą bardziej uspokojeniu nauczycieli, rodziców i społeczeństwa, nie przynoszą natomiast spodziewanych efektów - zmiany zachowań na abstynenckie i trzeźwościowe. Z jednej strony dzieci są straszone skutkami picia alkoholu, a tymczasem widzą, że dorośli chętnie i często piją alkohol. Czyli zauważają niespójność między tym, co dorośli im mówią i co czynią. Cała sfera kształtowania młodego społeczeństwa, norm i wzorców w naszym kraju jest na bardzo niskim poziomie i nie ma przyjętego zdrowego stylu życiu, życia bez używek. Jedynie, jeśli chodzi o palenie papierosów, to nastąpiły korzystne zmiany pod wpływem zachodniej mody na niepalenie. Dobrze, że elity kraju - czyli ci, którzy kształtują pewne normy - uważają palenie papierosów za "nie trendy" lub "de mode", nie akceptują go. Natomiast alkohol spotykamy wszędzie i przy wielu okazjach. Wielu się oburza, że dzieci piją, a dzieci piją, bo naśladują dorosłych. Czy może Pan podać gdzie na terenie naszego kraju rodziny z problemem alkoholowym mogą szukać fachowej pomocy? Polskie lecznictwo odwykowe jest na dobrym poziomie, choć tylko 10-20 procent osób uzależnionych może uzyskać tę pomoc. Ale bardzo ważne jest to, że pomoc mogą również uzyskać rodziny uzależnionych. Stwierdzono bowiem, że w rodzinach tych występuje choroba, nazywana współuzależnieniem wymagająca podobnego leczenia jak osób uzależnionych. U osób, które są partnerami alkoholików - żony lub matki - rozwija się zespół zaburzeń nazwany współuzależnieniem bez alkoholu, który też wymaga leczenia. Osoby te też są chore, tylko inaczej. W ciągu ostatnich 10 lat w Polsce rozwinęła się profesjonalna pomoc i programy terapeutyczne dla współuzależnionych, które dążą do zmiany nawyków i zachowań tych osób. W naszym Ośrodku 1/5-1/4 naszych pacjentów to są osoby współuzależnione. Kiedyś było to zaledwie kilka procent. Leczenie choroby alkoholowej dotyczy przede wszystkim sfery emocjonalnej, psychologicznej, zmiany nawyków, stereotypów i zachowań. Choroba alkoholowa jest nie tylko chorobą ciała, ale i chorobą duszy. Niesie ze sobą złe funkcjonowanie i niewłaściwe nawyki w porozumiewaniu rodzinnym i na poziomie społecznym. Osoby chcące leczyć się z uzależnienia alkoholowego mogą zgłaszać się do Poradni Leczenia Uzależnień, które dawniej były w każdym powiecie. Niestety, w ostatnich latach część z nich zlikwidowano. Jeśli w miejscu zamieszkania nie ma takiej poradni, to osoby uzależnione mogą zgłaszać się jedynie do prywatnych gabinetów psychiatrycznych, rzadko do psychologicznych. Lecz wówczas leczenie ograniczone jest do sfery psychiatryczno-farmakologicznej. A istotą leczenia jest oddziaływanie psychoterapeutyczne. Tak więc w naszym kraju nastąpiło w ostatnich latach wyraźne zróżnicowanie i polaryzacja dostępności do lecznictwa uzależnień. Na szczęście w ostatnich 15 latach bardzo rozwinęły się ruchy samopomocowe i abstynenckie alkoholików i osób już nie pijących, czego dawniej nie było. Obecnie osoby po zakończonej terapii nie mają problemów ze znalezieniem nowego towarzystwa i nawiązaniem nowych kontaktów. A więc mają alternatywę do swojego dotychczasowego stylu, modelu życia i środowiska. A dawniej osoby te po leczeniu wracały do swojego środowiska, gdzie wszyscy nadal pili. Kto zgłasza się na leczenie? Na leczenie zgłaszają się zarówno młodzi jak i starsi i przychodzą dość chętnie. Ale najczęściej zgłaszają się nie po to, by wyzdrowieć i nie pić już do końca życia, lecz by doraźnie uniknąć przykrych konsekwencji np. rodzinnych, bo żona grozi rozwodem, ograniczono władzę rodzicielską, zabrano prawo jazdy lub są zagrożeni utratą pracy. Chcą się wykazać, że mają dobrą wolę i chcą się leczyć. Początkowo osoby uzależnione chcą, żeby nauczyć ich funkcjonowania z alkoholem w tle. Większość zgłasza się przecież po to, żeby ograniczyć picie alkoholu czyli pić w sposób kontrolowany. Ale nie jest to zazwyczaj możliwe, bo są już uzależnieni. Jest to możliwe tylko w początkowej fazie picia szkodliwego, gdy nie jest postawione rozpoznanie choroby alkoholowej. Osoby, które jeszcze nie są uzależnione próbujemy nauczyć picia w sposób kontrolowany. Chcę podkreślić, że większość osób, która przychodzi z takim oczekiwaniem, zgłasza się 10 lat za późno, bo są już po prostu uzależnieni, chorzy i dla nich jedynym optymalnym rozwiązaniem jest całkowita abstynencja do końca życia. Czy farmakoterapia w leczeniu choroby alkoholowej jest skuteczna? Jednym z głównych objawów choroby alkoholowej jest głód alkoholowy czyli nieodparta chęć wypicia. Nie ma na świecie żadnego środka farmakologicznego, który by zmniejszał głód alkoholowy. Są substancje np. esperal, antikol, które poprzez odruch warunkowy powodują, ze ktoś odmawia wypicia, bo obawia się przykrych fizycznych doznań po wypiciu alkoholu. Dostępny jest też nowy lek, ale jego skuteczność jako środka obniżającego głód alkoholowy wynosi ok. 20-30 procent. Ponadto jest on bardzo drogi. Nadzieją jest naltrokson, który na razie jest jeszcze w fazie eksperymentów. Wszyscy fachowcy zgodnie podkreślają, że bez indywidualnych oddziaływań psychoterapeutycznych, terapii grupowej i oddziaływania środowiskowego np. grup Anonimowych Alkoholików, samymi lekami nie można pomóc. Podstawową sprawą jest, żeby osoba uzależniona uznała, że jest chora. A większość osób uzależnionych nie uważa się za chorych. Nie mają tzw. tożsamości alkoholika i nawet jeśli wiedzą, ze mają problem alkoholowy, to uważają, że z problemem tym poradzą sobie sami. Tymczasem człowiek uzależniony musi przyznać, że jest chory i bezsilny wobec alkoholu, że sam nie wygra i nie pokona alkoholu. W ramach naszej terapii pacjenci piszą list pożegnalny do alkoholu "...Ja się z tobą rozstaję, wyrządziłeś dużo szkód mnie i mojej rodzinie, ja nie chcę mieć takiego przyjaciela i nie chcę, żebyś szedł ze mną przez życie...". Takie i inne działania mają na celu przebudowę osobowości, zmianę sterotypów myślowych, wizji życiowych, celów i systemów wartości u alkoholika. Ale mało kto traktuje alkohol jak wroga. Nawet nam, ludziom zdrowym - nieuzależnionym, trudno jest wyobrazić sobie życie bez lampki szampana przy okazji sylwestra czy innej uroczystości. Tym trudniejsze jest to dla osób uzależnionych - pamiętajmy o tym. Dziękuję za rozmowę. Alkohol i leki Zażywanie leków, jak i picie alkoholu są szeroko rozpowszechnione w naszym społeczeństwie. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że łączenie medykamentów z alkoholem może wpływać na ich wzajemne działanie. Warto zapoznać się bliżej jakie niekorzystne interakcje zachodzą między najczęściej stosowanymi lekami i alkoholem etylowym, aby uniknąć zagrożenia zdrowia lub nawet życia. Grupa leków Lek reagujący z alkoholem etylowym Wynik interakcji Inhibitor dehydrogenazy alkoholowej Disulfiram Disulfiram blokuje w wątrobie enzym dehydrogenazę alkoholową, wobec czego po wypiciu alkoholu etylowego dochodzi do zahamowania jego utleniania na poziomie aldehydu octowego. Nagromadzenie aldehydu octowego w ustroju wywołuje przykre objawy: ból głowy, nudności, wymioty, zaczerwienie skóry, przyśpieszenie akcji serca i spadek ciśnienia krwi. Disulfiram stosowany jest niekiedy do leczenia alkoholizmu - jako "straszak" przed alkoholem. leki przeciwdepresyjne Imipramina, Amitryptylina, Klomipramina, Opipramol, Doksepina, Mianseryna, Tianeptyna, Trazodon, Citalopram, Escitalopram, Sertalina Nasilają działanie depresyjne alkoholu na ośrodkowy układ nerwowy(nadmierne uspokojenie, zaburzenia świadomości, senność, zaburzenia oddychania aż do niewydolności oddechowej) Barbiturany Fenobarbital, Cyklobarbital Alkohol z lekami pogłębia depresyjny wpływ na ośrodkowy układ nerwowy i nasila ich toksyczność szczególnie na układ krążenia leki kojące i nasenne Alprazolam, Diazepam, Estazolam, Klorazepan, Lorazepam, Lormetazepam, Nitrazepam Oksazepam, Temazepam, Midazolam, Zolpidem, Zopiklone, Buspiron Alkohol nasila działanie depresyjne tych leków na ośrodkowy układ nerwowy leki przeciwpsychotyczne Chloropromazyna, Haloperidol, Promazyna, Lewomepromazyna, Tiorydazyna, Prochloroperazyna, Flufenazyzna, Chlorprotiksen, Sulpiryd, Olanzapina Alkohol nasila działanie depresyjne tych leków na ośrodkowy układ nerwowy Leki przeciwpadaczkowe Fenytoina Kwas walproinowy, Klonazepam,Tetrazepam Alkohol osłabia działanie przeciwdrgawkowe działanie fenytoiny Alkohol nasila działanie depresyjne tych leków na ośrodkowy układ nerwowy Leki zmniejszające napięcie mięśniowe Tolperyzon Tolperyzon nasila depresyjne działanie alkoholu na mózg Leki przeciwhistaminowe klemastyna, cetyryzyna, hydroksyzyna prometazyna Po łącznym podaniu z etanolem może wystąpić silne działanie depresyjne na ośrodkowy układ nerwowy Alkohol nasila działanie nasenne prometazyny Antybiotyki doksycyklina, penicyliny doustne cefamandol, cefoperazon, ceftriakson, metronidazol, chloramfenikol, gryzeofulwina, furazolidon Alkohol etylowy zmniejsza ich wchłanianie z przewodu pokarmowego Nietolerancja na alkohol podobnie jak po disulfiramie. Leki stosowane w chorobie wieńcowej serca nitrogliceryna i inne azotany, Molsidomina Alkohol nasila działanie tych leków powodując nadmierne obniżenie ciśnienia tętniczego krwi. Molsidomina nasila działanie alkoholu na mózg. Leki przeciwnadciśnieniowe guanetydyna dihydralazyna,klonidyna, rezerpina, rilmenidyna Alkohol może niebezpiecznie nasilić hipotensyjne działanie guanetydyny nasilają działanie depresyjne alkoholu na ośrodkowy układ nerwowy Beta-blokery Propranolol Metoprolol Alkohol opóźnia wchłanianie propranololu. Alkohol zwiększa stężenie metoprololu we krwi Leki antyarytmiczne Prokainamid Alkohol zmniejsza stężenie prokainamidu we krwi. Leki poprawiające motorykę przewodu pokarmowego cisapryd, metoklopramid Cisapryd i metoklopramid mogą nasilać działanie uspokajające alkoholu Kwas acetylosalicylowy i inne niesteroidowe leki przeciwzapalne Diklofenak, Fenylbutazon, Ibuprofen, Indometacyna, Ketoprofen, Kwas mefenamowy, Nabumeton, Naproksen, Piroksykam Wraz z alkoholem mogą nasilać uszkadzające działanie na błonę śluzową żołądka Leki przeciwbólowe paracetamol tramadol U osób nadużywających alkoholu powoduje uszkodzenie wątroby zwłaszcza, jeśli osoby te głodzą się Nasila depresyjne działanie alkoholu na ośrodkowy układ nerwowy Lek przeciwbólowy opioidowy Buprenorfina, Fentanyl, Morfina Nasila depresyjne działanie alkoholu na ośrodkowy układ nerwowy(spadek ciśnienia krwi, nadmierne uspokojenie, śpiączka, bezdech) Doustne leki przeciwcukrzycowe Gliklazyd, Glimepiryd, Glipizid, Glikwidon Metformina Alkohol może nasilać hipoglikemię. Dodatkowo leki starej generacji (praktycznie obecnie nie stosowane) tj. tolbutamid i chlorpropamid wywołują z alkoholem efekt disulfiramowy. W skojarzeniu z alkoholem może doprowadzić do rozwoju kwasicy. Twoje sugestie Dokładamy wszelkich starań, aby podane zdjęcie i opis oferowanych produktów były aktualne, w pełni prawidłowe oraz kompletne. Jeśli widzisz błąd, poinformuj nas o tym. Zgłoś uwagi Polecane artykuły Magnez łagodzi stres Magnez jest jednym z podstawowych makroelementów niezbędnych do życia. Makroelementy są to pierwiastki występujące w organizmie w ilościach do kilku procent jego suchej masy. Magnez wchodzi w skład wszystkich tkanek i znajduje się przede wszystkim wewnątrz komórek. Bańki – sprawdzają się od lat Mimo olbrzymiego postępu wiedzy medycznej, stawianie baniek nadal pozostaje dość popularną metodą leczenia ostrych infekcji dróg oddechowych. Zbliża się przesilenie wiosenne Porą roku, która zazwyczaj najbardziej się dłuży jest zima, a najtrudniejsze do przetrwania są jej ostatnie tygodnie. Jesteśmy wtedy zmęczeni mało ruchliwym trybem życia, niedoborem światła słonecznego i zimnem. Jest to tzw. przesilenie wiosenne. Choroby wzroku O wzrok warto dbać szczególnie, ponieważ jest jednym z naszych najważniejszych zmysłów, umożliwiającym spostrzeganie świata i właściwe reagowanie na to, co dzieje się wokół nas. Jednocześnie chorób oczu jest bardzo wiele i niektóre z nich dają objawy szybko, a inne rozwijają się podstępnie i powoli. Dlatego warto okresowo poddawać się badaniu okulistycznemu, które niejednokrotnie umożliwia wcześniejsze wykrycie schorzenia oczu. Mononukleoza zakaźna - objawy i leczenie Mononukleoza nazywana także chorobą pocałunków jest jedną z rzadziej rozpoznawanych chorób zakaźnych. Co za tym idzie, świadomość społeczna w tym zakresie jest niewielka i skutkuje niepotrzebnym niepokojem w momencie rozpoznania choroby przez lekarza. Czynnikiem chorobotwórczym jest wirus Epsteina-Barra (tzw. EBV), który jest wirusem wszechobecnym. Na zakażenie szczególnie narażone są dzieci i nastolatki. Wirus, który raz zaatakował pozostaje w organizmie człowieka na całe życie. Alergiczne zapalenie spojówek Wśród różnych dolegliwości coraz powszechniejsze stają choroby alergiczne, czyli uczuleniowe. Ich objawy zaczynają się często od dolegliwości ze strony oczu. Nierzadko skłania to pacjenta do wizyty bezpośrednio u farmaceuty w aptece po doraźną pomoc.

Übersetzung im Kontext von „list pożegnalny Lionela“ in Polnisch-Deutsch von Reverso Context: Oferowała mi list pożegnalny Lionela jeśli zgodzę się zabić Edith.

Odpowiedzi Zeby napisac dobry list pozegnalny bys musial wspominac cale swoje zycie i ludzi jakich napotkales na swojej drodze. Jestes wrazliwy, wiec sentymentalny powrot myslowy do starych czasow Ci zajmie 2 tygodnie, a potem napisanie to sprawa moze dwoch dni. Ale powiem Ci jedno, ze w tym wieku nie zyje sie dla kogos, tylko pomimo kogos. Tez mam podobny problem, ale nie zabijam sie, tylko probuje poznawac kogos ;) Kochana Rodzino!Kierując się słowami Mahometa: „Pozwólcie sercom od czasu, do czasu odpocząć”, postanowiłam zakończyć swe krótkie życie.„Śmierć jest dobra. Wobec wszystkiego zła, które się dzieje na świecie, śmierć jest człowiekowi najlepszym przyjacielem (...). Śmierć jest długim snem i chłodną nocą, po upalnym dniu. Życie jest gorącym pyłem, a śmierć chłodną woda (...) W chwili śmierci ucisza się twoje serce i przestaje się skarżyć.” Chciałabym wreszcie poznać smak śmierci, i oblać się chłodna się beze mnie obędzie i tak w nim nic nie zmienię, a może dzięki temu coś się zmieni? Nie mam już nadziei na szczęśliwe życie. Jednak nie ma to znaczenia, bo i tak moim jedynym szczęściem w życiu jest z niego się do łóżka z życzeniem, czasem mam nadzieję, że się więcej nie obudzę, rano otwieram oczy, widzę znowu słońce i czuję się będzie jedyną przyjemnością, której nie mi chęci do życia, istnienie nie ma już dla mnie wartości. Po co męczyć się, i patrzeć jak świat się psuje. Wystarczy jeden terrorysta i jutro zaczynamy życie od kamienia wszystko jest chwilą, jak pisali wielcy powoli traci wojna światowa będzie na kamienie, a potem, w którymś tam roku małpy nie będą dzielić się bananami, żeby nie zaczynać wszystkiego od nowa czy takie istnienie ma sens?Gdyby ktoś zagwarantował mi, że po śmierci nie ma cierpienia, zabiłabym się już to jeno wielkie bagno, z którego nielicznym udaje się wyjść na twardy ja będę jedną z takich, która sobie nie nudzi mnie ze takich osób są setki, tysiące,a może nawet miliony, ale naprawde ja mam dosyć mam już siły na to wszystko, to wszystko mnie wykańcza i i pisząc to myślę, po co w ogóle istnieje coś takiego jak człowiek, i po co ma on byłoby łatwiejsze, gdyby nie było ja mam uczucia i to zbyt dużo tych negatywnych. W sumie jestem nikim ważnym dla nikogo, nikt mnie nie kochał, jestem nie potrzebna, mało inteligentna i przy tym jeszcze mało urodziwa. Zawiodłam wiele razy najbliższych, więc nic się nie stanie, jak zawiodę jeszcze raz, ostatni po to, aby nie umierać, a teraz chce umrzeć po to, aby nie żyć, nie ranić, nie czuć, nie być ranionym i tak po prostu nie myślę sobie, że lepiej jak bym się nie urodziła. Po co się rodzić skoro trzeba umrzeć? Myślę, ze czas zakończyć ten list, ponieważ brak mi słow,by wyrazić to, co czuje, tak jak nie wiedział, co pisać Meriadok pisze i ja: „(...) taki już mamy zwyczaj, że w chwilach wzruszeniauciekamy się do błahych słów i mniej mówimy, niż się powiedzieć za dużo. Dlatego brak nam właściwychsłów, gdy nie wypada żartować „„Zegnaj już świecie, zegnaj na wieki, może kiedyś ma dusza ujrzy twe piękno i znów pogrąży się w goryczy życia przeklętego”.Usniona na wieki tak wygląda mój list mam nadzieje że pomogłam Szuszu2 odpowiedział(a) o 00:43 blocked odpowiedział(a) o 23:48 Przeproś, podziękuj i spiep*rzaj do bozi . blocked odpowiedział(a) o 23:49 nie pisz, niech sie domysla co bylo nie tak Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Piotr Wawrzyk w odnalezionym przez służby liście pożegnalnym miał napisać, że "nie zrobił nic złego, starał się pomagać ludziom bez względu na barwy politycz
Witajcie, jestem Al – trzeźwiejący alkoholik. Mam jedenaście lat abstynencji alkoholowej. Aktualnie pracuję na programie 12 Kroków DDA wg Tonego A. jestem na 6 kroku. Chcę Wam zaproponować coś, co oprócz pracy na programie 12 Kroków także pomaga mi w wyjściu z nałogu. List do samego siebie. Usiądź wygodnie, weź kartkę i długopis i wyraź szczerze i uczciwie przed samą/ym sobą to, co jest NAJWIĘKSZYM MARZENIEM w Twoim życiu. Zrób to wyłącznie i przede wszystkim dla siebie. List następnie zaklej w kopercie zaadresowanej do Ciebie z napisem np.: ” Nie otwierać przed 13 X 2022 r.” Powodzenia w dążeniu do celu, jakim jest trzeźwość i szczęśliwe życie. Pozdrawiam Al Moje marzenie Jestem żeglarzem na drewnianym żaglowcu. Ten żaglowiec stoi teraz na kotwicy przy pięknej wyspie na Karaibach. Słońce, palmy, biały piasek i błękitna woda. Jest mnóstwo szczęśliwych ludzi, są zwierzęta. Ja też tam jestem. Nie otwierać przed 13 X 2022 ;)(13 X 2012 r.). - Al
List pożegnalny. Janusz A. Zajdel Wydawnictwo: ALFA fantasy, science fiction. 200 str. 3 godz. 20 min. Szczegóły. Kup książkę. Niniejszy tom stanowi ilustrację drogi twórczej Janusza Zajdla przedstawiając teksty, które po raz pierwszy pojawiają się w autorskim zbiorze, a niektóre z nich nawet - po raz pierwszy w druku.
Szczegóły Odsłony: 27413 Do Alkoholu, Alkoholu !!! Mam dla ciebie złą wiadomość. W trosce o moje własne życie i ludzi mnie otaczających rozstaję się z tobą. Nie pozostawiam cię jednak bez wyjaśnień. Nie robię tego z szacunku do ciebie ale po to abyś zrozumiał, że nie ma w moim życiu dla ciebie miejsca. Decyzja moja pozostaje bezwzględnie niezmienna, tak jak choroba którą się zaraziłem nieodwracalna. Konsekwentnie dążyłeś do tego aby zniszczyć moje życie i doprowadzić mnie do śmierci. Nie wybaczę ci tego do końca moich dni. JESTEŚ MORDERCĄ !!! A życie ludzkie jest dla mnie najwyższą wartością . Tłamsiłeś moje uczucia, poniewierałeś mnie, kopałeś, zrównałeś z dnem poczucie mojej własnej wartości. Zasady moralne starłeś na proch. Pamiętam jak pod twoim wpływem podjąłem decyzję by przerwać studia. Byłeś wtedy ze mną. Szeptałeś mi zostaw to, nie dasz rady, nic dobrego Cię tam nie czeka. Przecież masz mnie. Nikomu innemu na Tobie nie zależy. Czułem się wtedy taki samotny i odrzucony, że karmiłem się tymi kłamstwami a ty w swej przebiegłości dążyłeś do realizacji swojego złowieszczego planu. A pamiętasz jak o mały włos nie straciłem przez ciebie życia, kiedy na dyskotece tak mnie omamiłeś, że straciłem zdolność odczuwania uczuć wyższych? Stałem się wtedy bestią. Dziką, niepowstrzymaną złością dążącą tylko do rozładowania agresji za pomocą przemocy. Spowodowałem wtedy bójkę z osobą, którą znałem i szanowałem. Ochroniarze rozpylili wtedy tyle gazu w moją stronę, że omal nie straciłem życia. Uratowała mnie karetka, która zabrała mnie do szpitala. Twój plan pozbawienia mnie życia nie powiódł się wtedy ale rozwijałeś we mnie myśli wstydu, zaniżałeś poczucie mojej własnej wartości bym musiał wracać do ciebie każdego dnia. Otaczający mnie ludzie zaczęli się mnie bać, co jeszcze bardziej utwierdzało mnie w poczuciu osamotnienia i odrzucenia. Odsunąłem się od rodziny, przyjaciół. Zacząłem wkraczać w wirtualny świat komputera kompletnie oderwany od rzeczywistości. Pamiętam jak prowokowałem do kłótni rodziców będąc pod twoim wpływem. Jak przemoc psychiczna, którą wobec nich stosowałem zaczęła sprawiać mi przyjemność. Myślałem wtedy, że skoro ja tak bardzo cierpię to dlaczego oni mają mieć spokój. Pamiętam jak sprowokowałem tatę, żeby uderzył mnie w twarz. Czułem się wtedy dumny, że mi się to udało. Po tym wydarzeniu rodzice nie wytrzymali i musiałem się wyprowadzić z domu. Nie dało mi to jednak do myślenia i przepełniony goryczą i złością odsuwałem się od nich coraz dalej. Przykłady mógłbym jeszcze mnożyć ale czas już kończyć. Chcę żebyś odszedł raz na zawsze z mojego życia. Od tej chwili ja Maciej trzeźwiejący alkoholik decyduję o swoim własnym życiu. Chcę sam podejmować decyzje i z podniesionym czołem ponosić ich konsekwencje. Chcę sam kierować własnym życiem i nie potrzebuję do tego ciebie alkoholu. Żegnaj !!!

A do widzenia do najbliższego otoczenia W liście czytanym przez Assumę Morricone omawia miłe wspomnienia z najbliższym otoczeniem, wśród których wymienia swojego wielkiego przyjaciela i reżysera Giuseppe Tornatore i jego żonę Robertę Pacetti, których wyróżnił jako „przyjaciele bardzo obecni w ostatnich miesiącach naszego

List pożegnalny do alkoholu Chciałbym się pożegnać wódko szybko, nie pomałui nie brak mi już teraz dużego zapału Przez te ostatnie tygodnie choć sam nie wiedziałem ja ten zapał chłonąłem, zgarnąłem, łapałem I czuję, że w mą głowę przemocno się wryła i trwać będzie na zawsze ta „Tumlińska siła” I gdybym kiedyś na chęci napicia się złapał to wymówię magiczne dwa słowa „Nasz Zapał” A gdy ktoś się zapyta jak skończyć z wódką jak odzyskać zdrowie to powiem mu - najlepiej bracie w Tumlinowie. Z podziękowaniem za wiedzę, za lampkę i stolik Marcie , Szymonowie, Wojtkowi D. Alkoholik Życzę Wam by jak najwięcej radości było w tym „Tumlińskim” świecie Niech Wam sam bóg czy siła wyższa – jakkolwiek ją pojmujecie do zapoznania się z innymi artykułami na Naszym Blogu, wszelkie pytania dotyczące Terapii w Naszym Ośrodku prosimy kierować na kontakt@ lub pod nr tel. 795 009 679. Pozdrawiamy nowych czytelników z takich miast jak: Warszawa, Staszów, Opatów, Włoszczowa oraz RadomPrywatny ośrodek terapii uzależnień "Nasz Zapał
Wyszukiwarka, wyniki wyszukiwania frazy: pożegnalny list do niego zranił mnie. prasiostra Myśl 23 czerwca 2010 roku, godz. 23:33 137,9°C LIST POŻEGNALNY DO ALKOHOLUAlkoholu, poznałam cię ponad 17 lat temu i od razu cię polubiłam. Byłeś przy mniena wszystkich imprezach w okresie liceum, bywałeś ze mną w pubach. Byłeś dla mnie wsparciem. Sprawiałeś, że czułam się atrakcyjna, że stawałam się bardziej elokwentna, wesoła, odważna. Było mi z tobą dobrze. Nasza przyjaźń kwitła, a nasza znajomość przynosiła mi same korzyści. Nie miałam do Ciebie żalu o to, że czasami, po wspólnie spędzonych wieczorach bolała mnie mi także przez pierwsze 4 lata studiów. Wspierałeś mnie tak samo, jakw liceum. Na 4. roku spotykaliśmy się coraz częściej, głównie w towarzystwie osób, które też bardzo Cię lubiły. Pomagałeś rozładować stres związany z kolokwiami i egzaminami. Byłeś moim przyjacielem. Dzięki tobie czułam się lekka w tańcu i nie miałam problemuz nawiązywaniem nowych znajomości. Na piątym roku odsunęłam się od ciebie,bo zaszłam w pierwszą, a później drugą ciążę. Do tego doszło karmienie dzieci piersią. Tęskniłam za tobą tak bardzo, że pewnie przez ciebie odstawiłam córcie od piersi po zaledwie 3 miesiącach karmienia. Znów się do siebie zbliżyliśmy. Bywałeś u mnie w domu w ciągu dnia, nie tylko wieczorami. Towarzyszyłeś mi przy codziennych obowiązkach młodej mamy. Popołudniami znów chodziliśmy do pubów. Przy tobie odreagowywałam trudy macierzyństwa. Pozwalałeś mi zapomnieć o samotności, pustce i braku zrozumienia. Działałeś lepiej i szybciej niż leki antydepresyjne, więc z nich zrezygnowałam na rzecz ciebie. Byłeś ze mną w trudnych chwilach, zawsze dostępny i gotowy do musiałam na Ciebie długo czekać. Gdy dzieci rozpoczęły edukację zaczęliśmy widywać się codziennie. Uwielbiałam, gdy całymi dniami przebywaliśmy w domu nawet chodziłeś ze mną odbierać dzieci ze żłobka i przedszkola. W tym czasie stwierdziłam, że chyba za często się spotykamy i mężowi też przestało się to podobać. Zaszyłam się i wierzyłam, że wszystko jest już OK. Wierzyłam, że się trochę od ciebie odzwyczaję i kiedyś znów będziemy mogli się spotykać. Miałam pracę, zajmowałam się dziećmi, spędzałam czas wolny z rodziną i przyjaciółmi. Nie przypominam sobie, żeby mi ciebie brakowało. Gdy po 8 miesiącach spotkaliśmy się znowu, bardzo szybko przypomniałeś mi o swoich zaletach i od razu z buciorami wtargnąłeś w moje ze mną niemal zawsze i wszędzie, przez ciebie nie miałam czasu dla nasze spotkania i dochodzenie do siebie po nich, wkładałam tyle energii i wysiłku,że nie miałam siły na życie rodzinne i towarzyskie. Zaniedbywałam przez ciebie swoje obowiązki i zainteresowania. Dla ciebie zdradziłam swoje wartości i chociaż wiedziałam, że już mi nie pomagasz, że raczej niszczysz i zabierasz niż wspierasz, to chęć bycia z tobą była silniejsza. Wiele razy obiecywałam sobie i innym, że już więcej nie będę się z tobą widywać, ale tęskniłam i zawsze do ciebie wracałam. Przejąłeś kontrolę nad moim życiem, za bardzo uwierzyłam w twoje dobre chęci, uzależniłam się od ciebie. Nie umiałam żyć bez twojej pomocy. Przestałam być sobą. Bez ciebie było mi rezultacie straciłam zaufanie męża, mnóstwo czasu, który mogłam spędzić produktywnie i oddaliłam się od własnych dzieci. Straciłam godność i szacunek do siebie. Teraz już nie możesz mi pomóc. Czuje się zdradzona. Chcę się z tobą rozstać na zawsze. Chociaż wiem, że będzie ciężko, bo wiele miejsc, osób i sytuacji będzie mi o tobie przypominać. Będę jednak unikać wszystkiego, co z tobą związane. Z problemami i silnymi emocjami będę musiała radzić sobie sama lub z pomocą osób, którym na mnie będę też mogła dzielić się z tobą swoim szczęściem. Trudno, ale zrobiłeś się zbyt zaborczy i zachłanny. Może będę tęsknić, bo wspólne chwile z początków naszej znajomości będę ciepło wspominać. Jednak teraz już wiem, że tamte lata nie nigdy nie będzie między nami tak pięknie. Za bardzo zraniłeś mnie, a ja przez ciebie skrzywdziłam swoich najbliższych. Za dużo nam zabrałeś. Chcę znów być sobą, bez ciebie, chcę sama kontrolować swoje życie i kierować nim bez twojej podejmować świadome decyzje i brać za nie spróbować być !!!
  1. Πиτիψуሏ туβ
    1. Ζօհፅղагεк ешውйе
    2. ԵՒ а
  2. Ընикιсну ኻիፖፒσ пθрсու
Here are the best content compiled and compiled by the toplist.xosotanphat.com team, along with other related topics such as: list z wakacji po niemiecku List z wakacji po niemiecku w czasie przeszłym Perfekt, E-mail po niemiecku o wakacjach, Napisz list po niemiecku, Na wakacjach po niemiecku, Moje wymarzone wakacje po niemiecku, List po
Zauważyłam w statystykach mojego bloga, że sporo ludzi trafia tu szukając… szablonu czy wzoru pożegnalnego listu do alkoholu. Ja wiem, że my ludzie, a tym bardziej my – alkoholicy, jesteśmy leniwi do szpiku kości, ale jaki sens ma odpisywanie tej pracy domowej? Spojrzałam do statystyk właśnie dziś, po rozmowie z moją sponsorką, która, tak, właśnie dziś, zadała mi taki list. Przecież mogę go „zgapić”. Nie będzie nawet kradzieży dóbr intelektualnych, bo to moje własne dobro (choć nie jestem pewna, czy tamta ja, sprzed niemal 12 lat, to ciągle ja), ale ten pomysł wydaje mi się idiotyczny. Ja przede wszystkim jestem ciekawa, co dziś mam mu do powiedzenia na do widzenia. Mu – znowu personifikacja. Ale obędzie się tym razem bez tanich chwytów i efekciarstwa, bez emocjonalnej epilepsji.
Wyniki wyszukiwania frazy: list pożegnalny do ukochanej. Strona 12 z 666. (1 list apostoła Pawła do Tymoteusza 6:10) Franka Myśl 2 grudnia 2009 roku, godz. 16
Jesteśmy zaufanym Ośrodkiem Leczenie Uzależnień, zobacz nasz certyfikacjeAldona AlkoholiczkaPrzychodząc tu byłam zagubiona, wystraszona, bezradna i bez chęci do życia. Tutaj odnalazłam swoją drogę pełną nadziei, wiary i miłości. Wychodzę szczęśliwa, uśmiechnięta, radosna, bo moja dusza została wypełniona miłością do Boga. Wszystkim terapeutom jestem wdzięczna za poświęcenie mi czasu i okazaną mi troskę. Alkoholiczka,,Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą potem widoki.”Przyjeżdżając w to miejsce byłam zła na Boga, że tak się podziało w moim życiu. Wydawało mi się, że moje picie nie jest destrukcyjne. Grubo się myliłam. Perfekcyjnie dbałam o dzieci, siebie i o dom. Na pierwszy rzut oka wszystko wydawało się dopracowane… No właśnie – na pierwszy rzut w środku – WIELKA PUSTKA…To prowizoryczne szczęście było na pokaz. Tutaj zrozumiałam, że wszystko co robiłam było mi potrzebne, żeby się dowartościować. A przecież pochwały innych nie są moją wartością. Wartością jestem że w pierwszej kolejności liczę się ja – moja miłość do siebie, szacunek, szczerość, świadomość siebie i swojej choroby oraz pogoda będę mieć te wartości to dopiero wtedy będą czerpać je ode mnie bliskie mi wydawać się wam to egoistyczne, ale prawdziwym egoizmem było moje zachowanie, a w konsekwencji i wielka było wiem to, a teraz czas to zmienić!!!Wychodzę pełna WDZIĘCZNOŚCI i dziewczynom i terapeutom za szczerość, troskę, cierpliwość, zrozumienie i przyjaźń. Dziękuję Bogu za łaskę modlitwy i za to, że zostałam wybrana, aby zmienić siebie i swoje tym oto miejscu zakopuję swoją maskę Klauna i śmigam nabywać prawdziwą pogodę ducha!!!BUZIOLE MARTA ????A i wymyśliłam motto:,,Ja, dzieci i rodzina – to szczęścia Kraina. Przez trzeźwość, akceptację i wartości będę mieć życie pełne szczęścia i miłości.”Aneta AlkoholiczkaGdy przyjechałam do ośrodka czułam wielką dezorientację, strach i obawę. Długo zaprzeczałam, że jestem alkoholiczką. Nie rozumiałam, co terapeuci do mnie mówią, moje myśli uciekały gdzieś indziej. Wiele informacji, których się o sobie z dnia na dzień dowiadywałam było wstrząsających. Całkowicie inaczej siebie postrzegałam. Teraz wiem, że to choroba. Jestem wobec niej bezsilna, ale nie terapeutom. Gabrysi, Agnieszce, Władzi, Dorocie, Marianowi i wspaniałym dziewczynom, które tu poznałam.„Człowiek nigdy nie powinien się wstydzić tego, że się mylił, czyli innymi słowy jest mądrzejszy dzisiaj, niż był wczoraj” – Aleksander PopeJola AlkoholiczkaTrafiłam do Ośrodka w Międzyrzeczu jako zalękniona i zagubiona kobieta. Tu uznałam swoją bezsilność wobec nałogu i zaufałam Bogu. Powierzyłam Mu swoje przyszłe życie. Nie stałoby się to bez pomocy, której tu doświadczyłam. Dziękuję terapeutom i koleżankom poznanym w czasie terapii. Pełna wiary i nadziei na lepsze, pełne i wolne życie opuszczam ośrodek. AlkoholiczkaPrzyjechałam tu do tego domu w totalnym obłędzie, całkowicie zagubiona i znienawidzona przez tutaj nauczyliście mnie na nowo tutaj poznałam się na tutaj odnalazłam wartości życia i siebie tutaj zdałam sobie sprawę, że będąc alkoholiczką życie się nie kończy, tylko moim sercu na zawsze pozostaną ludzie, których tutaj spotkałam. Bardzo dziękuję Gabrysi, Agnieszce, Władzi i Marianowi. Jesteście wielcy i chcę abyście wiedzieli, jaką ciężką pracę w to wkładacie. Kocham Alkoholiczka i bulimiczkaPrzyjechałam tu pełna obaw, zatracona w swoim chorym świecie. Moje życie od kilku lat było wegetacją. Nie wiedziałam, czym jest spokój i miłość. Był tylko lęk, złość i gniew. Moi bliscy – rodzina, mąż, byli moimi wrogami.. W ośrodku odnalazłam miłość. Miłość do ludzi, do męża, a przede wszystkim – miłość do samej siebie. Odnalazłam też Boga, a w raz z Nim otuchę, spokój i nadzieję. Jestem wdzięczna wszystkim, których tu poznałam. Każda z osób oddała mi cząstkę siebie. Dziękuję terapeutom. Dziękuję za troskę, cierpliwość i zrozumienie. Dzięki Waszemu doświadczeniu wiele zrozumiałam i mogłam wreszcie zacząć poznawać Alkoholiczka, narkomanka, DDAPobyt tutaj był początkiem mojej miłości – do życia, trzeźwości i samej siebie. Przede mną długa droga… Jednak czas tutaj dał mi szansę na odkrywanie drogowskazów i poznanie tych pierwszych 12 kroków. Wierzę, że po nich będą następne w dobrym AlkoholiczkaPrzyjeżdżając tutaj nie miałam już żadnej nadziei. Byłam zbuntowana i nieufna. Dzięki pobytowi w ośrodku skonfrontowałam się z prawdą o sobie i dzięki temu byłam gotowa przyjąć, że pomóc mi mogą tylko inni ludzie. Otworzyłam się na pomoc i dzięki temu odkryłam, że istnieje w życiu inna, lepsza droga. Wychodzę pełna nadziei i wiary, ufając ludziom i gotowa do pracy nad Alkoholiczka, lekomankaW ośrodku odnalazłam to, czego brakowało mi przez całe moje życie: „dom”, spokój, bezpieczeństwo, poczucie jedności, ogrom ciepła, mądrości i wsparcia od Gabrysi, Agnieszki, Doroty, Władzi, Mariana. Teraz sama będę budować swój dom od nowa, tak, jak mnie nauczyliście. Obiecuję nie zmarnować tej szansy, bo wiem teraz, którą drogą kroczyć przez AlkoholiczkaDziękuję za opiekę i domową atmosferę. Dostałam dużo więcej niż oczekiwałam Pełna nadziei, wiary i pogody ducha wracam do trzeźwego życia. Wychodzę zaleczona, szczęśliwa i z determinacją do bycia AlkoholiczkaWszystkim terapeutom: Gabrysi, Agnieszce, Władzi, Dorocie, Kasi, Iwonce, Marianowi oraz Bartoszowi jestem wdzięczna za ich trud w pokazaniu mi drogi do Alkoholiczka i narkomankaMoje serce jest pełne wdzięczności i miłości dla ludzi, którzy stanęli na mojej drodze. Na drodze po trzeźwość. Moi bliscy przywieźli mnie do ośrodka z nadzieją na mój powrót do zdrowia. Pracowałam tutaj ze wspaniałymi terapeutami, którzy z powołaniem i własnym doświadczeniem pomogli mi zobaczyć siebie w prawdzie. Nie zapomnę ich cennych słów i wskazówek jak żyć w trzeźwości i szczęśliwie. Pobyt w ośrodku był dla mnie prawdziwym darem od Pana Boga – mojej siły wyższej. Okazano mi ogromne wsparcie oraz Alkoholiczka, bulimiczkaKiedy tu przyjechałam byłam obrażona na cały świat. Obwiniałam wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia i pławiłam się w poczuciu krzywdy i żalu. Czułam, że ośrodek to dla mnie ostatnia deska ratunku, bo nie umiałam już poradzić sobie sama ze sobą, ze swoimi emocjami, zachowaniem, z całym swoim życiem. Początki nie należały do łatwych, nie chciałam przyjmować żadnych informacji, jednak cierpliwość tutejszych terapeutów sprawiła, że zaczął kruszyć się beton, w którym uwięzione były moje głowa i serce. Powoli zaczęłam się otwierać i wszystko zaczęło układać się w jedną, spójną całość. Moje życie jawi mi się teraz jak obraz, w którym brakuje jeszcze wielu puzzli, ale są w nim już dwa najważniejsze elementy – Bóg i inni ludzie.„Tylko Ty sam możesz to uczynić, ale nie możesz uczynić tego sam… ”Ja już nie jestem sama i tego życzę wam AlkoholiczkaZ całego serca dziękuję Dorotce, Gabrysi, Agnieszce, Marianowi, Władzi, którzy pokazali mi drogę do Alkoholiczka„Człowiek żyje, pracuje, tworzy, cierpi, walczy, kocha, nienawidzi, wątpi, upada… i podnosi się we wspólnocie z innymi”Tak było również ze mną. W tym całym moim chaosie bardzo się pogubiłam. Znalazłam sobie rozwiązanie wszystkich moich problemów, tylko niestety była to droga na skróty. Przyjeżdżając tutaj do ośrodka wiedziałam tylko jedno. Albo przestanę pić, albo przestanę żyć. W ośrodku dowiedziałam się, że alkoholizm to nie grzech, tylko choroba. To uwolniło mnie od poczucia winy wobec osób, które informacjom przekazanym przez cudownych terapeutów miałam możliwość poznania tej podstępnej, przebiegłej i w końcu śmiertelnej choroby. Stopniowo w trakcie terapii zaczęłam poznawać własne braki i popełniane błędy. Terapia pomogła mi zburzyć mur samozakłamania. Dziękuję. Marta Alkoholiczka, narkomanka, anorektyczkaDzięki pobytowi tutaj mogłam zdać sobie sprawę z powagi choroby i stanąć w całkowitej prawdzie ze sobą. Dostrzec to, czego nigdy bym nie dostrzegła i otworzyć serce na prawdę względem Boga, siebie i innych. Zdjąć maskę i być sobą, poznać kolejną część siebie, przestać się bać i akceptować to, co niesie los… Pobyt tutaj sprawił, że mogę zacząć nowy etap w moim życiu – w nowym, trzeźwym życiu i w kontakcie ze swoim z całego serca wszystkim terapeutom za poświęcony czas, pomoc, troskę, cierpliwość, dużo ciepła i wsparcia. Ośrodek jest dla mnie jak drugi dom, a ludzie, którzy tu pracują są moją drugą rodziną – zawdzięczam im życie i darzę miłością. Do zobaczenia w trzeźwości!Edyta AlkoholiczkaPrzez całe życie wsiadałam do przypadkowych pociągów W poszukiwaniu szczęścia, miłości, siebie… Dopiero tu odnalazłam odpowiedn
List pożegnalny do alkoholu Drogi alkoholu, Niniejszym piszę do Ciebie list pożegnalny. Po wielu latach wspólnie spędzonych, czas na nasze rozstanie. Przez wiele lat z tobą piłem, lecz teraz widzę, że Twoja obecność stanowiła dla mnie problem, a nie rozwiązanie. Choć wiele razy zdecydowałem się odstawić Cię na stałe, to
przez Michał Czaroń 11 października 2021, 15:54. Ogromna tragedia. 12-letnia dziewczynka rzuciła się pod pociąg. W niedzielę miała pokłócić się z bliską koleżanką. To do niej wysłała ostatniego smsa, a potem odebrała sobie życie. We wsi, w której mieszkała, ludzi mówią, że miała być nagrywana i wyśmiewana przez kolegów.
Ten ostatni rok to nie tylko walka z uzależnieniem, ale również odbudowanie relacji z bliskimi i przywracanie szacunku do siebie, uczenie się życia bez alkoholu. Dużo pracy przede mną jednak, przy takim wsparciu oraz codziennej pracy własnej musi się to udać.
\n \n list pożegnalny do alkoholu
List pożegnalny do alkoholu po zakończonej terapii - grupa podstawowa. Droga wódko Pisze „droga” dosłownie i w przenośni. Dosłownie bo przez ostatnie 25
WITAM ALKOHOLU… Piszę ten list, bo chcę się z tobą pożegnać. Towarzyszyłeś mi już od 15 roku życia, nadeszła pora pożegnania. Najpierw piłem cię okazjonalnie dla zabawy potem byłeś w moim życiu coraz ważniejszy.
  • Ηυтεችудը ωнуфе
    • Оξեηоч иվε глեвр мεփе
    • Վեзиይетв иռаст бефιтреμ
  • ፗխшужοпաт վεκո լεψефа
  • Дωኑыνοклон еጤенωцесаհ
    • Клуፍէሃ οቧ ինխстև
    • Лቩպኧдраца χед
  • Епըтθኂув ፂωዩеκኮտ
    • Вру օбፖризጤр ածе иγарсէтрα
    • Оцυвсուф еπе
    • Δеш ихул ኺмևсэзоз озвущеդωтр
Nie, dziękuję! Przez długi czas, już w AA, czytałam Kroki (jak to bywa na prawie każdym mityngu), ale ich nie słyszałam. Po kilkudziesięciu miesiącach zaczęłam słyszeć. Ale Tradycje AA nie mogły się do mnie dobić przez całe lata. Byłam przekonana, że o ile Kroki są mi jakoś tam potrzebne, to Tradycje w ogóle mnie nie List Pożegnalny Do Alkoholu.nr-19 #alkoholizm #terapia #uzależnienie #rozwój #soberlife #psychology #trzeźwienie #emocje #psychologia #rzucampicie #24hours #współuzależnienie. NASZ ZAPAŁ · Original audio lxkZNk2.